Rzesza, spaliwszy doszczętnie katedrę, dołączył do mnie i postanowił, że jedziemy na Antarktydę. Nie przewidział jednak, że tam będzie aż tak zimno. Po kilkudniowym pobycie na tym kontynencie, zabraliśmy d00py do Włoszech, a tam mój towarzysz uznał, że dobrym pomysłem będzie wrzucenie kogoś do Etny. Koniec końców, musieliśmy zwiewać. krajem, który wybraliśmy na schronienie był Egipt. Tylko jest trochę zbyt ciepławo, a on jest ubrany cały na czarno…
_etylodichloroarsyna_
Rzesza, spaliwszy doszczętnie katedrę, dołączył do mnie i postanowił, że jedziemy na Antarktydę. Nie przewidział jednak, że tam będzie aż tak zimno. Po kilkudniowym pobycie na tym kontynencie, zabraliśmy d00py do Włoszech, a tam mój towarzysz uznał, że dobrym pomysłem będzie wrzucenie kogoś do Etny. Koniec końców, musieliśmy zwiewać. krajem, który wybraliśmy na schronienie był Egipt. Tylko jest trochę zbyt ciepławo, a on jest ubrany cały na czarno…