
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×










Harmonii
AUTOR•Ciao mie bellezze,
Co tam u was piękni ludzie słychać?
Najpierw odpowiadajcie, jak u was, potem czytajcie co tam u mnie. Tak więc u mnie trochę mętlik w głowie, ale etc. jest okej. Jakby po prostu trochę martwię się swoimi uczuciami, jak może to wyglądać dalej. Tak, jak powiedziała jedna z użytkowniczek (przepraszam, ale nie pamiętam kto). "Nie ma chłopa – problem,
Jest chłop – problem" Ale najważniejsze, że jestem zmotywowana do innych kwestii, bo szczerze codziennie budzę się z uśmiechem, ale czasem po prostu tak, jak ostatnio. Dalej czuję się źle przez ten sen, od piątku nie mogę oderwać od siebie pewnych myśli (nie martwcie się, nie mam myśli samo…). Po prostu mam wątpliwości, mam mieszane uczucia co do ostatnich chwil. Nie szczególnie chciałabym otrzymać pod tym wpisem jakiegoś współczucia lub słów, że na pewno to się ułoży, też nie chciałabym nic więcej mówić.❤️🩹
Chciałabym bardziej dowiedzieć się czy chcielibyście serię kulinarną na moim profilu "Kuchnia Luttelly", znalazły by się w tym wpisy co jakiś określony czas z pomysłami do wzięcia do szkoły, na szybkie i smaczne połączenia smaków i posiłki.🍴🥑
Po za tym mój dzień po krótce mogę opisać jako dość nudny i rutynowy. Jedyne co odmienia mi dzień to żarty z Tomkiem i ogólnie dzięki każdemu kto zawsze ze mną gada i ogólnie. Jest jeszcze jedna rzecz, która odmienia moje dni i to moje posiłki. Dzisiaj do szkoły wzięłam sobie serek waniliowy, banana, granolę czekoladowo orzechową i masło orzechowe. Na obiad mam dzisiaj naleśniki zasmażane z serem i parówką i to również jest pyszne! Więc jedzenie i żarty to z pewnością jedyne co umie poprawić mi humor.
Fino al prossimo post,
Ti amo e ti abbraccio🌷🌿
Zozzana
@Luttelly
Nawet dobrze, ale nie mam prądu … przynajmniej świeczki ładnie pachną (doceń to że zużywam baterie na odpisanie ci<3)
Ojej, wiem że nie chcesz żebym cię pocieszała, ale trzymaj się
mega czekam na serię kuchenną, nie jestem wielką kucharką, więc wszelkie wsparcie będzie cudowne!🤩
Escada
Seria kulinarna byłaby super, ale bardziej w formie quizów…
Mój dzień był dosyć nudny, ale byłam z mamą odwiedzić moją dawną fizjo (ja zajmowałam się głównie jej sznaucerkiem)
Harmonii
AUTOR•Zamknij oczy
Pomyśl o tym czego chcesz (o tym czego chcesz)
Nim je otworzysz
Wszystko może spełnić się (wszystko może spełnić się)
Zawsze pod sobą
Mimo negatywnych fal (mimo negatywnych fal)
Szczęście jest już obok
I nawet gdyby zawalił się świat
Ty się nie zmieniaj i spełniaj marzenia
Bo nic do stracenia już nie masz, o nie
Na skrzydłach wiatru
W slońca promieniach
Wznoś się wysoko wyruszaj dziś w rejs
Złap mnie za rękę
Razem pobiegniemy tam
Gdzie dzień wypełnia szczęście
I możesz krzyczeć ile się da
Poczuj to wszystko
I swoim zmysłom wolność daj
Do ciebie należy przyszłość
Do ciebie dziś należy świat
Buongiorno, buongiorno! Ci svegliamo, miei cari, e oggi vi mando tanta energia positiva. Forse senza il sole questa mattina, ma godiamoci le piccole cose e ricordiamo – Non siate tristi oggi, è lunedì e iniziamo una nuova settimana con una nuova pagina☕☀️🍓🥐
Harmonii
• AUTORDzień dobry, dzień dobry! Budzimy się, moi drodzy, i wysyłam wam dzisiaj dużo pozytywnej energii! Może bez słońca dzisiaj poranek, ale cieszmy się z małych rzeczy i pamiętajcie – nie chodzicie smutni dzisiaj, jest poniedziałek, zaczynamy nowy tydzień z nową kartą.☕☀️🍓🥐
Zozzana
@Luttelly 💐
Harmonii
AUTOR•Mamo czemu leżysz i nie mówisz nic?
Czemu nie chcesz mnie przytulić? Przecież zimno mi…
Kto i po co zabrał ciepło z Twoich ust?
Kto mnie teraz będzie głaskał i czytał mi do snu?
