Udałeś się na krótki spacer do lasu przed szkołą. Miałeś wytyczoną ścieżkę, którą zawsze się przechadzałeś. Usłyszałeś cichy płacz. Z ciekawości udałeś się w miejsce skąd dobiega. Była to mała dziewczynka, jednak nie taka zwyczajna. Miała elfie uszy! Skryłeś się za najbliższym drzewem. Wychyliłeś się delikatnie i spostrzegłeś jak dziewczynka męczy się nad uporządkowaniem czegoś w notesie. Skierowałeś się w jej kierunku, gdy spostrzegła Cię szybko zaczęła zbierać swoje rzeczy. Miała zamiar uciec. – Nie bój się, nie chcę cię skrzywdzić. Jestem [Twoje imię]. Dlaczego płaczesz? – uśmiechnąłeś się do niej i trzymałeś na odpowiednią odległość. Dziewczynka wyglądała jakby biła się z myślami, po krótkiej chwili skierowała w Twoją stronę uroczy uśmiech. – Jestem Kira, ja nie płaczę… coś mi wpadło w oczy. – mimowolnie się roześmiałeś. – Oczywiście, a tak naprawdę? Jeśli będę w stanie to ci pomogę. – Tak naprawdę zabrałam swojemu tacie ten notes i przypadkiem go upuściłam, jego zawartość się wysypała, wszystko miał tutaj posegregowane alfabetycznie, a ja niestety nie znam jeszcze alfabetu. Jeśli mu tego nie oddam w stanie takim jakim był będzie na mnie bardzo, bardzo zły. – Rozumiem – usiadłeś na ziemi po turecku i wyciągnąłeś w jej stronę dłoń. – Pomogę ci, pokaż mi to. Po godzinie umiejscowiłeś ostatnią notatkę na odpowiednie miejsce. – Dziękuję ci bardzo! – Kira rzuciła Ci się na szyję i mocno uściskała. – Teraz mogę wracać do domu i tata nie będzie na mnie zły! Naprawdę ci dziękuję! – Zaczęła kierować się w głąb lasu. – Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy, to dla ciebie. – Rzuciła w Twoją stronę mały gwizdek. – Kiedy będziesz chciał mnie spotkać wystarczy, że zagwiżdżesz, a ja przybędę. Do zobaczenia!
Odnajdziesz magiczne przejście do innego świata. Szedłeś przez puste ulice miasta w kierunku szkoły. Miałeś wrażenie, że ktoś za Tobą idzie. Odwracałeś się lecz nic nie spostrzegłeś. Gdy po raz kolejny się odwróciłeś zauważyłeś małego lisa, było z nim coś dziwnego. Jego oczy mieniły się na różne barwy. Mimowolnie zrobiłeś krok ku niemu, przerażony uciekł w ciemną uliczkę. Pobiegłeś za nim. Twoim oczom pojawiły się ogromne drzwi z fioletowym wirem w środku. Ostrożnie podszedłeś i dotknąłeś koniuszkiem palca przejście. Nieznana siła wciągnęła Cię do środka. Gdy po raz kolejny raz otworzyłeś oczy zorientowałeś się, że jesteś w innym miejscu. Było tu inaczej, biło pozytywną energią. W oddali widziałeś tajemniczego lisa, miałeś wrażenie, że nakazuje Ci pójść za nim, więc tak uczyniłeś. Odwróciłeś się w kierunku drzwi, powoli znikały. Postanowiłeś zaufać zwierzęciu i udać się za nim. Podziel się wynikiem w komentarzu!
Szedłeś przez puste ulice miasta w kierunku szkoły. Miałeś wrażenie, że ktoś za Tobą idzie. Odwracałeś się lecz nic nie spostrzegłeś. Gdy po raz kolejny się odwróciłeś zauważyłeś małego lisa, było z nim coś dziwnego. Jego oczy mieniły się na różne barwy. Mimowolnie zrobiłeś krok ku niemu, przerażony uciekł w ciemną uliczkę. Pobiegłeś za nim. Twoim oczom pojawiły się ogromne drzwi z fioletowym wirem w środku. Ostrożnie podszedłeś i dotknąłeś koniuszkiem palca przejście. Nieznana siła wciągnęła Cię do środka. Gdy po raz kolejny raz otworzyłeś oczy zorientowałeś się, że jesteś w innym miejscu. Było tu inaczej, biło pozytywną energią. W oddali widziałeś tajemniczego lisa, miałeś wrażenie, że nakazuje Ci pójść za nim, więc tak uczyniłeś. Odwróciłeś się w kierunku drzwi, powoli znikały. Postanowiłeś zaufać zwierzęciu i udać się za nim. Podziel się wynikiem w komentarzu!
