
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×



Emma21
AUTOR•Godzina 0.14, czyli dość późno, a wiadomo, że w takich warunkach głowa pracuje inaczej, niż w dzień. Może to jest właśnie powodem, dla którego piszę ten post. Postanowiłam wkleić poniżej fragment czegoś, co ledwo zaczęłam (poniższy tekst jest wyrwany z kontekstu, więc prawdopodobnie nikt nie zrozumie, ale mówi się trudno). Tytułu nie podam, a jeśli ktoś nie chce robić sobie nadziei, że pojawi się kiedyś całość, to radzę nie czytać, ponieważ nie jestem w stanie stwierdzić, czy kiedykolwiek opublikuję to na moim profilu.
Nie przedłużając, oto fragment mojego nowego tworu:
Odpowiedziało mu kilka skinięć głową na znak, że zrozumieli rozkazy. Każdy udał się w swoim kierunku, jakby byli grupą robotów, które właśnie dostały wytyczne. Ich ruchy były niemal mechaniczne, jakby przećwiczyli wcześniej tak nieprzewidywalną sytuację, jaką była ta.
Tymczasem drobinki kurzu unoszące się w hali pozostawały niczym niezmącone, co było idealnym kontrastem gorączkowych poszukiwań panujących na zewnątrz. Pojedyncze wstęgi światła rzucanego przez księżyc wpadało przez wielkie okna u nasady wysokich ścian. Wszystkie rury, ciężkie maszyny i wąskie przejścia między nimi zmieniły przez to swoją barwę ze stalowej na ciemny błękit. Odór metalu pozostał niestety niezmieniony, co przyprawiało postać skuloną w najciemniejszym zakątku pomieszczenia o zawroty głowy.
Chłopak przyłożył dłoń do czoła i zacisnął mocno oczy. Woń smaru wydobywająca się z maszyny, o którą się opierał, nie pomagała mu się skupić. Znajdował się w siedzibie wroga i nie mógł pozwolić sobie na jakiekolwiek rozkojarzenie. Jego myśli mieszały się z paniką. Nie miał pojęcia co robić, nigdy nie był w takiej sytuacji.
Po kilku minutach prześcigania się z własnym umysłem uderzył się w twarz na tyle mocno, że głowa mimowolnie poleciała delikatnie w bok. Momentalnie się otrząsnął, a zdolność trzeźwego myślenia powróciła, jakby nigdy nie zniknęła ze swojego miejsca. Przytulił mocniej laptopa do siebie i pozostając w cieniu ruszył zgięty w stronę drzwi oblepionych kurzem i czymś śliskim.
Emma21
AUTOR•Cześć (mało oryginalne, ale na nic innego nie wpadłam)
Zastanawiam się, czy ktoś w ogóle to przeczyta, bo z mojej perspektywy ta strona wydaje się martwa. Czy ktoś jeszcze tu zagląda i poświęci tym kilku linijkom swoją uwagę? Zabawna sprawa (a może wcale taka nie jest), ale wygląda na to, że niedługo sama się o tym przekonam.
Przejdę od razu do sedna, bo raczej nikogo nie obchodzą jakieś bzdety lub co się u mnie dzieje? Część zapewne się zastanawia, czy jeszcze piszę. Otóż tak, regularne robię notatki na wykładach, myślę, że człowiek w moim wieku nie powinien być analfabetą. Jeśli chodzi o opowiadania, to również się tworzą, aczkolwiek nie z taką częstotliwością, jak dawniej. Kiedy najdzie mnie ochota, to sklejam kilka zdań, z których czasami nawet mogę być zadowolona.
Kolejnym pytaniem, które kilka osób prawdopodobnie chciałoby mi zadać, to czy coś tu dodam (i co z „hiszpańskim dzieckiem” ze wpisu sprzed roku). Otóż opowiadań mam rozpoczętych kilkanaście i zero zakończonych, ale dodawanie czegokolwiek na tą stronę budzi we mnie mieszane uczucia. Niby fajnie podzielić się z kimś swoją pracą, ale ostatnio bardziej skłaniam się ku ochronie tzw. własności intelektualnej, w postaci trzymania wszystkiego dla siebie.
Po przeczytaniu tego ktoś może zadać sobie pytanie; po co ona to właściwie tutaj pisze? Odpowiedź jest prosta; najzwyczajniej w świecie się nudzę i chciałam naprostować sprawy. Zabawnie jest wejść tu od czasu do czasu, zobaczyć co się dzieje i odpisać na wiadomości.
Po przeczytaniu tego ktoś może zadać sobie pytanie; po co ona to właściwie tutaj pisze? Odpowiedź jest prosta; najzwyczajniej w świecie się nudzę i chciałam naprostować sprawy. Zabawnie jest wejść tu od czasu do czasu, zobaczyć co się dzieje i odpisać na wiadomości.
Aby zakończyć jakoś tą bezsensowną paplaninę wynikającą z nudów; nie umarłam, nie wiem, czy/kiedy jakieś opowiadanie się tu pojawi i czasami tu zaglądam, więc jak ktoś coś narozrabia na moim profilu, to nie liczcie na to, że przeoczę.
P.S. To konto ma już 3 lata, czas leci, czyż nie?
Verasquie
@Emma21
yass, a pogadamy wieczorem jak coś, bo w sumie zaraz wychodzę
Emma21
• AUTOR@Verasquie dobrze, łaskawie się zgadzam
Emma21
AUTOR•Woah, to już 2 lata… Sporo się przez ten czas wydarzyło, a mimo to konta nie usunęłam. Z tej okazji powinnam chyba coś opublikować, ale gwinty, macierze, stale ferrytyczne i każde inne… Trochę czasu brakuje, trochę weny ubyło, ale może coś jakoś kiedyś się pojawi 🙈 (skoro nie dodaję z tej okazji żadnego tekstu, to może obrazek)
Całuski, miśki
-Lucyfer
Verasquie
@Emma21
czemu nie założyłyśmy w tym samym dniu?
Emma21
• AUTOR@Verasquie no ciężkie pytanie, los tak chciał 😂
Emma21
AUTOR•Ożyłam i przychodzę do Was z nowym opowiadaniem. http://samequizy.pl/rozowa-parasolka/
Trochę ckliwe, aż dziwne, no ale jest.
P.S. Dlaczego są pod nim komentarze do pracy innej autorki?
-Lucyfer
NightmarePlanet
A, to z innego opowiadania :p. A ja już myślałam, że oślepłam :|. Co z tego, że troszkę ckliwe, wciąż idealne <3.
Emma21
• AUTOR@NightmarePlanet 😊😘
Emma21
AUTOR•Jeśli ktoś nie dostał powiadomienia, lub nie wierzy, że to dzieje się na prawdę, to oto link:
http://samequizy.pl/otworz-drzwi-prosze/
W końcu opublikowałam… Kto by pomyślał, że już minął miesiąc wakacji, a ja nie mam czasu na nic bo wpadłam na debilny pomysł, aby iść do pracy?
Więc szybki update: żyję, jeszcze nie umarłam i nie przewidziało się wam, że coś opublikowałam.
Jak zawsze czekam na komentarze i dobranoc.
– Lucyfer
Emma21
• AUTOR@Verasquie aż się zaczęłam bać
writeees
<333