~Cześć

Przepraszam, że nie dodałam wcześniej wpisu, ale w dzień, kiedy miałam go napisać, uznałam, że dodam dopiero wtedy, gdy przeczytam całą książkę. Także skończyłam i dodaję wpis. Tutaj taka moja opinia:
Tytuł i autor – "Kiedy Atena odwraca wzrok" Jakub Szamałek
(Kryminał)
To pierwsza książka tego autora, którą czytałam, ale w ciemno kupiłam od razu dwie i bardzo się z tego cieszę. Książka serio świetna, kocham bohaterów, a przy okazji mogę dowiedzieć się czegoś o czasach nawet z przed naszej ery. Serio kozacka książka. Opowiada o Leocharesie, który żyje z rozwiązywania zagadek. Jak można wnioskować po imieniu, miejsce akcji to starożytna Grecja. Leochares jest pewien, że spartańscy szpiegowie (idk czemu mnie to tak śmieszy) coś knują… no i knuli. Nietypowa historia, to zdecydowanie wyróżnia tę książkę. Autor pokazał, że Grecy nie byli tylko filozofami i właściwie wiecie, jakie jest wyobrażenie o tamtych czasach… prawie każda żeńska postać jest dziwką, naprawdę. Dlatego uprzedzam, że książka zawiera przekleństwa i treści nieprzeznaczone dla młodszych, w tym mnie. Ciii. Dowiedziałam się, że geje byli lepiej traktowani niż w dzisiejszych czasach lol Tam są nawet specjalne nazwy na "homoseksualnych kochanków" w zależności od tego, czy są młodsi, czy starsi. Ogólnie każdy tam miał jakiegoś gość miał kiedyś chłopaka, zasadniczo częściej niż kobiety. To naprawdę nie trzyma się kupy.
Postacie są świetne, serio zdążyłam je polubić. Humor autora… genialny. Wiele razy się uśmiałam, niektóre akcje były tak absurdalne… chociaż niektóre momenty wywoływały na mojej twarzy zjawisko pt. "WTF?" to nadal polecam tę książkę. Fajny kryminał, chociaż historia trochę dziwna. Taka… nietypowa. Co do zakończenia – mega. Nie spodziewałam się tego, strasznie mi tylko przykro przez to, co z zrobili z moją ulubioną postacią :( Polecam przeczytać, ale jeśli szukacie jakiegoś kryminały pt. "trup w lesie, znajdź sprawcę" to… w tej książce nie było lasów xD

A Wy polecacie jakieś książki? Byle nie romanse xD
Ogólnie wiem, że ta opinia jest taka chaotyczna, ale chciałam opisać jak najwięcej, a to jednak wpis, nie chcę żeby był jakiś bardzo długi. W dodatku niedawno skończyłam to czytać i nadal trochę jestem zdziwiona zakończeniem.
Dobranooc~

~Cześć

× Jak tam u Was? Jak minął Wam weekend? Bo mi zdecydowanie za szybko. W dalszych podpunktach będzie opowiadanie mojego życia, więc ostrzegam xD

× Dziś powiedziałam do psa: "wyglądasz jak ten typ bytu, który kiedy ma problem, zjada go." oblizał się pieseł.

× Jestem niema. I mnie nie ma. Ogólnie ostatnio coraz dziwniejsze rzeczy gadam, ale przynajmniej jest śmiesznie. Do osób, które ogarniają w komputery – polecacie jakąś fajną myszkę?

× Moje życie dotarło do tego momentu, że po przejrzeniu wszystkich filmików, jakie wyświetliły mi się pod frazą "Ranboo", zamknęłam endermana w łódce w moim domu w mc. Czasami się denerwuje na mnie. Dzięki napisom dźwięków (nie mam słuchawek, więc mam włączone napisy, żeby widzieć, czy coś chce mnie zabić) postanowiłam napisać książkę o endermanach XD Bo kiedy Edek się wkurza, to jest napisane "enderman cries out". To mnie zainspirowało. Teraz będę o tym pisała. Po angielsku. Później przetłumaczę na polski, ale jak na mój gust, to lepiej brzmiałoby po angielsku to, co chce napisać. Idk, zazwyczaj fajne pomysły na opowiadania przychodzą mi po jakichś dialogach angielskich i później tak dziwnie mi to pisać po polsku, bo jednak trochę inny przekaz.
Ranboo i Badboyhalo są zbyt dobrzy na ten świat, naprawdę 😭