Napotkasz na swojej drodze małą elfkę. Udałeś się na krótki spacer do lasu przed szkołą. Miałeś wytyczoną ścieżkę, którą zawsze się przechadzałeś. Usłyszałeś cichy płacz. Z ciekawości udałeś się w miejsce skąd dobiega. Była to mała dziewczynka, jednak nie taka zwyczajna. Miała elfie uszy! Skryłeś się za najbliższym drzewem. Wychyliłeś się delikatnie i spostrzegłeś jak dziewczynka męczy się nad uporządkowaniem czegoś w notesie. Skierowałeś się w jej kierunku, gdy spostrzegła Cię szybko zaczęła zbierać swoje rzeczy. Miała zamiar uciec. – Nie bój się, nie chcę cię skrzywdzić. Jestem [Twoje imię]. Dlaczego płaczesz? – uśmiechnąłeś się do niej i trzymałeś na odpowiednią odległość. Dziewczynka wyglądała jakby biła się z myślami, po krótkiej chwili skierowała w Twoją stronę uroczy uśmiech. – Jestem Kira, ja nie płaczę… coś mi wpadło w oczy. – mimowolnie się roześmiałeś. – Oczywiście, a tak naprawdę? Jeśli będę w stanie to ci pomogę. – Tak naprawdę zabrałam swojemu tacie ten notes i przypadkiem go upuściłam, jego zawartość się wysypała, wszystko miał tutaj posegregowane alfabetycznie, a ja niestety nie znam jeszcze alfabetu. Jeśli mu tego nie oddam w stanie takim jakim był będzie na mnie bardzo, bardzo zły. – Rozumiem – usiadłeś na ziemi po turecku i wyciągnąłeś w jej stronę dłoń. – Pomogę ci, pokaż mi to. Po godzinie umiejscowiłeś ostatnią notatkę na odpowiednie miejsce. – Dziękuję ci bardzo! – Kira rzuciła Ci się na szyję i mocno uściskała. – Teraz mogę wracać do domu i tata nie będzie na mnie zły! Naprawdę ci dziękuję! – Zaczęła kierować się w głąb lasu. – Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy, to dla ciebie. – Rzuciła w Twoją stronę mały gwizdek. – Kiedy będziesz chciał mnie spotkać wystarczy, że zagwiżdżesz, a ja przybędę. Do zobaczenia! Podziel się wynikiem w komentarzu!
Szedłeś przez puste ulice miasta w kierunku szkoły. Miałeś wrażenie, że ktoś za Tobą idzie. Odwracałeś się lecz nic nie spostrzegłeś. Gdy po raz kolejny się odwróciłeś zauważyłeś małego lisa, było z nim coś dziwnego. Jego oczy mieniły się na różne barwy. Mimowolnie zrobiłeś krok ku niemu, przerażony uciekł w ciemną uliczkę. Pobiegłeś za nim. Twoim oczom pojawiły się ogromne drzwi z fioletowym wirem w środku. Ostrożnie podszedłeś i dotknąłeś koniuszkiem palca przejście. Nieznana siła wciągnęła Cię do środka. Gdy po raz kolejny raz otworzyłeś oczy zorientowałeś się, że jesteś w innym miejscu. Było tu inaczej, biło pozytywną energią. W oddali widziałeś tajemniczego lisa, miałeś wrażenie, że nakazuje Ci pójść za nim, więc tak uczyniłeś. Odwróciłeś się w kierunku drzwi, powoli znikały. Postanowiłeś zaufać zwierzęciu i udać się za nim. Podziel się wynikiem w komentarzu!
bombowa_girl
Napotkasz na swojej drodze małą elfkę.
