Patryk

.Emisia.

Patryk

.Emisia.

imię: Emi

miasto: Kaszëbë

www: wattpad.com

o mnie: przeczytaj

4422

O mnie

Hejo!
Zajmuję się tutaj głównie ̶p̶i̶s̶a̶n̶i̶e̶m̶ ̶o̶p̶o̶w̶i̶a̶d̶a̶ń̶ ̶i̶ ̶p̶r̶o̶w̶a̶d̶z̶e̶n̶i̶e̶m̶ ̶a̶r̶t̶b̶o̶o̶k̶a̶. uch
nie
jest tu trochę martwo od jakiegoś czasu, piszę coś wolno, a rysunki wstawiam we wpisach.

Moje... Czytaj dalej

Ostatni wpis

.Emisia.

.Emisia.

Prawie zapomniałam tego wstawić, a kojarzę, że komuś kiedyś obiecałam pokazać, jak n... Czytaj dalej

Ulubieni

.Emisia. nie ma ulubionych autorów

Odznaki

Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

.Emisia.

.Emisia.

AUTOR•  

Oto nominacja od @.Alexis. i @Zwiedzamswiat
Książkowa Nominacja 📖
Autor: @xxXDominikaXxx
OK, zacznijmy. Wpierw musisz wziąć najbliższą książkę. Obojętnie jaką. Masz już? Świetnie!
1. Pierwsze imię na stronie 18 to Twój małżonek!
Nesryn. Nie sądzę, hah. Poza tym, pewnie kogokolwiek bym wylosowała, każdy byłby zajęty xD
2. Druga czynność na stronie 25 to Twój zawód w przyszłości!
„… uśmiechnął się…” – Nie mam pojęcia, co to może być za zawód.
3. Pierwszy dialog na stronie 7 to cytat dla Ciebie!
Pozwólcie, że niżej wstawię zdjęcie strony siódmej :’)
4. Szóste słowo na stronie 68 opisuje Twoje życie!
„do”. Czyżby dotrwać „do” końca?
5. Ostatnie słowo na stronie 90 to Twoje ostatnie słowo!
„Brzusznych”. Chyba stracę wtedy rozum, hah.
6. Dziesiąte słowo na stronie 28 to wygląd Twojego rysunku, który trafi do muzeum!
„Dźwięk”. Życzcie mi powodzenia ze zobrazowaniem go!
7. Trzecie imię na stronie 40 to Twój przyjaciel w przyszłości!
Arghun? Nie lubię go, hah.
8. Wylosuj stronę. Pierwsze pytanie to pytanie do Ciebie!
„Czego chcesz?” – Ja chcę chyba spokoju i spełnienie w życiu :’)

Nominuj tyle osób ile ma słowo książka! (nie piszemy kraść, zabierz, nominuję moich obserwujących itp. itp.)
K @Freihoff
S @Pyladea
I @TW
Ą @NinjaofNature
Ż @Earthquake
K @nie_wiesz_kto_to
A @Ru-Da

Ciekawa jestem, czy ktoś zgadnie, czego użyłam do tej nominacji ;)
Dodam jeszcze, że musiałam świecić sobie latarką w telefonie, haha.
~ Misia

Odpowiedz
23

F...f

Najlepsza cześć

Odpowiedz
1
.Emisia.

.Emisia.

•  AUTOR

@Freihoff hmm, dopiero zaczynam, to się przekonam, heh

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (10)
.Emisia.

.Emisia.

AUTOR•  

Łańcuszek tworzący opowiadanie powraca raz jeszcze! Przypominając, nominowane osoby dopisują kolejny kawałek opowiadania. Zapoczątkowane przez @TW.
Tym razem nominowała mnie @Prozaiczna_Fantastyczka

Oto fragment:

@TW
Pierwszą rzeczą, jaką zobaczył po rozchyleniu boleśnie opuchniętych powiek, był blady, popękany sufit.
Sufit, którego kompletnie nie kojarzył…
Do tego kiedy spróbował poruszyć ręką, przekonał się, że nie może.

