Wszystkiego najlepszego z okazji Nowego roku! Życzę wam przede wszystkim tego abyście cieszyli się Sylwestrem. Ja niestety jedyne co lubię w tym dniu to to że jest wolne od szkoły a tak to strasznie wkurza mnie ten dzień ale wracając do życzeń
Szampana piccolo,
Brokatu na czoło,
Uśmiechu na twarzy,
Szampańskiej zabawy,
Życzeń serdecznych,
Wspomnień najlepszych
oraz braku kaca
kiedy w Nowym Roku pamięć wraca xDDD No…takie życzona które samodzielnie skopiowałam z neta xDD ale tak na serio to życzę wam zdrowia, szczęścia, sukcesów w nauce/pracy i na SmamychQuizach, żebyście w tym nadchodzącym roku nigdy nie czuli się samotni, bezsilni czy gorsi od innych. Żeby zawsze była przy was chodź jedna osoba która was będzie wspierać. Życzę war również abyście się nie poddawali i realizowali marzenia, żebyście mieli jak najwięcej wolnego czasu, abyście rozwijali albo odnaleźli swoje pasie. Po prostu niech wam się dobrze wiedzie w 2018 roku!

Jak tam wasze Wigilię? Pozwólcie ,że ja opowiem wam o swojej. A więc cłay dzień spędziłam na oglądaniu świątecznych bajeczek w TV ,pisaniu Life is brutal, graniu na telefonie i nudzeniu się. Ale w końcu nadeszła długo wyczekiwana godzina….15:10 bo właśnie o tej godzinie zaczęłam się szykować. Ubrałam czarną sukienkę z rękawami 3/4 i w malutkie, delikatne złote kropeczki. Do tego założyłam czarne biurowe rajstopy i byłam gotowa. Potem trzeba było czekać aż reszta menażerii się ubierze. Cudem doczekałam się tego momentu w którym wsiadłam do samochodu. Ale zaraz, zaraz ja, tato i Mara jesteśmy ale gdzie mama. Ojczulek oświecił minie ,że mama ubiera się (taa….ubiera się….Pewnie pomaga Mikołajowi postawić prezenty pod choinką😏) trochę dłużej jak to kobieta. Po jakiś 20-30 minutach zjawiliśmy się pod domem rodziców mego taty. Na początku podzieliliśmy się opłatkiem a potem zasiedliśmy do Wigilijnego stołu. Oczywiście ojciec wepchał we mnie każdą potrawę (nawet chleb). Potem otworzyliśmy craksy a ja przy otwieraniu swojego wrzasnęłam Avada Kedawra! W te święta zachciało mi sie być Świętym Mikołajem więc nałożyłam czerwony szlafrok dziadka, sztuczną brodę, zamiast czapki miałam czerwoną poszewkę po poduszce i jakiś tam szalik. Kiedy w paradowałam w takim stroju do pokoju to na wszystkich twarzach pojawił się niekontrolowany uśmiech. Rozdałam wszystkim prezenty ( sobie dałam Baśnionór drugą część). Rozkazałam im śpiewać kolędy a potem poszłam aby z powrotem przemienić się w Kasię. W końcu musieliśmy już iść do rodziców mojej mamy i kuzynostwa (oni mieszkają razem). Tam już nażarci ponownie odegraliśmy ten teatrzyk. Rozdalam wszystkim prezentym (sobie dałam czekoladowe mikołaje, kalendarz, zabawkowego mikołaja i jakieś tam jeszcze inne gowno) i z powrotem zamieniłam sie w Kasię. I tak jakoś zleciało do 23:46 i wraz z rodzinką postanowiliśmy już się zbierać do domu. Oczywiście ja tych prezentów oprócz książki to nie wybierałam! Elfy mnie zaskoczyły! Kiedy znaleźliśmy się w naszej chałupie (dokładniej o 00:01) mama mnie bardzo zaskoczyła. Dostałam ferriero roshe, świąteczne skarpetki, jakąś encyklopedię historyczną i takie coś do robienia sobie selfie. I potem poszłam się myć, pogadałm z tatą o tym gówienku do robienia selfie zjadłam kawałek czekolady i tak o 1 położyłam się spać. Podsumowując: BYŁO ZA*******E!

Domyślam się ,że dostaliście już dzisiaj i wczoraj kilka takich wpisów. Tak więc pozwólcie mi również to napisać. Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego narodzenia!
Życzę wam duuuuuuużo prezentów!🎁
Spełnienia marzeń🌌
Zdrowia💊
Aby wreszcie udało się wam przyłapać Mikołaja rozdającego prezenty pod choinką🎅
Dobrych ocen 6⃣
Powodzenia wśród płci przeciwnej💏
Dużo obserwatorów👁
oraz hajsu😎
i szczęśliwego Nowego Roku!🎆🎇🌠🎉🎊🍷🍾

Życzy wam humanszach!😘