czasem mam ochotę wszystko rzucić
pousuwać, czy choćby rzucić wszystkie social media, nawet nie informując nikogo.
tutaj i tak czuję się zazwyczaj zbędna, insta jak insta, na prywatnym głównie shitpost, nawet już żalić się tam przestałam, a na publicznych no to tylko zdjęcia, nie wstawiam niczego jakoś regularnie… Bo i tak pewnie i tak mało kto by się skapnął lolz
fb głównie scrolluję, jedyna aktywność na moim profilu to czasem zmiana profilowego
na wattpadzie ciągle coś piszę, ale żadna z książek zapewne nigdy nie ujrzy światła dziennego, bo nie jestem w stanie tego dokończyć
snap… na ten temat nawet nie ma sesnu się wypowiadać XD
a na discordzie jedyne kto mógłby m i n i m a l n i e zatęsknić, to Kredeczka.
Ah, no i mesenger;
miejsce kontaktu z moimi najbliższymi, najdroższymi przyjaciółmi, jak i trochę dalszymi znajomymi… też bym chciała to rzucić, w chwilach, w których mam wrażenie, że i tak nie jestem im potrzebna i gadają ze mną z łaski.
…mam teraz taką chwilę lekkiego zdołowania i potrzeby paplania bez żadnego sensu, przepraszam za spam, Miśki.

XDD
GABRIEL GARCIA XD
zdycham, dubbingowe imiona i nazwiska to shit