Przepraszam.
Game Over opuściło tą stronę razem z malutką częścią mnie.
Dochodzę do siebie.
Jest coraz lepiej.
Szykuje się… powrót. W przyszłości… ale już go widać na horyzoncie.

Strasznie was przepraszam za moją tak małą aktywność…
Ostatnio wiele się dzieje… Nie daje już często rady, szczególnie psychicznie. Otaczają mnie osoby których nie chce widzieć już nigdy w swoim życiu, które rania mnie na każdym kroku nawet o tym nie wiedząc. Nie widzą że nie chce ich koło siebie, nie widzą mojego bólu, są ślepe. Moje opowiadania często tak naprawdę opowiadają o MOIM życiu czego nigdy wam nie mówiłam. W każdym z nich jest spora część mnie, moich słów, moich czynów. Szczególnie związałam się z relacją Jacka i Crissy z nowej serii…
Zaczęłam dość spory projekt… chcę wydać książkę, zacząć śpiewać, tańczyć chce zacząć to co zawsze mówiła mi rodzina że robię świetnie a pare osób hamowało mnie przed tym przez 7 lat. Co do książki… Wiedzą o tym tylko najważniejsze dla mnie osoby… Czyli wy i rodzina. To dla mnie naprawdę spory krok to postanowienie… nawet jeśli to wszystko jest utopijne.

Chciałabym kiedyś porozmawiać z osobą dla której się otworzę, powiem prawdę, szczerość nie będzie dla mnie problemem. Ale nigdy nie poznałam takiej osoby, każdy komu zaufam co jest naprawdę dla mnie ciężkie po tym co przeżyłam w zerówce kto to doceni i nie zostawi mnie, nie podetnie mi skrzydeł nie wyda mnie czy nie zamieni jak laleczki. Macie takie wrażenie że nigdy nie będziecie szczęśliwi? Ja takie miałam. Do dziś. Dopiero dziś po tylu latach życia zdałam sobie sprawę że będę szczęśliwa w tedy gdy poznam dobrych ludzi. Którzy będą za mną płakać, będą mnie kochać, którzy nie będą mnie ranić nie świadomie na każdym kroku. Dziś zobaczyłam jak wiele jednak mam takich ludzi. Nie zawsze są blisko, dzieli nas wiele kilometrów, nie widzieliśmy często swoich twarzy. Ale mam ich. I kiedy jestem z nimi czuje się szczęśliwa. Dziękuje tym osobą – przede wszystkim dwóm dziewczyną z tego miejsca i najważniejszemu mężczyźnie w moim życiu. Mojemu bratu. (John kocham cie pamiętaj. Wiem że tego nie czytasz, wiem że zawsze jestem daleko, nie widzę jak dorastasz, nie znam twoich przyjaciół. Ale błagam pamiętaj że zawsze jestem z tobą i nigdy cie nie zostawię. Możesz mi powiedzieć wszystko. Nie jestem tylko twoją siostrą – jestem twoją najlepszą przyjaciółką. Jeśli teraz płaczesz za mną pamiętaj że siedzę obok wyzywając cie na pojedynek na miecze świetlne. Ja nie miałam nigdy takiej osoby – chce żebyś ty ją we mnie miał)
Mam do was wszystkich radę. Prosto z serca.
Nie pozwólcie się ranić.
Nie noście ran innych nawet jeśli próbowaliście tyle ile ja (całe życie).
Żyjcie.
Ja nigdy nie potrafiłam odpuścić, zostawić. Ale teraz zobaczyłam na jakich ludzi marnowałam czas i energie gdy miałam to co zawsze chciałam.
Przyjaciół.
Nigdy ich tak naprawdę nie miałam. Do dziś.
Kocham cie. Dziękuje ci za przeczytanie tego nudnego wpisu.
Kocham 228 osób tam na górze. A jednej życzę dobrze ale nie koło mnie.
Po prostu mnie zostaw.
Iks, Iks, iks jak to się mówi.
Ps: Przepraszam za to ze IGBO jest nie połączone ale coś się zepsuło… Konto mi świruje… ❤