@.Emisia.
Gdy spojrzał w kierunku kończyny, przekręcając szyję tak, że aż coś strzeliło mu w karku, okazało się, że jej nie ma. Ręka została ucięta (a może oderwana?) tuż za ramieniem. Na blacie w jej miejscu leżała stalowo-gumowa konstrukcja z nerwami niczym kable widocznymi w szparach, która prawdopodobnie miała mu zastąpić brakującą część ciała. Twór podrygiwał co jakiś czas niczym niemal martwe zwierzę.

Znów @TW
Między misternie wykonanymi, aczkolwiek wyraźnie mechanicznymi palcami, ktoś umieścił kartonik wykonany z tego sztywnego papieru, jakiego używa się zwykle w biednych, zapewnianych przez Kompanię poradniach prawnych niższej kaskady.
Wyglądało na to, że coś było na nim nadrukowane…
Trzęsąca się ręka bardzo utrudniała odczytanie tego czegoś, więc wyjął karteczkę ze sztucznej dłoni za pomocą drugiej, na szczęście całej, zdrowej i jego własnej ręki, i mrużąc oczy, odczytał drobny druk pokrywający papier:

Pracownia Implantów i Protez
>Glauber & Sons<
najlepsze protezy na świecie*
od 2455 roku
*Slogan "najlepsze protezy na świecie" nie odzwierciedla stanu rzeczywistego i jest hiperbolą użytą na mocy siódmego punktu paktu Sadańskiego z roku 2456

@Prozaiczna_Fantastyczka
Coś mu się nie zgadzało – firma "Glauber" upadła w 2463 roku, zaraz po tym, jak syn założyciela, Isaac Glauber, wplątał się w jakąś aferę z głową konkurencyjnej marki "Wilkinson Prothesis". Szczegółów nie pamiętał, ale sprawa była na tyle poważna, że firma splajtowała w niecałe pół roku, a Isaac trafił do paki.
Glauberowie, jak na swoje czasy, dysponowali naprawdę nowoczesnymi rozwiązaniami. Mężczyzna spojrzał na swoją sztuczną rękę. Stal, którą później zastąpiono tytanem lub włóknem węglowym, oraz gołe kable były szczytem techniki prawie dwieście lat temu. Tylko dlaczego zamontowali mu takiego starocia? W zwykłych – legalnych – klinikach wycofano takie protezy z użytku już dawno.

Szczególnie, że odkryte kable prowadziły często do zwarć i rozległych poparzeń.

@.Emisia.
"Czyli próbują mi na siłę wcisnąć jakiś przestarzały kit…" – skonstatował swoje przemyślenia zniesmaczony. – "Niech tylko nie myślą, że im za to zapłacę!"
Przy pierwszej okazji zamierzał pozbyć się tego grata, a na miejsce utraconej kończyny załatwić sobie najlepszą i najnowocześniejszą wersję. Był w końcu jednym z najlepszych inżynierów protez zatrudnionym przez jedną z najlepszych firm będących w światowej czołówce w tej dziedzinie. A co za tym idzie, po chwili wyregulował tymczasowe zastępstwo ręki na tyle, żeby nie skakało co chwilę, choć z konieczności użycia lewej, zdrowej ręki zabrało mu to nieco więcej czasu, niż oczekiwał.
Pozostawały jeszcze dwie kwestie do wyjaśnienia: dlaczego brakuje mu ręki? I jak znalazł się w tej prymitywnej ruderze?
Wysilił umysł i po chwili znał już odpowiedź na pierwsze pytanie. Pamiętał, że jechał swoim sailcarem – niewielu mogło sobie pozwolić na własny pojazd tego typu napędzany wiatrem – na konferencję, a potem… choć zdawało się to co najmniej niewiarygodne, ktoś go napadł. Niczym fanatyk uderzając swoim samochodem starej generacji w maskę jego sailcara. To właśnie ta kraksa musiała być przyczyną braku ręki.
Nasuwała się też odpowiedź na drugie pytanie – co, jeśli wypadek był ukartowany, a teraz jest przetrzymywany przez porywaczy?

