Patryk
136

Asiabyk

Patryk
136

Asiabyk

imię: Asia

miasto: Rumia

www: samequizy.pl

o mnie: przeczytaj

16239

O mnie

Nie ma mnie.

Ostatni wpis

Asiabyk

Asiabyk

Konikowa aktualizacja 🐎 Wreszcie, po miesiącach poszukiwań, udało mi się znaleźć ko... Czytaj dalej

Odznaki

Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Asiabyk

Asiabyk

AUTOR•  

Masakra. Wyszłam rano na autobus, na spokojnie, mając dużo czasu, a ten se odjechał za szybko i musiałam czekać pół godziny na następny, a chciałam dzisiaj trochę pojeździć eh. Jak już w końcu dojechałam do koni, to wałachy leżały sobie na ziemi udając martwe. Spójnik wstał, kiedy mnie zobaczył, a Huguś się spojrzał i położył dalej. Pogłaskałam je i poszłam przygotować sobie rzeczy. Spójnik z Bystrą poszli nad rzekę, a ja zgarnęła Hugo, wyczyściłam go, poczęstowałam lizawką i pojechaliśmy na ulicę, skoro Spójnik i tak gdzieś polazł i nie rżał. Będąc na łące spotkaliśmy Lenę, która szła do Spójnika, więc wróciliśmy, żeby ten nie wariował, co w sumie i tak nic nie dało, bo wiał wiatr, ciągle coś stukało i Spójnik tak czy siak wariował. Pojeździliśmy jeszcze trochę stępem po placu i zsiadłam żeby iść już na pociąg na uczelnię.
Leniuszek

Odpowiedz
6
Asiabyk

Asiabyk

AUTOR•  

Miałam dzisiaj się wyspać, ale niestety wypadła mi dzisiaj poprawa (jednego punkta mi zabrakło…), więc chcąc jechać do konia musiałam wstać wcześniej. No i nie wstałam. Zdążyłam dopiero na późniejszy autobus. Przyjechałam do koni, a Spójnik leżał plackiem na ziemii udając trupa. Zmęczony jakiś. Przywitałam się z konikami i poszłam przygotować sobie rzeczy, a do siodlarni wparowała jaskółka i zaczęła na mnie ćwierkać jak nienormalna xd. Zapytałam się koleżanki co to za ptak bo nie byłam pewna (jaskółka dymówka) i poszłam po Hugo. Trochę się namęczyłam, bo Bystra zastawiła bramę, ale się udało. Wyczyściłam Hugo, wzięłam czaprak i poszliśmy na plac. Na placu były ułożone drążki w formie czworoboku, więc postanowiłam przejechać sobie z Hugo przejazd na BOJ stępem. I nawet się udało choć w jednym momencie się pomyliłam, bo jakaś akcja była, że mysz biegała po pokoju i przyszła ekipa niosąc kota i zamknęli go w tym pokoju z tą myszą. Ale szybko wróciłam na trasę. Huguś bardzo grzeczny. Wczoraj poprosiłam inną dziewczynę, żeby go trochę zmęczyła, bo miał bardzo dużo energii, a ja nie mam siły tyle z nim jeździć i dzisiaj faktycznie był już spokojniejszy i nie pędził, choć wciąż był bardzo chętny do pracy i chętnie robił wszystko to, o co go poprosiłam. Zsiadłam z niego, wyprowadziłam z placu, zabrałam czaprak i posprzątałam swoje rzeczy. Dałam koniom marchewki i poszłam na poprawę, po drodze nagrywając jeszcze ptaki, bo strasznie się darły, głównie kos i rudzik, ale też wróble, kaczki, jaskółki i trznadle (małe żółte wróble.) A poprawę zdałam juhu

