Ekhem. To będzie długi wpis, na tyle ekscentryczny, że bez emotek (właściwie tylko to jest e nim ekscentrycznego)!
A więc zacznijmy od tego, iż muzyczka i jedzenie wypieków mojej siostry będzie mi (jeszcze) więcej zajmować czasu, ponieważ:
1 (wytłumaczenie muzyczki): zgubiłam kabelek do głośniczka w grudniu, ale teraz się okazało, że tata ma pełno dziwacznych kabelków (kiedyś próbował kupić jeden do ładowania telefonu, ale za każdym razem kupował jakiś dziwny kabelek) i jeden z nich pasował do głośniczka, więc teraz odzyskałam głośniczek, plus przyszła do mnie dostawa płyt. 😎
Edit: nie będę dłużej słuchać muzyczki, bo i tak wcześniej słuchałam do granic możliwości, ale będę się bardziej nią delektować (muzyką, nie granicą).
2 (wytłumaczenie ciastek): moja siostra ciągle zaprasza swoich Starych, Dobrych Kolegów Z Podstawówki (w skrócie SDKZP) i ciągle robi dla nich słodkie bułeczki, ciasteczka i ciasta, z czego ja również korzystam. 😏
Dodajmy do tego wyjazdy i namolne wydzwanianie babci. Znów sobie zniknę, hłe hłe.
Z tego powodu jeszcze bardziej się cieszę, że coś wrzuciłam – mianowicie Gordona. Tylko chyba trochę przesadziłam z szaleństwem w tym rozdziale. 😅
Jakie jest Wasze ulubione smakowe połączenie? Dla mnie ziemniak z cytryną jest najlepszym. Dlatego zawsze, gdy jem rybę, całą cytrynę wyciskam na ziemniaki, wszyscy się dziwią. Moja siostra ostatnio znalazła w jakiejś książce kucharskiej przepis na cytrynowe ziemniaki, więc jednak nie jestem sama. 🥔
Reklama Spotify: To znasz? *bum bum bum*
Ni-
A to znasz? *bum bum bum* Nie, NIE z-
Oczywiście, że znasz!
Przecież to są największe hity! OCZYWIŚCIE, ŻE NIE ZNAM!
Nie wiem, czy ktoś tu zna Jay Kaya, ale najpierw miałam wystrój, gdzie go narysowałam, a teraz jest jego zdjęcie. Podobny? 😅
Przy jakieś czynności macie największe przypływy weny? Ja przy nartwch, więc w zasadzie w lato moja wena trochę ubolewa, ale i tak jest nieźle. Pewnie nie mogę się pozbierać, bo aktualnie wymyślam 20 historii naraz. 😳
Hm. Myślałam, że to będzie dłuższy wpis, ale jakoś wszystko wyleciało mi z głowy. Cóż. Do rychłego napisania!