Patryk

Emma21

Patryk

Emma21

imię: バレンティンア

miasto: temptation

www: sweek.com

o mnie: przeczytaj

1020

O mnie

Sentimental bitch

Nie czytaj "Royals and Magic" i „Nocnych Łowców”, proszę. Zostawiłam ze względów prześmiewczych i poniekąd sentymentalnych, dziękuję.

Ostatni wpis

Emma21

Emma21

Dzień dobry. Czy powinnam odrobinę przywrócić to miejsce do życia? Tak dla zabawy..... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Wpisy autora: Wróć do wszystkich wpisów
Emma21

Emma21

AUTOR•  

Duszki snów moich pięknych!!!! 😄😂 Hah, sorki za to, ale jakoś zachciało mi się napisać w ten sposób.
Przejdę do sedna, bo jak wiecie kocham Wam spamić i właśnie to robię 😈
Pisałam sobie właśnie coś. Nie jest to praca, która tu trafi, a przynajmniej nie takie mam na nią plany, ale to się jeszcze zobaczy, bo przecież czynnik ludzki, który odgrywam w tym równaniu, powoduje, że wszystko jest zmienne i nigdy nie będzie stałą. [ah, jak poetycko, chyba widać, że właśnie pisałam jakieś cosie 😏]
No dobrze, ale nie piszę tego, aby Wam powiedzieć, że coś piszę, ale nie dla Was 😂 Co do mojej aktywności tutaj to mam kilka pomysłów i kilka z nich ruszyło, ale zastanawiam się, jak popchnąć je dalej, aby nie wpadły w otchłań beznadziei opowiadań. Mam tez mało czasu na pisanie ze względu na maturę… 😭
To tyle, jeśli chodzi o spam, a ponieważ Was uwielbiam, to mam tutaj mały prezencik w postaci tego czegoś, co pisałam. Jest to tekst, który w 90% składa się z dialogu, dlatego lądują tu kwestie dwóch osób pojawiających się tam, a nie jakieś zawiłe opisu wnętrza postaci.
***
-Twoje podejście jest całkiem racjonalne… Traktujesz to trochę jak wybór kierunku studiów, lub modelu samochodu. Pomijam już fakt, że zazwyczaj samobójcy boją się zrobić ten ostatni krok.
-Takie nastawienie jest najlepsze. Nie widzę sensu w odbieraniu sobie życia, jeśli jest to pod wpływem chwili lub nawet po dłuższych rozmyśleniach, ale spowodowane jakimiś dziwnymi myślami. Śmierć to zakończenie jakiegoś etapu w naszym życiu, a właściwie, to zwieńczenie wszystkiego. Niektórzy przedłużają swoją agonię na tym świecie, a inni nie. Odbiegam od tematu, chodzi o to, że zakończenie istnienia musi być racjonalne. Tylko w takim wypadku jest ono słuszne i nie spowoduje pozagrobowych rozterek „co by było gdyby…”. I tak jak przy wyborze tego, co chce się studiować, wybór może być błędny, ale często jest najlepiej trafiony. Takie jest moje podejście do sprawy, bo przecież nie mogę przemawiać za wszystkich. Mam nadzieję, że to wyjaśnia dlaczego się nie boję.
***
To właśnie kawałek tego czegoś, ale tytułu Wam nie dam, bo za fajny 😁😈😈😂 tak tak, kochacie mnie za to 😏
-Lucyfer 😈

Odpowiedz
4
Emma21

Emma21

AUTOR•  

Jestem osobą cierpliwą, ale jeśli przez 3 godziny próbuję zobaczyć odcinek, który ma 40 minut, bo tyle osób na serwerach wisi, to moja irytacja osiągnęła tak wysoki poziom, że aż dzielę się tym z wami w tym długaśnym zdaniu.
A tak poza tym to jak tam? 😂
Nie napisałam wcześniej, ale skończyłam „The Devil” i jestem z tego powodu…. hmm… usatysfakcjonowana 😄😂
Myślę nad nowymi rzeczami, ale trochę mi na tym zejdzie.
Dobranoc, wesołych świąt, szczęśliwego nowego roku, mazal tov i niech ci ludzie zejdą z serwerów.