Odpowiedz
5
mustakissa

mustakissa

@Asiabyk Nie ma za co 🙂

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

@Asiabyk Gratuluję zdanej poprawy ♥

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (2)
Asiabyk

Asiabyk

AUTOR•  

Dzisiaj wstałam wcześnie jak na siebie i pojechałam do koni. Bystra znowu rozwaliła pastuch. Dzisiaj pogoda była słoneczna, ale zimna. Rano miał być kowal, ale nie przyjechał ehh. Wzięłam Hugo, dałam mu lizawkę i wyczyściłam, a reszta koni strasznie przeszkadzała więc też im trochę uczesałam grzywy. Wzięłam różowy czaprak i poszłam z Hugo na plac. Wsiadłam na niego i ruszyliśmy stępem. Miał bardzo dużo energii. Postanowiłam wykorzystać trochę drążki rozstawione na placu na kształt czworoboku jeżdżąc między nimi. Później zdjęłam mu kantar i też jeździliśmy między drążkami, później także kłusem i było super. Dawno się tak nie cieszyłam. Hugo był naprawdę chętny do pracy i nadawał aktywne tempo, a ja się cieszyłam, że tak ładnie się słucha i bez problemu robi wszytsko o co go poproszę. Było super. Potem zsiadłam i przygotowałam koniom obiad. Hugo zamknęłam na innym pastwisku, żeby Bystra mu nie wyjadała, a że dzisiaj mieli przyjechać po mnie rodzice, to nawet nie musiałam spieszyć się na autobus.

Odpowiedz
7
Ratatouille_

Ratatouille_

@Asiabyk Słodkie

Odpowiedz
2
Asiabyk

Asiabyk

AUTOR•  

W końcu weekend! 4 zajęcia terenowe pod rząd to zdecydowanie za dużo, a w nadchodzącym tygodniu zapowiada się podobnie ehh. Nogi mnie bolą. Zdecydowanie muszę popracować nad swoją kondycją. Nienawidzę się ruszać. Puki to tak będzie wyglądało, nie zamierzam za bardzo jeździć na Hugo. Dzisiaj po zajęciach terenowych przyjechałam i akurat zaczęło padać. Szkoda. Chciałam przyjechać wczoraj, kiedy była ładna pogoda, ale wczoraj w ogóle nie miałam siły. Tak więc przyjechałam dzisiaj i wzięłam Hugo do stajni i reszta koni też niestety za nami poszła, ale na szczęście się nie gryzły. Wyczyściłam Hugo i go zostawiłam i poszłam odłożyć szczotki, a on się na mnie obraził, że sobie poszłam; był bardzo niezadowolony, a zostawiłam go tylko na chwilę. Spójnik z Bystrą zostali w boksie, a ja wzięłam Hugo z pastwiska, zarzuciła mu czaprak na grzbiet i wsiadłam, a ten od razu ruszył stępem i kłusem. Zdecydowanie miał dzisiaj dużo energii w odróżnieniu ode mnie. Chciałam pojechać na ulicę, ale brama była zamknięta, a nie chciałam już zsiadać, a że Hugo był bardzo chętny do współpracy, to otworzyłam furtkę z grzbietu i pojechaliśmy na łąkę, gdzie trochę posiedzieliśmy, Hugo wlazł na jakąś górę, a kiedy usłyszałam, że Spójnik się zorientował, że nas nie ma i zaczął rżeć, to stwierdziłam, że i tak już pora wracać i wróciliśmy. Wrzuciłam Hugo na pastwisko i od razu poszedł do stajni, a Spójnik z Bystrą stali przy płocie czekając na kolację. Przygotowałem kolację, bo nie było gotowych pudelek i zostawiłam wiadra Spójowi i Bystrej, a potem poszłam do stajni karmić Hugo, bo oczywiście je wolniej i konie mu zabierają. Bystra była strasznie natrętna, ale udało się tak zrobić, żeby Hugo zjadł swoją porcję na szczęście. I na tyle szybko się uporałam ze wszystkim, głównie ze względu na pogodę która nie zachęca, że teraz nie bardzo mam jak wrócić do domu, bo autobusy nie współpracują X'D

Odpowiedz
7
Escada

Escada

Ja w zeszłym roku trochę poprawiłam kondycję, chodząc po schodach (mieszkam na 7 piętrze, a winda, ktörą nam zrobili to jakiś żart, nie wspomnę, że psuje się częściej niż poprzednia XD)

Odpowiedz
2
Ratatouille_

Ratatouille_

@Asiabyk Jaki śliczny

Odpowiedz
2
Asiabyk

Asiabyk

AUTOR•  

Szykuje się kolejna porcja quizów do nauki na studia 😆

Odpowiedz
7