(Hmm, tym razem nie udało mi się wymyślić nic tak szalonego jak w poprzednich… Ale chyba jest spójnie.)

Można nominować od 1 do 10 osób. Niestety mało kto to robi, więc nominuję osoby, które już napisały kiedyś swój fragment.
Przepraszam, że tyle razy, jeśli ktoś nie chce, lecz fajnie by było, gdyby ten łańcuszek dłużej przetrwał :)
@Prozaiczna_Fantastyczka
@TW
@Surge
@Earthquake
@WeraHatake
@NinjaofNature (może tą wersję też zechcesz?)
I jeszcze @_m00n chciała ;)

I tutaj jest jeszcze miejsce dla 2 gotowych do pisania osób, bo już nie wiem, kto zrobi, gdy go nominuję…

Odpowiedz
22
WeraHatake

WeraHatake

@.Emisia. Powiem Ci, że jak czytam kolejne Twoje dopiski, jak i wersje @TW, to zaskakujecie mnie niezmiernie – zawsze coś kreatywnego i niebanalnego! :D ♥ I jak ja mam Was dogonić, co? x’D

Odpowiedz
1
.Emisia.

.Emisia.

•  AUTOR

@WeraHatake bardzo miło :D

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (5)
.Emisia.

.Emisia.

AUTOR•  

Łańcuszek tworzący opowiadanie powraca raz jeszcze! Przypominając, nominowane osoby dopisują kolejny kawałek opowiadania. Zapoczątkowane przez @TW.
Tym razem nominowała mnie @NinjaofNature

@TW
Pierwszą rzeczą, jaką zobaczył po rozchyleniu boleśnie opuchniętych powiek, był blady, popękany sufit.
Sufit, którego kompletnie nie kojarzył…
Do tego kiedy spróbował poruszyć ręką, przekonał się, że nie może.

@NinjaofNature
Obrócił powoli głowę, starając się ignorować ból szyji i ujrzał swoją rękę… Całą i zdrową. Nie był skuty ani związany. Zdziwiło go to, ale widząc, że ma szansę jednak coś zrobić, znów spróbował poruszyć kończyną, jednak nie potrafił. W ogóle nie miał w niej czucia. Chciał się podnieść, ale to też mu się nie udało. Niemalże całe jego ciało było sparaliżowane, a jedynym ruchami możliwymi na tą chwilę było mruganie oraz powolne, bolesne i bardzo ograniczone obracanie głową. Z tego drugiego zrezygnował po chwili i tylko leżał tak, wpatrzony tępo w sufit.

@.Emisia.
Postanowił spróbować skontaktować się z kimkolwiek poprzez implant wszczepiony mu do mózgu. Zamknął oczy i zanurzył się w tak dobrze znanym dzieciom XXXw. świecie neuronów kontaktowych – widocznych pod powiekamI jako różnokolorowe smugi światła o różnym stopniu jasności – i węzłów informacyjnych, czyli kłębków tychże smug. Ku jego zdumieniu oraz przerażeniu stało się coś, co nigdy wcześniej w jego życiu nie miało udziału. Pod powiekami zamigotał pomarańczowy znak ¡ERROR¡, a jego umysł został odrzucony w dal od wszelkich neuronów kontaktowych. Syknął zaskoczony i otworzył oczy. Czyżby była to wina uszkodzenia jego układu nerwowego? Jeśli tak, było to również prawdopodobną przyczyną jego paraliżu. Tylko co spowodowało ten uraz?
– Nie próbuj tego więcej. – w pomieszczeniu rozległ się nagle damski głos, przez co chłopak zapewne podskoczyłby z zaskoczenia, gdyby nie paraliż. – Powinieneś raczej podziękować, że odłączyliśmy cię od tej… – tu wypowiedź przerwało pełne obrzydzenia parsknięcie – … siatki szpiegowskiej.
– A-ale jak to. – wyartykuował niewyraźnie przez zdrętwiałe usta i język przypominający drewniany kołek.
– Nigdy nie pomyślałeś, jakie to podejrzane, że rząd oferuje każdemu, nawet, jeśli nie ma grosza przy duszy, tak drogi wynalazek jak implant komunikacyjny? I to zaraz po narodzeniu, tak, że każdy uważa posiadanie go za oczywistość i rzecz niezbędną do funkcjonowania? – wyjaśniła kobieta, której nadal nie widział, takim tonem, jakby wyjrzenie spoza otoczki wygody codzienności i spojrzenie na coś w szerszej perspektywie było równie łatwe, jak korzystanie z technologii XXX wieku.

