No to ten… Cześć?
Tak troszkę długo mnie nie było i najmocniej was za to przepraszam. Na moje nieszczęście odcięli mi na cały tydzień internet i czułam się przez to źle, bo nie mogłam dla was napisać żadnego opowiadania.A czemu nie napisałam tego u przyjaciela to… powiedzmy, że zdarzył się nieoczekiwany zwrot akcji. No dobra… Popsułam przyjacielowi klawiaturę podczas mojego nocowania i u niego kiedy to grałam na jego komputerze. Ale co mnie tak przeraziło, że rozwaliłam jego klawiaturę? Otóż ten śmieszek stanął przede mną w charakteryzacji na Jeffa, a ja instynktownie chwyciłam pierwszą rzecz pod ręką i zaczęłam go nią obkładać.
To tyle z moich tłumaczeń… chyba
Miłego dnia

Dobry Ludziska!
Wreszcie napisałam „Laleczkę Śmierci” i wreszcie doczekałam się chodź chwili dla siebie kiedy to nic mi nie zawadza. Jak mogliście już zauważyć zmieniła nam się troszkę sceneria w quizie i było tak troszkę mało strasznie, ale spokojnie nadrobię to w następnym. To miała być pewnego rodzaju przejściówka do dalszej historii. Jak też zauważyliście poprzednim tygodniu pojawiły się dwa quizy, a czemu? Cóż…. Strasznie się nudziłam, a miałam chęci na napisanie czegoś i szkoda by było je zmarnować, po za tym nie byłam pewna czy w tym tygodniu znajdę czas na napisanie, ale jak widać znalazłam i jest super. To tyle kochani z mojej strony, liczę, że spodoba wam się nowa cześć i moje starania nie poszły na marne. Trzymajcie się no i oczywiście miłego dnia.

Cześć.
Tak jak już kiedyś wspominałam dzisiaj wstawiam kolejną cześć „Dziedzictwa Demona”. Naprawdę chciałam napisać i wstawić „Creepypasta: Anioły i Demony”, ale przyjaciel się rozchorował, a ja nie chce mu zawracać takimi rzeczami głowy i modle się by szybko powrócił do zdrowia. I czemu nie wstawię „Laleczkę Śmierci”, bo było by jej już troszkę za dużo, a chce by każda kolejna cześć serii wychodziła w odpowiednich momentach i by nie było tak, że ja molestuje jedną serię, a osoba która jej nie lubią musiały by czekać nie wiadomo ile na pojawianie się tej która się jej podoba. Chyba wiecie o co mi chodzi…
I ostatnia sprawa. Osoby które przeczytały „Dziedzictwo Demona #10” i ci co wiedzą o co mi chodzić. Ja nie propaguje żadnego Szatanizmu ani różnego typu sekt, po prostu lubię takie tematy i mnie one ciekawią. Staram się jednak pokazać w tej serii inną interpretacje biblii na podstawie tego co mówią grupy Szatanistów…. Może nie mówiąc tego, aż tak jak ja to opisuje, ale chce zawrzeć w tym jakiś kawałek mojej tezy o Bogu, billi, Szatanie i tym podobnych, bo nie jestem jakoś specjalnie przekonana co do tego, że w piekło to dla złych ludzi to kara i demony ich tam katują. Skoro Szatan jest zły to niby po co miałby katować tak ludzi, a nie się z nimi zaprzyjaźniać! No nic, to jest tylko jedna z moich chorych teorii i nikt nie musi w nią wierzyć.
Miłej nocy czytelnicy.