Przebijcie to:
Byłam tak zaspana, tak niekontaktowałam, że zamiast posmarować sobie kanapkę dżemem, wysmarowałam ją… Ćwikłą 🤦‍♂️

Na dole rysunek OC.

Bardzo polecam serial Invincible, można obejrzeć za darmo na CDA. Nigdy jeszcze nic o superbohaterach mnie tak nie zafascynowało. Co prawda nie wiem kto jest dobry ani kto zły, a płot twisty smażą mi mózg, ale hej, to zaleta.

A na dole tekst z rp, który mnie rozśmieszył. Babs to przełożona Takeshiego tak dla kontekstu.

I kolejny na głównej! Damn, cieszę się, bo kompletnie się tego nie spodziewałam.

No, a żeby ten wpis nie był taki pusty zapytam się was: Lubicie marzyć?

Ja sądziłam, że faza Ani z Zielonego Wzgórza minie mi, gdy stuknę w te paręnaście lat, że wejdą nowe problemy w życiu i nie będzie czasu na pływanie po oceanach wyobraźni, ale myliłam się. Co prawda mam dużo więcej na głowie, ale traktuję fantazjowanie jako miłą rozrywkę. Szczególnie w autobusie by odciąć się od dyskusji starych bab o cenach jajek oraz zawodzenia pobliskiego menela… Jak silną macie wyobraźnię? U mnie zależy od dnia, ale często jak włączę muzykę i się skupię potrafię praktycznie przenieść się do innego świata i odtwarzać sobie tam nowe, wręcz filmowe historie. Podsumowując, cieszę się, że magicznie nie zgorzkniałam przez te parę lat.