Patryk

charmainearth

Patryk

charmainearth

imię: char

o mnie: przeczytaj

591

O mnie

czasem piszę.
słucham true crime i aurory. lubię kamienie, mech i kolekcjonerstwo (martwe insekty, zęby, grafity). mówię do siebie, jem krówki i piję herbatę. połowę czasu spędzam w lesie, drugą połowę w moim pokoju. oglądam muminki, over the garden wall i the end of... Czytaj dalej

Ostatni wpis

charmainearth

charmainearth

czytam teraz doriana graya, po nie czytaniu przez tak długi czas, że aż wstyd mi o t... Czytaj dalej

Odznaki

Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

charmainearth

charmainearth

AUTOR•  

to miejsce przejdzie gruntowny remont.

Odpowiedz
18
.Tiana

.Tiana

@.melancholia Uwielbiam grafiki które zamieszczasz, hah

Odpowiedz
1
charmainearth

charmainearth

•  AUTOR

@.Tiana 🌱🤎

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (3)

S...S

Hej,
Twoje opowiadania trafiły mnie niczym strzała Amora. Widać, że wkładasz w nie serce.
Z chęcią będę śledzić Twoją działalność!
• Ach

Odpowiedz
2
charmainearth

charmainearth

•  AUTOR

ojej prześlicznie dziękuję, to przekochane

—𝐚𝐮𝐫𝐨𝐫𝐚

Odpowiedz
1

S...S

@-niezapominajka nie ma za co, naprawdę ♡

Odpowiedz
1
charmainearth

charmainearth

AUTOR•  

śniło mi się, że zgubiłam się w jakimś ciemnym i trochę strasznym lesie. Siedziałam pod takim ogromniastym dębem i chyba płakałam. widziałam tam mnóstwo nagrobków małych dzieci i patrząc na nie widziałam płacz ich bliskich. W sensie fizycznie je widziałam, nie wiem jak, po prostu to było coś jakbym była tymi ludźmi, którzy stracili te dzieci, dziwna, strasznie smutna sprawa. No nic, w każdym razie siedziałam pod tym drzewem i podeszła do mnie taka malutka dziewczynka, była przejrzysta i tak jakby jaśniejsza niż normalni ludzie, miała śliczną twarz i około 6 lat. Usiadła obok mnie i zaczęła coś śpiewać, a później zerwała z trawy gipsówkę (taki kwiatek jakby co) i położyła sobie we włosy, a później zerwała jeszcze jedną i dała mi mówiąc, że się przyzwyczaję, cokolwiek miało to znaczyć. Potem nie wiem co się stało, ale stałam przed lustrem w koronkowej, lekkiej sukience. Wyglądałam też jakoś tak jasno, ale nie chodzi o to, że byłam blada czy coś, po prostu byłam jasna, nie wiem jak to ująć. Ta sukienka była prześliczna by the way. I potem przyszła tam do tego pokoiku w którym stałam bardzo piękna kobieta, ubrana w złotą sukienkę do kostek, miała skrzydła, a na głowie taki jakby welon. wyprowadziła mnie z pokoiku w nicość. Dosłownie nicość. Tam nawet nie było czarno, tam było zupełnie nic. Nie umiem tego opisać, ale to była nicość absolutna tego się nie da opisać, ani sobie wyobrazić. I ona jakby weszła w tą nicość i zmieniła się w małe latające światełko i gdzieś zniknęła. Więc zrobiłam to samo, ale zaczęłam spadać i leciałam w dół strasznie długo, aż się zastanawiałam czy nie umrę z głodu skoro spadam i spadam już tak długo. A potem nie pamiętam prawie nic, a nie chciałabym was oszukiwać, ale wydaje mi się, że wylądowałam na bardzo miękkim czymś, nie wiem czy to była chmura czy jakaś poduszka, w każdym razie tam się kończyła nicość, było pięknie. Wszędzie było zielono, a trochę dalej widniał ogromny pałac, też bardzo jasny, nie wiem czy coś takiego istnieje, ale gdyby istniało to ten zamek byłby z pewnością z masy perłowej. Rozświetlał całą tą dziwną krainę, o ile mogę to tak nazwać. Były tam osoby, które nie wyglądały ani jak ludzie, ani jak zwierzęta, ani nawet jak fantastyczne stworzenia. Nie umiem ich opisać, każde było inne, ale wszystkie były tak samo przejżyste jak ja i dziewczynka, którą spotkałam w lesie. Wszystko skończyło się mniej więcej tak, że tańczyłam z tymi postaciami przy wielkim ognisku i śpiewaliśmy różne piosenki, które choć były po jakimś nieznanym mi języku jakimś cudem znałam.

