Witajcie słoneczka wy moje <3
Znów rozkłada mnie choroba – niestety.
Czuje się fatalnie, a jutro stoję ze sztandarem na uroczystej mszy w moim kościele.
Mam jednak nadziej że jest to zwykłe przeziębienie i jutro poczuje się lepiej choć trzyma mnie już to od kilku dni.
Tak to jest jak w klasie wszyscy chorują ale nie chcą opuszczac szkoły aby nie narobić sobie niepotrzebnych zaległości… eh…
Jutro też piszę Renesmee a raczej będę ją kończyć, w miarę moich chęci i możliwości będę pastwić się również nad moją weną na Boyfriend albo Jasmine. Lecz w między czasie muszę rozpisac się z opowiadaniem na konkurs a termin oddania prac już tuż-tuż.
Napiszcie mi co u was. ;)
Ciekawi mnie jak się czujecie i czy ta jesienna aura was trochu nie przytłacza.
Trzymajcie się kochani <3
Całusy :**
<3 Dobrej nocki <3

Heyo! Co tam u was kochani? Bo u mnie do bani… miałam dzisiaj odebrać mojego nowego pupila ale okazało się ze musi byc jeszcze tydzień z mamą 😕Cóż mówi się trudno… musze jeszcze zaczekać 😉😏
Nie uwierzycie ale ruszyłam w końcu tyłek! 😀😻 Wczoraj oglądnęłam Zmierzch i przyszła mi wena więc jak się uda to w poniedziałek wstawie i Jasmine,i Renesmee w roli głównej! <3 Co wy na to? 💗🙃😘🙂
Jak mija wam dzionek? Pogoda u was dopisuje czy nie bardzo? Bo u mnie pochmurno i chyba będzie lało :(
Pozdrawiam was serdecznie :**
Buziaki kochani <3