Udałeś się na krótki spacer do lasu przed szkołą. Miałeś wytyczoną ścieżkę, którą zawsze się przechadzałeś. Usłyszałeś cichy płacz. Z ciekawości udałeś się w miejsce skąd dobiega. Była to mała dziewczynka, jednak nie taka zwyczajna. Miała elfie uszy! Skryłeś się za najbliższym drzewem. Wychyliłeś się delikatnie i spostrzegłeś jak dziewczynka męczy się nad uporządkowaniem czegoś w notesie. Skierowałeś się w jej kierunku, gdy spostrzegła Cię szybko zaczęła zbierać swoje rzeczy. Miała zamiar uciec. – Nie bój się, nie chcę cię skrzywdzić. Jestem [Twoje imię]. Dlaczego płaczesz? – uśmiechnąłeś się do niej i trzymałeś na odpowiednią odległość. Dziewczynka wyglądała jakby biła się z myślami, po krótkiej chwili skierowała w Twoją stronę uroczy uśmiech. – Jestem Kira, ja nie płaczę… coś mi wpadło w oczy. – mimowolnie się roześmiałeś. – Oczywiście, a tak naprawdę? Jeśli będę w stanie to ci pomogę. – Tak naprawdę zabrałam swojemu tacie ten notes i przypadkiem go upuściłam, jego zawartość się wysypała, wszystko miał tutaj posegregowane alfabetycznie, a ja niestety nie znam jeszcze alfabetu. Jeśli mu tego nie oddam w stanie takim jakim był będzie na mnie bardzo, bardzo zły. – Rozumiem – usiadłeś na ziemi po turecku i wyciągnąłeś w jej stronę dłoń. – Pomogę ci, pokaż mi to. Po godzinie umiejscowiłeś ostatnią notatkę na odpowiednie miejsce. – Dziękuję ci bardzo! – Kira rzuciła Ci się na szyję i mocno uściskała. – Teraz mogę wracać do domu i tata nie będzie na mnie zły! Naprawdę ci dziękuję! – Zaczęła kierować się w głąb lasu. – Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy, to dla ciebie. – Rzuciła w Twoją stronę mały gwizdek. – Kiedy będziesz chciał mnie spotkać wystarczy, że zagwiżdżesz, a ja przybędę. Do zobaczenia!
Ulala
MajaZuchowska
Ale to fake !!
Misiaczek205
Bez sensu powtarza się mogłaś/eś być bardziej kreatywny
Jikazushifuarikika
Odnajdziesz magiczne przejście do innego świata.
Szedłeś przez puste ulice miasta w kierunku szkoły. Miałeś wrażenie, że ktoś za Tobą idzie. Odwracałeś się lecz nic nie spostrzegłeś. Gdy po raz kolejny się odwróciłeś zauważyłeś małego lisa, było z nim coś dziwnego. Jego oczy mieniły się na różne barwy. Mimowolnie zrobiłeś krok ku niemu, przerażony uciekł w ciemną uliczkę. Pobiegłeś za nim. Twoim oczom pojawiły się ogromne drzwi z fioletowym wirem w środku. Ostrożnie podszedłeś i dotknąłeś koniuszkiem palca przejście. Nieznana siła wciągnęła Cię do środka.
Gdy po raz kolejny raz otworzyłeś oczy zorientowałeś się, że jesteś w innym miejscu. Było tu inaczej, biło pozytywną energią. W oddali widziałeś tajemniczego lisa, miałeś wrażenie, że nakazuje Ci pójść za nim, więc tak uczyniłeś. Odwróciłeś się w kierunku drzwi, powoli znikały. Postanowiłeś zaufać zwierzęciu i udać się za nim. Podziel się wynikiem w komentarzu!
KlaraWho
Napotkasz na swojej drodze małą elfkę.
Kocham elfy! 😃 Od zawsze uważałam że te małe szpiczaste uszka są takie fajne… 😊
_.yerbe._
Spotkasz na swojej drodze dzikie zwierzę – Czerwiec
Yulix
Magiczne drzwi do innego wymiaru – Sierpień
rainbow_popcorn
Szedłeś przez puste ulice miasta w kierunku szkoły. Miałeś wrażenie, że ktoś za Tobą idzie. Odwracałeś się lecz nic nie spostrzegłeś. Gdy po raz kolejny się odwróciłeś zauważyłeś małego lisa, było z nim coś dziwnego. Jego oczy mieniły się na różne barwy. Mimowolnie zrobiłeś krok ku niemu, przerażony uciekł w ciemną uliczkę. Pobiegłeś za nim. Twoim oczom pojawiły się ogromne drzwi z fioletowym wirem w środku. Ostrożnie podszedłeś i dotknąłeś koniuszkiem palca przejście. Nieznana siła wciągnęła Cię do środka.
