,,Więc zrywam między nami wszelkie więzy romantyczne, i trwać przecięte będą, póki nie zyskam pewności, że chcę Cię tylko dla siebie – mówię i podpisuję się na papierze.”

O Losie!
Wybaczcie mi proszę! Zostawiłam kartkę z zapisanym dniem ,,Mojego uśmiechu” w szkole! Za nic nie chcę przekładać ,,trzeciego dnia” z innym.
Chciałabym za to napisać odpowiedź do wiersza o ogrodniku, który napisał mój (sam się tak nazywa xd) bez wątpienia największy fan.
Ale nie umiem w poezję, a nie chcę niszczyć uroku tamtej pracy pseudo poetycką odpowiedzią bądź, Ba!, opowiadaniem.
Postaram się jednak jak najszybciej znaleźć czas na napisanie jakiejś powieści.
Oraz z całego serduszka chcę przeprosić @Koami
Mój brak czasu (lub czas wykorzystywany na narzekanie na brak czasu) wiele niszczy ;-;
Dobranoc💊💉🍾💊💉🍾💊💉🍾 <— wzorek, zapowiadający najpewniej przyszłą serię. Nie, nie będzie to typowa seria o tym, jak to mary sue (nawet nie wiem czy dobrze napisałam, pomijając duże litery) próbuje przeżyć będąc w mafii

,,365 dni mojego uśmiechu”
.Dzień drugi.
Wbiegł do swojego pokoju i rzucił plecak o szafkę. Czerwony materiał rozdarł się, a książki i zeszyty rozwaliły na podłodze. Aleksander spojrzał na zniszczony przez niego przedmiot. Stracenie swojego tornistra nie sprawiło, że chłopak przestał być agresywny. Krzyknął zły, jakie to teraz wszystko jest badziewne i rzucił się twarzą na łóżko. Oczywiście i to się nie opłacało, ponieważ, mimo, że poduszka była miękka, on uderzył o nią nosem co było wyjątkowo nieprzyjemnym uczuciem. Bolący nos nie był jednak jedynym skutkiem nagłych działań Aleksandra. Czoło, ,,zetknięte” to zbyt mało powiedziane,zderzone z drewnianą częścią łóżka niemal paliło skórę. Obrócił głowę z naburmuszoną miną i skierował swoje spojrzenie na zeszyt leżący na biurku. Podniósł się z westchnięciem i stopą podsuną sobie krzesło, na którym usiadł. Złapał za długopis i zaczął pisać:
,,Mój uśmiech jest” tu oderwał dłoń od kartki i zaczął gryźć końcówkę długopisu. Po kilku minutach zamyślenia i zrezygnowanych sapnięć dopisał ,,złośliwy”.
,,Mój uśmiech jest złośliwy” pomyślał i przytaknął głową na swoją myśl. ,,Złośliwy” powtórzył na głos.