➳ ᴄᴢᴇść ᴋᴡɪᴀᴛʏ!
❝𝕹𝖔 𝖔𝖓𝖊 𝖐𝖓𝖔𝖜𝖘 𝖍𝖔𝖜 𝖒𝖚𝖈𝖍 𝕴 𝖈𝖗𝖎𝖊𝖉 𝖙𝖍𝖆𝖙 𝖉𝖆𝖞.❞
➟ Powiem Wam, że jestem naprawdę z siebie dumna, gdyż udało mi się wreszcie wypłynąć na otwartą przestrzeń i pływać tam przez niemal cały czas. Było niesamowicie! Może, co prawda, była zimniejsza woda, ale za to widziałam pięć wielkich ławic malutkich rybek, dwie ławice takich większych, prążkowanych ryb i trzy rozgwiazdy. Minus był taki, że jak wczoraj wyszliśmy trochę wcześniej z wody, bo zaczął wiać wiatr (przynajmniej tak myśleliśmy), okazało się, że to jednak nie był wiatr, a pięć cholernych żaglówek i jachtów, które robiły sobie wyścig tak, ż powstały fale. I oprócz tego, że zalało nam cały koc to tam był również telefon mojego taty ;-; Po powrocie wysuszyliśmy go, ale nie wiadomo, czy dalej będzie można go używać. Tata oddał go nawet do chorwackiego serwisu elektronicznego, ale nikt nie wie, co z tego wyjdzie.

➟ I później pojechaliśmy do pierwszego miasta, żeby zwiedzić katedrę, kościół i przepiękny ogród. A ja, jak zwykle, musiałam sobie zedrzeć naskórek ze stopy ;w; I zaszliśmy też do jednego ze sklepów pamiątkowych, gdzie kupiłam sobie dziergany, letni top za (na pewno ileś kun, ale nie pamiętam za ile) 126 złotych, a mój brat kapelusz koloru piaskowego z czerwonym, białym i niebieskim paskiem (kolory flagi Chorwacji) – 295 złotych. Trochę drogo, ale rzeczy są przecudne, więc moim zdaniem było jak najbardziej warto.

➟ A potem pojechaliśmy do kolejnego miasta, które okazało się być beznadziejne – niby zabytki były ładne, ale tylu ludzi w małej, ciasnej uliczce jeszcze nie widziałam. Do tego każdy zabytkowy kościół lub wieża przerobiona w restaurację, z której pan albo pani krzyczy do ciebie, proponując smażoną rybę lub inne dania. A wszyscy ci ludzie byli tam tylko po to, by pójść na promenadę i zrobić sobie zdjęcie przy jachtach, żeby się pochwalić, gdy wrócą do Polski. I najśmieszniejsze było to, że niemal sto procent tych ludzi to Polacy -w-

➟ Kończąc już ten wpis chcę jeszcze przeprosić wszystkich, którym nie odpisałam wczoraj na wpisy. Wczoraj, gdy wróciłam do hotelu miałam chyba około dwustu powiadomień, z czego jakieś 188 to były wpisy. Byłam tak zmęczona, że ledwo w ogóle zrobiłam swoje dzienne lekcje francuskiego, a już tym bardziej, żeby odpisywać sensownie na czyjeś wpisy lub robić quiz. Mam nadzieję, że nikt z Was się nie obrazi ^_^ ♥

➟ A teraz – już naprawdę kończąc ten wpis – chcę Wam życzyć wspaniałego dnia ♥
➳ ᴅᴏ ᴢᴏʙᴀᴄᴢᴇɴɪᴀ!

➳ ᴄᴢᴇść ᴋᴡɪᴀᴛʏ!
❝𝕴'𝖒 𝖓𝖔𝖙 𝖊𝖛𝖊𝖓 𝖆 𝖕𝖊𝖗𝖘𝖔𝖓 𝖆𝖓𝖞𝖒𝖔𝖗𝖊. 𝕴'𝖒 𝖏𝖚𝖘𝖙 𝖘𝖙𝖗𝖊𝖘𝖘 𝖆𝖓𝖉 𝖘𝖆𝖉𝖓𝖊𝖘𝖘.❞
➟ Więc… widzieliście pewnie nowy wpis na profilu @/Adelina. Wiem, że nie jestem dobra w dziedzinie miniaturek i ogółem quizów, jednak mimo wszystko postanowiłam spróbować swoich sił i zaczęłam już w dokumencie planować wygląd quizu, który zgłoszę do tego wyzwania. Będzie to zdrapka najpewniej pod tytułem: ,,Zdrapka: W jakim zagranicznym kraju spędzisz swoją romantyczną kolację w letnią noc?”. Wiem, że z pewnością nie jest to oryginalny pomysł i jest przeciętny, ale i tak go zrobię i zgłoszę. Nawet nie liczę, że cokolwiek wygram – tak naprawdę liczy się dla mnie tylko radość z robienia tego quizu, który – jakimś cudem – nie będzie z Harry'ego Pottera ani Marvela. I mam nadzieję, że uda mi się zrobić jakąś sensowną miniaturkę.

➟ Niestety nadal nie napisałam dalszego ciągu przygód Alex i Draco z ,,Alone | Draco Malfoy". Naprawdę jest mi przykro, że wena na tę książkę zwiała, ale za to ,,Połączeni przez testrale" ma się świetnie i niedługo planuje to wstawić i na Wattpada, i tutaj ^_^

➟ Ogółem jestem bardzo zadowolona, bo choć jesteśmy w Chorwacji zamówiłam te trzy książki w języku angielskim i kilka sukienek ze sklepów, żebym miała na wszelki wypadek podczas mojego muzycznego wyjazdu. I do tego przeczytałam dwie książki po angielsku w trzy dni! Nie wiem, jak to zrobiłam, ale jestem z siebie naprawdę dumna – szczególnie że miały po około dwieście stron dosyć małym drukiem.

➟ I dzisiaj również nurkowałam po raz kolejny! Przyznam szczerze, że było super, jednak jestem też na siebie lekko wkurzona, ponieważ przez mój lęk przestrzeni nie mogłam normalnie pływać i gdy tylko wypłynęłam razem z rodzicami i bratem głębiej, gdzie nie ma tak wielu skał, zaczęłam brać urywane wdechy i musieliśmy stawać na kamieniu, żebym mogła się wynurzyć z wody i wracaliśmy tam, gdzie jest płyciej. Ale za to były naprawdę super widoki! Widziałam trzy duże czerwone rozgwiazdy, bardzo dużo ławic ryb i kilka osobnych ryb po około dwadzieścia-trzydzieści centymetrów. Minusem jednak były czarne kłujące kolczatki, których unikałam, ale i tak na wszystkich kamieniach, gdzie stawałam, było ich pełno. Najśmieszniejsze było to, że mój brat zobaczył taką pięćdziesięciocentymetrową rozgwiazdę i uciekł, bo myślał, że jest mutantem x'D A później zobaczył takiej wielkości rybę i powiedział nam, żebyśmy odpłynęli, ponieważ może być agresywna xd Ale poza tym, że musiałam się pilnować z wypływaniem na głębsze wody, było bardzo fajnie i jutro z pewnością będę chciała to powtórzyć ♥

➟ I w tym momencie chciałabym się z Wami pożegnać, powiedzieć: ,,Dobranoc" i życzyć miłych, kolorowych snów! ^_^ ♥
➳ ᴅᴏ ᴢᴏʙᴀᴄᴢᴇɴɪᴀ!