No jak ja lubię robić wam spam 😄
-Lucyfer 😈

Odpowiedz
2
NightmarePlanet

NightmarePlanet

@Emma21 Dokładnie! Żeby House’a nie lubić *prycha*… Pomijając fakt, że wszyscy go nie lubią… Oprócz mnie :’) i Cameron (ja wiem, że ona go nadal lubi, ja wiem…).

Odpowiedz
Emma21

Emma21

•  AUTOR
Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (3)
Emma21

Emma21

AUTOR•  

Zdrada? Nie, nie ona.
Zazdrość? Zupełnie nie.
Więc co? Dwie najgorsze rzeczy, które powodują, że cały twój świat się wali i wpadasz w rozpacz, czyli strata i czas… wszystko, co masz i daje ci szczęście, opuszcza. Pewne w tym świecie kłamstwa i iluzji jest tylko to, że zawsze stracisz to, co cenisz, nie ważne, co było mówione wcześniej. Dawne słowa, zapewnienia o stabilności przepadają z czasem i wtedy przychodzi strata, która wyniszcza cię wewnętrznie…
Mogę na ten temat pisać i pisać, zrobię to, lecz to tylko wpis,a nie plik na kompie, gdzie moge sie rozwodzić nad beznadziejnością życia, więc lepiej skończę w tym momencie…
Jak widzicie, moi drodzy, nie jestem teraz w stanie tworzyć cokolwiek sensownego i brzmiącego logicznie… Postaram sie posklejać jakieś zdania i zrobić z nich opowiadanie, lecz zobacze z jaką efektywnością…
Tak więc chciałam dać tylko znać, że umieram, ale jeszcze nie umarłam i jak coś,to jestem. (Tak, ten wpis chyba nie miał sensu)
-Lucyfer

Odpowiedz
1
Emma21

Emma21

•  AUTOR

@Visienka Chyba ma, a przynajmniej tak mi się wydaje 😂

Odpowiedz

V...a

@Emma21 mi też, ale nie byłam pewna xd

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (5)
Emma21

Emma21

AUTOR•  

No hej duszyczki…
Dawno nic nie dodawałam i w końcu nadszedł moment, kiedy to robię ??
„Welcome to the Fake Reality #5” już jest (tu link, jeśli nie możesz znaleźć: http://samequizy.pl/welcome-to-the-fake-reality-5/) trochę się bałam publikując to, ale mam nadzieję, że nie jest aż tak źle ☺ Liczę na Wasze komentarze, serduszka i tak dalej ?
A no i trochę się spóźniłam ale życzę wesołych świąt, wesołej Chanuki i szczęśliwego nowego roku ?
-Lucyfer ?

Odpowiedz
1
Emma21

Emma21

•  AUTOR

@Rebellious.Girl awww dziękuje ?? może następnym razem trafię w dzień kiedy będziesz ?