(Zdaję sobie sprawę, że formuję często za długie zdania… napiszcie tylko, czy to bardzo przeszkadza?)

Można nominować od 1 do 10 osób.
Ja nominuję :
@Freihoff
@Lively_Spirit
@.Alexis.
@Marta_Troojka
@fantasyWriter
@Melania_Morris
@Earthquake
@Surge
@WeraHatake
@TW ;)

Odpowiedz
20

M...a

@.Emisia. Dziękuję za nominkę :) Myślę, że za niedługo wreszcie wrzucę jakiś wpis, to pewnie zrobię, bo wydaje się ciekawa, chociaż znając mnie to pewnie zaraz będę próbowała coś zepsuć xD

Odpowiedz
1
TW

TW

@_m00n nie wiem czemu wydawało mi się, że dużo osób już Cię nominowało… Będę pamiętać że jednak nie

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (8)
.Emisia.

.Emisia.

AUTOR•  

Łańcuszek tworzący opowiadanie powraca po raz kolejny! (Zasady we wpisie niżej). Tym razem nominowała mnie @Flexilis

@TW
Pierwszą rzeczą, jaką zobaczył po rozchyleniu boleśnie opuchniętych powiek, był blady, popękany sufit.
Sufit, którego kompletnie nie kojarzył…
Do tego kiedy spróbował poruszyć ręką, przekonał się, że nie może.

@.Emisia.
Gdy spojrzał w kierunku kończyny, przekręcając szyję tak, że aż coś strzeliło mu w karku, okazało się, że jej nie ma. Ręka została ucięta (a może oderwana?) tuż za ramieniem. Na blacie w jej miejscu leżała stalowo-gumowa konstrukcja z nerwami niczym kable widocznymi w szparach, która prawdopodobnie miała mu zastąpić brakującą część ciała. Twór podrygiwał co jakiś czas niczym niemal martwe zwierzę.

@Flexilis
Spróbował nią ruszyć, ale ta kompletnie nie chciała go słuchać. Dokładniej przyjrzał się urządzeniu. Z paru miejsc wystawały kolorowe kabelki. Wyglądało to tak jakby nie było jeszcze gotowe. Brakowało mu tam czegoś… ale nie wiedział do końca czego. Wtedy właśnie, usłyszał wolne kroki dochodzące zza popękanych drzwi.

@.Emisia.
– Jesteś pewien, że smoczy jad nie zdążył dotrzeć powyżej ramienia? – doleciało do nasłuch**ących uszu chłopaka. Głos brzmiał zaskakująco młodo. – Dość mocno oberwał.
– Kolec trafił w przedramię, i tak amputowałaś więcej, niż było trzeba. – tym razem był to definitywnie mężczyzna.
Po chwili drzwi otworzyły się. Nawet nie próbował ukrywać, że podsłuchiwał. Zdecydowanie nie podobały mu się zasłyszane wieści.
– Po co ucięliście mi więcej, niż trzeba było?! – wydarł się podnosząc się gwałtownie do siadu, gdy tylko łysy mężczyzna i dziewczyna z blond koczkami po bokach głowy pojawili się w wejściu.
– Jestem doktor Toushyun, a to moja praktykantka. – odparł ze stoickim wręcz spokojem ten pierwszy.
– Świetnie, może następnym razem utnie mi całą stopę, bo mnie komar ugryzł?! – krzyczał dalej Khan, bo tak miał on na imię. – Czy ja wyglądam na szczura laboratoryjnego?!
– Dostaniesz nową rękę… – wtrąciła nieśmiało praktykantka. – Zapewniamy, że będzie o wiele skuteczniejsza w walce ze zmutowanymi gadami.
– Tobie na pewno nie uwierzę. – parsknął Knan. – Zwłaszcza, że jesteś taka chętna do odcinania części ciała. Nie wiadomo, na co najdzie cię następnym razem. – dokończył patrzeć na nią spode łba.