Myślę, że w tym śnie byłam martwa.

Odpowiedz
21
WeraHatake

WeraHatake

@-niezapominajka Woah, mega sen – niesamowicie to brzmi :o

Odpowiedz
1
monophobia

monophobia

@-niezapominajka Jezus, pewnie mi nie uwierzysz, ale przysięgam, że niedawno śnił mi się właśnie las, w którym były jakieś nagrobki dzieci.
W każdym bądź razie to najbardziej oryginalny sen i najbardziej ciekawy, o jakim słyszałam. Jestem zachwycona.❤️

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (4)
charmainearth

charmainearth

AUTOR•  

I oczywiście opowiadajcie jak wyglądają wasze dusze, naprawdę jestem ciekawa. Moją opisałam w 𝐬𝐮𝐬𝐚𝐧𝐧𝐚𝐡, ale jeśli ktoś będzie chciał mogę wam kiedyś więcej opowiedzieć o moim osobistym światku, z miłą przyjemnością🌱

Odpowiedz
17
sweetlight

sweetlight

@-niezapominajka nawet nie wiesz, jak takie słowa dodają otuchy, hah❤ no taak, mam czas, dużo😂

Odpowiedz
1
monophobia

monophobia

@-niezapominajka chętnie posłucham jeszcze o twojej duszy.
Hm natomiast moja, na imię na pewno jej Diana, Angel albo Lolita, imion używa zamiennie, a także z każdym dniem znajduje nowe. To aktorka ze złamanego teatru, pod oczami ma rozmazany tusz, a na ustach lekko różowy błyszczyk. Włosy jej, gdy nikt nie patrzy układa w "niechlujnego koka". Błąka się po świecie, podróżuje w czasie by znaleźć "miłość swojego życia". Na którą jednym słowem nie zasłużyła, według samej siebie. W ukryciu — artystka, z niewykorzystanym talentem. Śpiewa w barach, głównie muzykę jazz, choć chciałaby się z niej trochę wyłamać. Gdy nikt nie patrzy chwyta za instrumenty. Chciałaby być poetką, ale to wychodzi jej chyba tylko w piosenkach. W nocy liczy gwiazdy, nie może spać. Nie wytrzyma na tym świecie, sama odbierze swoje życie, poleci do góry niczym ten lepszy aniołek. Dotknie upragnionych gwiazd i zrzuci dzieciom na ziemię, by chociaż jedne zaznały szczęścia. Niektórzy sądzą, że jej duch krąży po ulicach Londynu, to tam czuła się najlepiej. I nadal szuka miłości. Nie walczy, jest już spokojniejsza, po prostu się za nią rozgląda.

Chaotycznie, ale chyba taka właśnie jestem.

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (2)
charmainearth

charmainearth

AUTOR•  

https://samequizy.pl/susannah/

ten, nie wiem jak to ująć, tekścik jest bardziej dla mnie osobisty niż bym tego chciała. Zdecydowanie za bardzo jest o mnie niż bym mogła sądzić.
Mimo wszystko, Susannah jest tylko częścią historii tego świata, a dla wielu nie istnieje. Ten zlepek zdań to tylko część jej duszy, jest tam jeszcze trochę więcej, więcej strachu, więcej skandalizmu, więcej złości. To wszystko się w jakiś sposób chowa przed światem, a z czasem ukryta jest cała nasza historia. Nasze dusze wyglądają zupełnie inaczej niż pomyślała o nas sklepikarka w niebieskiej polówce kasując nasze zakupy. Nie bójmy się pokazywać tego kim jesteśmy, jak wyglądają nasze wnętrza, one są najpiękniejsze, naprawdę.

—miłej nocy, mam nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie lepszy, prawdziwszy, bardziej magiczny.

—𝐚𝐮𝐫𝐨𝐫𝐚

Odpowiedz
18
sweetlight

sweetlight

@-niezapominajka piękne słowa, ja niestety codziennie udaję kogoś, kim nie jestem
ten one shot naprawdę trafił do mojej duszyczki i do ulubionych❤

Odpowiedz
1
monophobia

monophobia

@-niezapominajka kocham i ten opis i całe dzieło, stworzyłaś definitywnie moją komfortową pracę ❤️

Odpowiedz
1