Mamo, Mamo
Nie jest tu tak samo
Mamo, Mamo
Nie jest tu tak samo
Chodziliśmy karmić ptaki, ja rzucałem chleb
W domu ciasto, zapach kawy, filiżanki dźwięk
Zjeżdżaliśmy saneczkami, upadałem – śmiałaś się
W domu kwiaty, rwane, polne – uwielbiałaś je
Mamo nie śpij, wracaj tu
Chcę być znów Twoim dzieckiem
Przecież musi być gdzieś skrzyżowanie naszych dróg
Mamo popatrz, jaki piękny bukiet herbacianych róż ~ Witek Muzyk Z Ulicy "Mamo, Mamo"
Szczerze ta piosenka zniszczyła mi psychikę, jak miałam jakieś siedem lat. Pamiętam, jak płakałam w kącie, żeby nikt tego nie widział, a teraz jestem szczęśliwsza bez mamy. Jakby co to nic świeżego, bo minęły już 3 lata, więc nie macie co współczuć, od 2023 czuję się dobrze i wierzę, że tak będzie zawsze.🫶🏻💔🖤 Przypomniałam sobie tą piosenkę i jakoś naszło mnie na refleksję. Takie momenty przypominają mi jaką drogę przeszłam i jak dobrze teraz mam.
Dobranoc, szczęśliwego życia💋❤️🩹
Nuttelly
@Chiaraa ojeju, moje najszczersze kondolencje… 💔💔💔
Chiaraa
@Lumirea dziękuję z serca.
Harmonii
AUTOR•Nie ważne, jak dobrze dogaduję się z kimś w szkole, nigdy nie potrafię przenieść tej relacji poza szkolne mury.
Mieszkam na wsi, skąd mam utrudniony dojazd do miasta, w którym mieszka większość moich znajomych. Moi rodzice bardzo dbają o moje bezpieczeństwo i oczekują, że będę wracać do domu najpóźniej o 20. Do tego dochodzą jeszcze obowiązki domowe, które muszę wypełniać, co dodatkowo ogranicza mój czas i możliwości spotkań poza szkołą.
Wszystkie te okoliczności, a także mój charakter, sprawiają, że nie potrafię, a może nawet nie chcę umawiać się z kimś na wspólne wyjścia. Przez to czuję, że zawsze jestem trochę na uboczu w relacjach. Kiedy mówię, że „nie umiem”, mam na myśli, że trudno mi przekroczyć granicę między relacją szkolną a tą bardziej prywatną, codzienną.
Wiecie, to trochę jakby istniały dwa osobne światy – ten szkolny, w którym jestem częścią grupy, i ten poza szkołą, do którego nie mam dostępu. Widzę, jak inni spotykają się, spędzają razem czas, mają wspólne wspomnienia, a ja zostaję gdzieś obok. Nawet jeśli ktoś mnie zaprosi, często nie wiem, jak się zachować, jak wpasować się w tę rzeczywistość poza lekcjami. To nie jest tak, że nie chcę, ale czuję się jakby za szybą, obserwując, ale nie uczestnicząc.
W poprzedniej klasie czułam się naprawdę swobodnie, znałam wszystkich, miałam swoje miejsce i nie musiałam się zastanawiać nad tym, jak wypaść czy co powiedzieć. Teraz, w nowej klasie, jestem już od sześciu miesięcy i nadal nie czuję się w pełni komfortowo. Nie jest źle, dogaduję się z ludźmi, ale wciąż mam wrażenie, że to jeszcze nie to, że nie mam takiej pewności siebie, jaką miałam wcześniej.
Escada
Jak ja to znam… Moja przyjaciółka mieszka ok. 20 minut autem/autobusem ode mnie, ale moja nadopiekuńcza familia nie wyobraża sobie, żebym miała się tam dostać nawet autobusem, który jeździ bezpośrednio do niej… Mogłabym jeździć Boltem, ale to 30 zł w jedną stronę… Więc w tej kwestii jestem zdania na rodziców
vivellia
@Luttelly trzymaj się jakoś<3 ja też tak czasami mam.
Harmonii
AUTOR•Nie rozumiem, jak można dojść do momentu,
w którym jesteś nikim.
Cieniem samego siebie, imieniem, które nic już nie znaczy.
Starzy znajomi nie chcą mieć z Tobą kontaktu,
mijają Cię obojętnie, jakbyś nigdy nie istniał.
Nie odbierają telefonów, nie odpowiadają na wiadomości.
Twoja obecność stała się ciężarem, którego nikt nie chce dźwigać.
Wszyscy myślą o Tobie źle,
szepczą o Tobie po kątach,
jakbyś był jedynie błędem, którego lepiej nie pamiętać.
Nie ma drugich szans, nie ma współczucia.
A Ty?
Zaczynasz wierzyć, że może tak właśnie miało być.
Harmonii
• AUTOR@Nimorii Nie zawsze są aktualne
Peraly
@Luttelly takie rel