Odpowiedz

R...l

@Emma21 No taką mam nadzieję ♥ xd

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (24)
Emma21

Emma21

AUTOR•  

Witajcie duszyczki!!
Stało się coś, co stanowi pewną… granicę? Osiągnięcie? Chodzi o to, że jestem tu już rok! Tak, dziś jest dzień, kiedy mija to 365 dni… Ale ten czas leci… Istna masakra… Ten wpis będzie trochę długi, więc jeśli nie chce Ci się słuchać historii życia, to chyba jest to moment, w którym przestajesz czytać.
Tak… Rok temu uznałam, że założę konto, aby móc obserwować autorów. Wtedy na tej stronie nie było jeszcze mowy o opowiadaniach, były jedynie… quizy ? Postanowiłam spróbować swoich sił w tworzeniu czegoś takiego. Niestety moderatorzy uznali, że jest kiepskie i zostało zepchnięte w czeluści zapomnienia.
Jakiś czas później zaczęły się pojawiać pseudo opowiadania z różnymi zakończeniami. To był hit ? Na stronie było tego bardzo mało, a zainteresowanie rosło… Z czasem było tego coraz więcej, a że się nudziłam to też skleiłam kilka zdanek. Oczywiście szło mi bardzo kiepsko i dowodem tego jest kilka prac na moim profilu, lecz cudem dostałam się na główną. Radość, obserwujący, komentarze, te sprawy. Było mi bardzo miło, nie mogłam w to uwierzyć, ale stało się.
Przez następne kilka miesięcy kontynuowałam swoje „dzieło”. Pisałam coraz więcej i szło mi to coraz lepiej. Nie mówię, że potrafię dobrze pisać, ale jest zdecydowanie lepiej, niż na początku. Doskonale to widać porównując moje pierwsze ledwo sklejone zdania i ostatni tekst.
I tak oto dochodzimy do tego momentu, dnia dzisiejszego (5.12.16 ?) To już rok, a ja ciągle nie wierzę, że mam tyle obserwacji i ludzi, którzy rzeczywiście czytają moje prace. Kiedy patrzę w ekran i widzę czterocyfrową liczbę to nie dociera do mnie, że to nie tylko kilka cyferek, a liczba kliknięć wykonanych przez żywe osoby, które uznały, że jestem warta ich fatygi.
BARDZO WAM WSZYSTKIM CHCĘ PODZIĘKOWAĆ, ŻE JESTEŚCIE
Na samym początku marzeniem dziwnej dziewczynki odstającej od świata… moim marzeniem, było kilku obserwujących. Czymś nieosiągalnym było kilkuset, bo wiedziałam, że nie jest realne, aby było Was więcej, a tu… 4 cyferki… nawet nie wiem jak to wyrazić, wiem, że piszę trochę nieskładnie, ale chcę Wam przekazać skrawek moich uczuć i pokazać, że jesteście dla mnie ważni ? Ostrzegałam, że to długi wpis, a to nie koniec :)
Było o przeszłości, więc teraz może trochę o teraźniejszości… Wiem, że moja aktywność spadła, i że nie publikuję już tak dużo i często… Przepraszam za to, ale jeśli mam się do czegoś zmuszać to to na prawdę nie ma sensu. Ciągle tu jestem, cały czas piszę, ale inaczej i bardziej dla siebie, a nie pod presją. Do tego dochodzi matura i mój coraz gorszy stan psychiczny. Dzieją się rzeczy, które wpływają na mnie w bardzo zły sposób i robię rzeczy, które nigdy nie powinny się stać, bo pewne zdarzenia nie powinny mieć miejsca w życiu żadnej osoby… Niestety, ale stało się, dzieje się i pewnie cały czas będzie się działo… Możliwe, że część z Was się domyśla, o co chodzi i jeśli tak jest, to proszę, aby te osoby nie nazywały tego w komentarzach, zostawcie tą informację dla siebie ?
Noo… smutaśno się zrobiło, więc dodam, ze dzięki temu całemu bajzlowi w moim życiu i sytuacji, która się robi coraz gorsza z każdą chwilą, to piszę! Piszę całkiem sporo, ale jakoś trudno mi to ubrać w jeden spójny tekst z fabułą, więc chwilkę poczekacie, a pojawią się kolejne (mam nadzieję) wyczekiwane przez Was opowiadania!
I tak oto kończę tą smętną wypowiedź, którą mam nadzieję, Was nie dobiłam ☺
Dziękuję jeszcze raz, że jest Was tyle i że czytacie moje wypociny. Doo… napisania ?
(strzelajcie komentarze, czy coś, bo lubię sobie poczytać i inne takie :D)
-Lucyfer/Barry/Emma21 jak sobie chcesz, ale to ciągle ja

Odpowiedz

R...l

@Emma21 Nie ma za co ♥

Odpowiedz
NightmarePlanet

NightmarePlanet

@Emma21 Ja tylko mówię prawdę :). Już jest trochę? Ekstra :D.

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (14)