Historia o Księrzyciwej Sadzawce(zmyślona wojowniczka ) (no co? nudzi mi się ) Klan:Klan rzeki
Płeć: Szara piękna kotka
Partner: Lwi Pazur
Młode: Piwonia i Mięta kotki (XD brak weny twurczej) Kiedy Księżycowa Sadzawka szła na zebranie usłyszała głos w szuwarach. Waciągneła powietrze przez nos ale nie poczuła zapachu więc postanowiła to sprawdzić. Więc weszła w szuwary uważnie nasłuchując nagle zobaczyła małego kotka ale nie poznała z jakiego klanu jest. Wiedziała rze jeśli go zostawi kociak morze umrzeć ale jeśli to zgłosi to uznają re to ona go zabrała. Ale muśała zaryzykować. Wzięła go za kark i zaniosła do przywódcy Szczawiowej Gwiazdy. -Szczawiowa gwiazdo możemy porozmawiać na isobności?
- Dobrze Księżycowa Sadzawko.
-Dobrze awięc znalazłam małego kociaka w szuwarach.
-Z jakiego był klanu?! - powiedziała stanowczo
-Niewiem. Nie poczułam jego zapachu.
-Dobrze potem porozmawiamy czemu odhodzisz od reszty. Ale najpierw pokaż mi go.
-Dobrze dziękuję.
-Lwi Pazurze poprowadź Klan na spotkanie. Kiedy przyszły kociak wyglądał jagby umarł. Księżycowa Sadzawka pochyliła śię nad kociakiem i go powąchała.
-Żyje. Ale ledwo.
-Księżycowa sadzawko weź go do medyka. I to szybko ja powiem na zebraniu rze go znalazłyśmy. A propos zebranie! Muszę już iść.
-Dobrze Szczawiowa Gwiazdo już idę.
Księżycowa Sadzawka wzięła malucha za kark i pobiegła w stronę obozu. -Księżycowa sadzawko co się stało!
Powiedziała medyczka kiedy Księżycowa Sadzawka wbiegł do obozu.
-Nieważne najpierw zobacz kociaka.On umiera!
-Dobrze daj mi go. - Niepoznaje tego kociaka z kąd on jest?
-Znalazłam go w szuwarach... Alinus 💛 Ładne?
![]()
Komentarze sameQuizy: 0