Ja też tak mam. Nie jesteś psychopatka… Też nie rozumiem nowego roku i sama nie świętuje tego za bardzo. No dobra wypiłam w tym roku 3 butelki picolo ale co z tego? PS Sylwester z dwójką miałam a ty? Masakra
Mam teraz tak samo. (No może bez telewizora i płaczu). Z czego wszyscy się cieszą? Z kolorowych światełek? Z paru tysięcy… nie… MILIONÓW złotych wystrzelonych w powietrze? Z tego, że są starsi? Z tego, że im bliżej do śmierci? Z tego, że jesteśmy coraz bliżej końca świata? No cóż. Jak dla mnie Nowy Rok można porównać do rozdziału w książce. Jeden rozdział się kończy, a kolejny rozpoczyna. Ale ten drugi jest, mimo wszystko, kontynuacją pierwszego. Będzie miał dalej ten sam wątek. Wydarzą się rzeczy, które będą wynikiem zdarzeń z poprzednich rozdziałów.
Czyli nie tylko ja mam to uczucie co roku? Uczucie tęsknoty za tym wszystkim? Ja w zasadzie, ogółem, mam lęk przed przeszłością…o ile coś takiego w ogóle istnieje…no ale ja to posiadam. Niestety ;-;
@GirlintheCity Powiem Ci, że…nie, wiem, ale nie chcę chodzić po psychologach. Żyję z tym od dłuższego czasu i dobrze się z tym czuję..no może brzmi to dość dziwnie i nietypowo, ale tak. Próbuję smutki zwalczyć, najczęściej właśnie nie wychodzi. Nie chcę wracać do tematu czasu, ale tylko powiem, że w tym roku spróbuję nanieść poprawki, i zapewne znowu bez skutku.
AnetaKurpiowskaKrakow2007PL
Ja tak nie mam. Ale fajne
Czekoladkaa1250
Ja też tak mam. Nie jesteś psychopatka…
Też nie rozumiem nowego roku i sama nie świętuje tego za bardzo. No dobra wypiłam w tym roku 3 butelki picolo ale co z tego?
PS
Sylwester z dwójką miałam a ty? Masakra
Nieznana20
Ech… Skąd ja znam to uczucie…
lorali101
Ja też wczoraj płakałam :/
Pusheen_love1
Ja dziś nie spałam… w restauracji może tylko trochę…
Opowiadanka12xD
Mam tak samo
Evelynn
Mam teraz tak samo. (No może bez telewizora i płaczu).
Z czego wszyscy się cieszą? Z kolorowych światełek? Z paru tysięcy… nie… MILIONÓW złotych wystrzelonych w powietrze? Z tego, że są starsi? Z tego, że im bliżej do śmierci? Z tego, że jesteśmy coraz bliżej końca świata?
No cóż. Jak dla mnie Nowy Rok można porównać do rozdziału w książce. Jeden rozdział się kończy, a kolejny rozpoczyna. Ale ten drugi jest, mimo wszystko, kontynuacją pierwszego. Będzie miał dalej ten sam wątek. Wydarzą się rzeczy, które będą wynikiem zdarzeń z poprzednich rozdziałów.
Rushaii
Czyli nie tylko ja mam to uczucie co roku? Uczucie tęsknoty za tym wszystkim?
Ja w zasadzie, ogółem, mam lęk przed przeszłością…o ile coś takiego w ogóle istnieje…no ale ja to posiadam. Niestety ;-;
GirlintheCity
• AUTOR@Rushaii a nie wiesz przypadkiem czy to jakąś choroba czy cos bo kuzyna mi mówiła ze z tym trzeba isc do psychiatry 😝🙁
Rushaii
@GirlintheCity Powiem Ci, że…nie, wiem, ale nie chcę chodzić po psychologach.
Żyję z tym od dłuższego czasu i dobrze się z tym czuję..no może brzmi to dość dziwnie i nietypowo, ale tak. Próbuję smutki zwalczyć, najczęściej właśnie nie wychodzi.
Nie chcę wracać do tematu czasu, ale tylko powiem, że w tym roku spróbuję nanieść poprawki, i zapewne znowu bez skutku.