Można nominować od 1 do 10 osób.
Ja nominuję :
@Tisami
@Ru-Da
@ForbiddenForest
@Fokcik
@Horyportier
@Libera
@Loup_Noir
@Hawk

Tym razem tradycyjny Novtera-Squad!
Liczę na was!

Odpowiedz
19
TW

TW

@Libera a, to w takim razie nieporozumienie oraz przepraszam

Odpowiedz
2
Libera

Libera

@TW jasne w porządku

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (22)
.Emisia.

.Emisia.

AUTOR•  

Oto kolejny łańcuszek służący pisaniu fragmentów opowiadań, w którym nominowane osoby dopisują krótki fragment opowiadania do fragmentu osoby nominującej.
Wymyśliła go @TW

@TW
Pierwszą rzeczą, jaką zobaczył po rozchyleniu boleśnie opuchniętych powiek, był blady, popękany sufit.

Sufit, którego kompletnie nie kojarzył…

Do tego kiedy spróbował poruszyć ręką, przekonał się, że nie może.

@dead.girl.walking
Nie był w stanie ruszyć też każdą inną ze swoich kończyn. Paraliż, może złamania? Nie miał pojęcia.

Postanowił więc spróbować coś sobie przypomnieć. Zaczął od czegoś na pozór banalnego: „jak się nazywam?”. Pustka. Nie wiedział też, ile ma lat, skąd pochodzi… nic. Amnezja i paraliż… świetne połączenie, nie ma co. Nagle usłyszał odgłos otwierania drzwi, i ujrzał zarysy dwóch osób: umięśnionego mężczyzny i małej dziewczynki, może ośmioletniej.

@Earthquake
Pierwszym odruchem była próba odsunięcia się z dala od miejsca szmeru, ale wciąż nie mógł ruszyć żadną częścią ciała. Zamknął więc z powrotem obolałe powieki, oblizał spierzchenięte usta i począł słuchać. Ledwo jednak usłyszał pierwsze zdanie, nie potrafił skupić się na głosach, bo myśli zaczęły szaleć w jego głowie:

— O-on… Lód się roztopił.

@.Emisia.
Równocześnie te słowa wyzwoliły wspomnienia i fragmenty obrazów. Jakiś obrzydliwy napój, który musiał wypić. Jeszcze obrzydliwsza substancja wtłaczana do jego żył. Wszechobecny ból i uczucie słabości.
– Tylko to może cię ocalić. A przy okazji całą ludzkość. – krzyczał (choć w rzeczywistości zapewne mówił) ubrany na biało mężczyzna, którego twarz przesłaniał skomplikowany aparat. – Trzeba spowolnić, niemal zatrzymać twój metabolizm, żeby wirus nie zdążył się namnożyć.

Można nominować od 1 do 10 osób.
Ja nominuję :
@Verity
@Arctic_Star
@Chirrae
@DarkRose_
@Zosiawroc
@Ariete
@Sylwana.pl
@WeraHatake
@Zwiedzamswiat
@Rozmaryna

Na razie jeszcze nie powtórzyłam nikogo z poprzedniej rundy u mnie, hah.
~ Misia

Odpowiedz
16
WeraHatake

WeraHatake

@.Emisia. O kurcze, robi się coraz trudniej i bardziej skomplikowanie :o Bardzo ciekawy fragment ♥
Dzięki za nonimkę ;) Jestem ciekawa, jak ja z tego wybrnę, hahah x’D

Odpowiedz
2
Gogatsu-chan

Gogatsu-chan

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (5)