Przepraszam Cię, ale jest coś o czym musimy porozmawiać… Najpierw jednak przysięgnij na Styks, że nie będziesz się gniewać… gotowe? ehh no nie mogę tego od Ciebie wymagać… no więc…
Nie chcę, żeby było Ci smutno
Nie chcę, żebyś była zła
Nie chcę byś szukała zemsty
Nie chcę Ci o tym mówić
Mimo to, coś nakazuje mi to zrobić…

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Pamiętaj, mimo wszystko zawsze będziesz ważną dla mnie osobą, nie zrobiłam tego dla paskudnego żartu, albo czegoś w tym stylu… bardzo mi przykro ale…
.
.

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
nie wiem jak Ci to powiedzieć, to dla mnie bardzo trudne

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
ukradłam Ci kawę. Przepraszam, nie jesteś jedyna. Rozpoczęłam właśnie akcję ,,obedrzeć z kawy całe SQ''. Aha… i jeszcze jedno- odkąd nawiałam z Haltem i Willem z piwnicy Chris, oni pilnują mojej kawy, więc nie masz co liczyć na odebranie mi jej, miłego (buhahahaha)