Gdy po raz kolejny raz otworzyłeś oczy zorientowałeś się, że jesteś w innym miejscu. Było tu inaczej, biło pozytywną energią. W oddali widziałeś tajemniczego lisa, miałeś wrażenie, że nakazuje Ci pójść za nim, więc tak uczyniłeś. Odwróciłeś się w kierunku drzwi, powoli znikały. Postanowiłeś zaufać zwierzęciu i udać się za nim. Podziel się wynikiem w komentarzu!
Irvette
Napotkasz na swojej drodze małą elfkę.
Udałeś się na krótki spacer do lasu przed szkołą. Miałeś wytyczoną ścieżkę, którą zawsze się przechadzałeś. Usłyszałeś cichy płacz. Z ciekawości udałeś się w miejsce skąd dobiega. Była to mała dziewczynka, jednak nie taka zwyczajna. Miała elfie uszy! Skryłeś się za najbliższym drzewem. Wychyliłeś się delikatnie i spostrzegłeś jak dziewczynka męczy się nad uporządkowaniem czegoś w notesie. Skierowałeś się w jej kierunku, gdy spostrzegła Cię szybko zaczęła zbierać swoje rzeczy. Miała zamiar uciec.
– Nie bój się, nie chcę cię skrzywdzić. Jestem [Twoje imię]. Dlaczego płaczesz? – uśmiechnąłeś się do niej i trzymałeś na odpowiednią odległość.
Dziewczynka wyglądała jakby biła się z myślami, po krótkiej chwili skierowała w Twoją stronę uroczy uśmiech.
– Jestem Kira, ja nie płaczę… coś mi wpadło w oczy. – mimowolnie się roześmiałeś. – Oczywiście, a tak naprawdę? Jeśli będę w stanie to ci pomogę.
– Tak naprawdę zabrałam swojemu tacie ten notes i przypadkiem go upuściłam, jego zawartość się wysypała, wszystko miał tutaj posegregowane alfabetycznie, a ja niestety nie znam jeszcze alfabetu. Jeśli mu tego nie oddam w stanie takim jakim był będzie na mnie bardzo, bardzo zły.
– Rozumiem – usiadłeś na ziemi po turecku i wyciągnąłeś w jej stronę dłoń. – Pomogę ci, pokaż mi to.
Po godzinie umiejscowiłeś ostatnią notatkę na odpowiednie miejsce.
– Dziękuję ci bardzo! – Kira rzuciła Ci się na szyję i mocno uściskała. – Teraz mogę wracać do domu i tata nie będzie na mnie zły! Naprawdę ci dziękuję! – Zaczęła kierować się w głąb lasu. – Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy, to dla ciebie. – Rzuciła w Twoją stronę mały gwizdek. – Kiedy będziesz chciał mnie spotkać wystarczy, że zagwiżdżesz, a ja przybędę. Do zobaczenia! Podziel się wynikiem w komentarzu!
voyageuse
Odnajdziesz magiczne przejście do innego świata.
Szedłeś przez puste ulice miasta w kierunku szkoły. Miałeś wrażenie, że ktoś za Tobą idzie. Odwracałeś się lecz nic nie spostrzegłeś. Gdy po raz kolejny się odwróciłeś zauważyłeś małego lisa, było z nim coś dziwnego. Jego oczy mieniły się na różne barwy. Mimowolnie zrobiłeś krok ku niemu, przerażony uciekł w ciemną uliczkę. Pobiegłeś za nim. Twoim oczom pojawiły się ogromne drzwi z fioletowym wirem w środku. Ostrożnie podszedłeś i dotknąłeś koniuszkiem palca przejście. Nieznana siła wciągnęła Cię do środka.
Gdy po raz kolejny raz otworzyłeś oczy zorientowałeś się, że jesteś w innym miejscu. Było tu inaczej, biło pozytywną energią. W oddali widziałeś tajemniczego lisa, miałeś wrażenie, że nakazuje Ci pójść za nim, więc tak uczyniłeś. Odwróciłeś się w kierunku drzwi, powoli znikały. Postanowiłeś zaufać zwierzęciu i udać się za nim. Podziel się wynikiem w komentarzu!
Zawsze o tym marzyłam …