
Pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj. Korytarz, ludzie ze szkoły śmiejący wokół mnie, ja siedząca na podłodze cała zalana łzami, a przede mną stała ona, mój największy koszmar.
Biegłam ile sił w nogach w stronę mi nieznaną. Stwierdziłam, że muszę odreagować biegając po okolicy, która nie była mi znana.
Była środa, rozpoczęcie roku szkolnego. Byłam szczęśliwa, że znowu będę miała okazję spotkać się z moim przyjacielem.
Wracałam szczęśliwa z koncertu jednego z moich ulubionych piosenkarzy. Strasznie się cieszyłam, że mogłam usłyszeć jego muzykę na żywo.
Czy dasz radę w ciągu 10 sekund wskazać autorkę danej książki? Sprawdź!
Zagłosuj czy przedstawiona stylizacja znanej piosenkarki to hit, a może kit!
Siedzę właśnie w taksówce jadącej w stronę lotniska. Nigdy nie byłam tak szczęśliwa i podekscytowana jednocześnie. Dzisiaj jest właśnie ten dzień.
Spacerowałam po plaży oglądając zachód słońca. Nie było ludzi tutaj za co byłam wdzięczna. Nie lubiłam tłumów, zdecydowanie wolałam spędzać sama czas.
Siedziałam późnym wieczorem na parapecie oraz patrzałam w gwiazdy. Kochałam to robić, uspokajało mnie to. Patrząc w niebo, czy to w nocy czy dzień, czułam spokój i szczęście.

































Kosiarunia_