Ta zabawka nie, będzie Ci potrzebna -powiedziałam wyciągając broń z jego marynarki. -Niezła jesteś – odpowiedział przyciągając mnie do siebie po czym, wpił się agresywnie w moje usta.

Szłam dalej przed siebie i wtedy poczułam, że na kogoś wpadłam. Moja kawa wylała się na tą osobę, a papiery wysypały się na chodnik.















.Audrey98.