Prosiłaś mnie o ocenę „Forsaken”, więc oto ona.
One-shot jest bardzo dobrze napisany. Narracja jest dobrze poprowadzona, aczkolwiek czegoś mi tu brakuje. Moim zdaniem powinnaś to bardziej opisać. Ukazać moment, w którym anioł zasłużył sobie na taką śmierć. Pokazać moment, w którym sprzeciwił się Stwórcy. W momencie śmierci aniołowi powinny przelecieć przed oczami wszystkie chwile, powinien być pełen przemyśleń. Czy zasługuje na ten ból? Czy NAPRAWDĘ zasłużył na śmierć? Osobiście kocham momenty upadku aniołów i zawsze mnie to wzrusza. Nie będę ukrywać, że poleciała mi łza. Wiem, że nie zawsze łatwo jest opisać uczucia anioła, ale w takim momencie powinno ich być nagromadzone strasznie dużo. Przyznam, że z chęcią poznałabym przeszłość tego anioła (sorki, ale nie mogę zapamiętać imienia) i sama się przekonała czy zasłużył na koniec. Bardzo spodobało mi się też krótkie nawiązanie do ludzi wyznających wiarę Lucyferowi. Bardzo czesto nikt nie zauważa, że demony kiedyś były aniołami, a anioły i tak dorównują im wieloma rzeczami. Ogółem nawet bardzo mi się podobało. Nie wytykam błędów ortograficznych i interpunkcyjnych, bi sama mam z tym problemy (DUŻE problemy) i każdemu mogą się zdarzyć.
Podsumowywując daje ci mocne 7/10 i liczę, że kiedyś chociaż opowiesz mi czym on sobie zawinił.