Hej wszystkim!

Dzisiaj robiłam pewien nieco nieprofesjonalny „eksperyment społeczny” i stwierdzam, że społeczność Moviestarplanet jest niezbyt wspierająca wobec płci żeńskiej xD. Pozwólcie, że opiszę swoje doświadczenia, ponieważ mam na to ochotę i chcę Wam coś pokazać.

Zalogowałam się na swoje główne konto, którego raczej nie chciałabym ujawniać, dlatego nie podaję nicku (jeżeli jednak ktoś bardzo by chciał, to piszcie na wiadomości prywatne). Ogólnie byłam wtedy troszkę smutna i chciałam się komuś wygadać, ale stwierdziłam, że w sumie to nic się nie dzieje i się ogarnęłam xD. Pomyślałam, że ciekawie byłoby sprawdzić, jak na smutnego człowieczka zareagują użytkownicy Moviestarplanet2. Nie spodziewałam się, że spotkają mnie takie śmieszno-smutne sytuacje. Robiłam z tego taki troszkę żart, włączając smutną animację postaci i pytając na głównym czacie o to, czy ktoś chciałby razem ze mną popłakać i pobyć emo xD. Potem czasem dodawałam coś w stylu, że męczy mnie samotność, lub że nikt mnie nie słucha.

Pierwszą osobą, która mi odpisała była pewna różowowłosa dziewczyna, niestety nie pamiętam jej nazwy. Napisała, że chętnie ze mną popłacze i się poużala, to może będzie mi lżej. Bardzo poruszyła mnie jej reakcja, według mnie była świetna. Razem włączyłyśmy animację płakania i zaczęłyśmy gadać o samotności, przyjaźniach i jakichś innych sprawach. Polubiłam tę użytkowniczkę, była bardzo miła i wspierająca. Smutne jest jednak to, że ona jako jedyna zareagowała dobrze xD. Po chwili podeszła do nas jakaś blondi, która włączyła animację śmiechu, co oczywiście bardzo dogłębnie mnie dotknęło *sarkazm ludzie, SARKAZM-*. Zaczęła coś pisać o tym, że dramatyzujemy i tak dalej xD. Moja towarzyszka płaczu zwiała, a ja tylko życzyłam blondi, żeby ją ktoś pocieszył, zamiast kazać jej przestać dramatyzować, kiedy będzie smutna i też zwiałam, widząc jeszcze na czacie coś w stylu „jak jestem smutna, to po prostu myślę o czymś fajnym”. Może ta użytkowniczka chciała nas otrzeźwić, czy coś xD. No nie wiem, ale chyba nie zrobiła tego najlepiej, a przynajmniej moim zdaniem.

Następną akcję odstawiłam na dwóch plażach. Jakieś trzy razy pisałam to, co wcześniej, czyli o płakaniu i byciu emo xD. Nikt mi nie odpisał, tylko jakaś laska napisała „xD”.

Potem stwierdziłam, że ostatni raz idę na inny serwer i tam piszę. Jak pomyślałam, tak zrobiłam i poszłam na plażę. Napisałam mój stały komunikat i czekałam. Jedna osoba zareagowała, ale tu zamiast opisywać, po prostu wstawię fotkę, bo wyraża ona wszystko to, co trzeba xD.

Wtedy przelogowałam się na moje męskie konto. (Wspomnę tylko, że chłopcy na msp są poszukiwani masowo…) Tak, posiadam tak owe, i tak, wiem, to dziwne xD. Zdążyłam wejść na plażę i dostałam od razu pięć zaproszeń do znajomych, jakieś BARDZO DZIWNE PROPOZYCJE oraz około ośmiu użytkowniczek zapytało mnie, czy zostanę ich chłopakiem. Następnie otrzymałam sześć autografów od totalnie randomowych osób. Szczerze? Byłam trochę przerażona, bo nawet nie zdążyłam włączyć smutnej mimiki xD. Po chwili jednak to zrobiłam. Dosłownie, nie wklepałam jeszcze nawet mojej formułki, a już cztery osoby spytały mnie, dlaczego jestem smutny(a). Ledwo im odpowiedziałem(am), a już mnie zaczęły pocieszać, że życie jest piękne, że znajdę kiedyś prawdziwą miłość (wtf-) i będę szczęśliwy(a). Potem jedna z użytkowniczek stwierdziła, że ma wspaniały pomysł, jak mnie pocieszyć. Zgadnijcie, co mi zaproponowała…

…

…

…

ŻE ŁASKAWIE ZOSTANIE MOJĄ DZIEWCZYNĄ.

No i wtedy zwiałam, bo miałam dosyć xD. Poszłam na inny serwer i sobie gdzieś tam stanęłam. Znów dostałam pierdyliard zaproszeń i autografów, a potem przyszły te łowczynie chłopaków i zaczęły mówić swoje zaklęcie, brzmiące w większości tak samo.

„bĘdZiEsZ mOiM bOy?”

Niestety, lub stety, ich czary nie działały xD. Włączyłam smutną minkę zbitego pieska, napisałam to samo, co wcześniej i…

Nic się nie zmieniło, one dalej mnie napastowały xD. I wtedy stało się cos niezwykłego. Przyszła jakaś laska i kazała im dać mi spokój. Wtedy w moim serduszku zatliła się iskra nadziei…

…

…

…

…znikając tak szybko, jak szybko moja „wybawczyni” kazała im „spie.przać, bo on będzie mój”. I WTEDY ZAKOŃCZYŁAM TĘ ZACNĄ PRZYGODĘ, WYLOGOWUJĄC SIĘ.

I wiecie co? Jestem załamana xD JEŚLI MACIE KONTO NA MSP I GRACIE W TO, TO BŁAGAM, NIE RÓBCIE TAK I POCIESZAJCIE SMUTASÓW ORAZ SMUTASKI, NIE PATRZĄC NA NICH POD WZGLĘDEM TEGO, CZY OPERUJĄ KONTEM ŻEŃSKIM, CZY TEŻ MĘSKIM. NIGDY NIE WIECIE, KTO TAK NAPRAWDĘ JEST PO DRUGIEJ STRONIE.

uff, ale się rozpisałam… przynajmniej jest mi po tym lepiej, chciałam to opowiedzieć xD. Dajcie znać, co sądzicie, lub jak wy byście zareagowali! Może macie jakieś przemyślenia, bądź sugestie odnośnie tego, co napisałam? Czujcie się wolni, by napisać o tym pod wpisem~

Pozdrowionka~

~Wasza Choco 💛