
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×










-abstrakcja-
AUTOR•Czy ktoś chce jakąś grafikę? Tło, miniaturkę, podziękowanie za obserwację, plakat czy cokolwiek? Bo mogę zrobić, tylko zamówienia mi składać na pv.
A co do tego poradnika, to będzie następna część za jakiś tydzień, może w sobotę lub piątek.
wlw
@Ms.Happiness nie przyszło..
-abstrakcja-
• AUTOR@.ChuuyaNakahara. trzeba będzie zaśmiecić moderatorom czas swoim zgłoszeniem.
-abstrakcja-
AUTOR•Piękny, a zarazem koszmarny dzień.
Dzisiaj się rozchorowałam. Rzecz jasna katar. Powiem Wam, że ja się zastanawiałam przez te ostatnie dni, dlaczego ja jeszcze w ogóle chora nie jestem. Bardzo długo wytrzymałam, jak na mnie.
Tylko szkoda, że dzisiaj była straszna zlewa (no dosłownie rzeczki na ulicy) i musiałam wracać na nogach do domu. Szczęście, że mam moich ukochanych znajomych, przynajmniej droga szybciej zleciała.
A co w szkole? Ach, jest o czym opowiadać – przede wszystkim o moich jedynych i niepowtarzalnych popisach oraz odklejek. Ja jestem na 101% pewna, że ta wychowawczyni mnie już znienawidziła. Nadrabiam za całą klasę XD.
Ale co się właściwie wydarzyło? Już mówię…
Przyszłam dzisiaj do klasy. Zajęłam sobie stare miejsce. Nagle dosiada się do mnie wczorajszy onetowy podrywacz, po czym przychodzi wychowawczyni, bo z nią mieliśmy pierwszą lekcję, czyli polski.
Pytam ją, dlaczego on ze mną siedzi, a ona odpowiedziała, że tak zostaliśmy usadzeni.
Ja za to nie próbowałam zaprzestać. Palnęłam, że nie będę siedzieć z tą osobą, choćbym miała spędzić 5 lat w piekle, na co ona się tylko zdziwiła.
Potem zaczęłam ją bombardować swoimi prawami ucznia, tym, że ona nie może za mnie w pełni decydować, bo moja osoba, to moja osoba (xd jak to teraz brzmi). Że jestem na tyle stara, żeby za siebie decydować i do siedzenia w ławce nie będzie mi potrzebna opinia lub zasady nauczyciela.
Ona powiedziała, że zadzwoni do moich rodziców, na co ja odpowiedziałam, że obchodzi mnie to tak samo, jak zeszłoroczny śnieg (czy ja się zamieniać w pocisk queen? Hah, być może).
Potem jeszcze raz zapytałam, czy mam z nim siedzieć, na co ona oznajmiła, że tak.
No i zwrot akcji – Happy nie będzie podlegać decyzjom jakiejś starej prykwy (no sory, że tak ją nazywam, ale to, co robi jest straszne. Opowiadam wam jakąś ⅕ jej głupich zachowań).
No więc Happy wzięła sobie stolik (wcześniej już mówiłam, że są pojedyncze ławki, kto chce się zagłębić, to odsyłam do wcześniejszych wpisów), a że nie było gdzie go postawić, przesunęłam go na środek korytarzyka prowadzącego do końca klasy.
Babsko się tylko na mnie obejrzało, ale się już nic nie odzywało, bo już wiedziało, że ze mną się nie zadziera, bo zostanie się zwyczajnie skompromitowanym.
Happy po raz kolejny bawi i uczy – JAK NIE SIEDZIEĆ Z KIMŚ, KOGO NIENAWIDZISZ + JAK WNERWIĆ NAUCZYCIELA
Amarill
@Ms.Happiness hhaha
.....
@Ms.Happiness XDD
mellien
Robisz miniaturki na zamówienie?
-abstrakcja-
• AUTOR@mellien tak, dla osób, które obserwuję, robię poza kolejnością. Zamówienia przyjmuję na pv.
mellien
@Ms.Happiness oki, dziękuję 💗 napiszę na pv zaraz
-abstrakcja-
AUTOR•Okay, więc zaczynamy:
Zdarzyło się to dzisiaj, przed całą tą poprzednią dramą z 2 poprzednich wpisów.
A więc ten sam koleś, z którym musiałam siedzieć dzisiaj przez 17 minut i 34 sekundy (ja liczyłam efektowność swoich działań przez stoper XD), zagadał do mnie na jednej z przerw.
Powiedział takie "Siema młoda", przez co nie poczułam właściwie niczego, bo takie teksty na mnie lol nie działają.
Ja tylko powiedziałam "Siema grudniu, maj wita", przez co cały tłum się skapnął, że jest ode mnie młodszy, co potwierdził gromkim śmiechem.
On, trochę onieśmielony do swoich dalszych działań, kiedy ja się odwróciłam i zaczęłam zmierzać w kierunku klasy, aby obgadać sprawę pracy domowej z matmy z koleżanką, złapał mnie za łokieć, na co ja się jedynie wyrwałam.
I to był jego największy błąd…
Oznajmił, że, tu cytując "Czy Twój tata był złodziejem? Bo ukradł gwiazdy z twoich oczu i umieścił je na Twoim obrazie."
Szczerze? Nawet się nie zdziwiłam.
Klasa zaczęła swoje słynne "uuu" na reakcję na podryw, a ja odpowiedziałam, że, cytuję "Nie stać cię na lepszy podryw, niż odpowiedzi z zapytaj onet?"
Gdybyście widzieli jego rumieńce – to było bezcenne.
Tak się zawstydził, ale ja się już rozkręcałam.
Kolejną rzecz, którą usłyszał była już decydująca: "Czy ty przypadkiem nie byłeś w toalecie, aby wytrzeć łezki rozczarowania?"
Potem już sobie odpuściłam, bo nie warto marnować czasu na takiego kolesia.
mellien
@Ms.Happiness jesteś inteligentna
-abstrakcja-
• AUTOR@mellien dzięki XD
-abstrakcja-
AUTOR•Chcecie posłuchać o tej kolejnej dramie? Bo nikt nie odpowiedział, a to ważne, bo może was przyprawić o skurcze w brzuchu ze śmiechu.
L...e
@Ms.Happiness takk
rainshot
Are you still asking? Yes, of course!