No siema… Stary wrócił z mlekiem.
Mam nadzieję że prędko nikt tego nie przeczyta, bo wszyscy się teraz wyśmienicie bawicie na imprezach sylwestrowych albo robicie inne rzeczy które tam lubicie, a ja sobie tak przemknę niezauważona… w każdym razie, ciężko mi było ostatnio, w końcu znalazłam prace, ale niezbyt sobie w niej radze, do tego dziwaczne sytuacje dzieją się w moim życiu towarzyskim i no… generalnie… nie chce powiedzieć że jest źle albo, że czuje się źle, bo nie chce współczucia, ani słów pocieszenia. Mówię to tylko jako wymówka dlaczego nie wysyłałam kartek świątecznych i niestety też nie przeczytałam ich. Odkładałam to w czasie, aż znikły i było mi w sumie przykro z tego powodu, bo też nie zdążyłam ich wysłać, przepraszam. Też nie piszę ostatnio, bo nic co napiszę mi się nie podoba, nie mam pomysłów i motywacji. Naprawdę chciałam wykorzystać postacie, które stworzyli dla mnie ludzie, próbowałam to zrobić, ale po prostu nie umiem dokończyć opowiadań, zacząć nowych, ani nawet czytać Waszych, chociaż chciałabym, ale po prostu nie umiem się skupić na niczym.

W każdym razie szczęśliwego nowego roku.