Jakby – moim zdaniem pozamiatane – świetnie rozpisane rozważania, logiczne, konsekwentne, wynikowe, nienarzucające, tylko dające do myślenia, zaczynające ciąg rozkmin – mega! ♥ Jeśli będziesz mieć w planach takie jeszcze kiedyś, to jejciu, jestem całkowicie za! ♥ A miniaturka oczywiście cudna i wykwintna, jak już mówiłam ;3
Mam wrażenie że minimalnie przesadziłaś z naukowym tonem (chociaż rozumiem sam zamysł i klimat), ale to może być subiektywne odczucie, tak czy siak temat jak i cały felieton są bardzo ciekawe 🤩
Zastanawiałam się kiedyś nad tym i masz rację jeśli założy się, że istota podlega prawom fizycznym takim jak porusznanie się w czasie ze stałym kierunkiem i prędkością lub w ogóle konieczność podporządkowania się np matematyce czy nawet logice. A w zasadzie czemu miałby im podlegać w przypadku wszechmocy? Z drugiej strony czy mogłaby nałożyć ograniczenia sama sobie? (to sławny Paradoks Boga, który np w Chrześcijaństwie ma odpowiedź, nie wiem jak gdzie indziej, ale jest to odpowiedź niejedyna z możliwych prawdopodobnie). Możliwe, że jedynym ograniczeniem dla niej samej jest jej osobowość, czy też spójność osobowości, jeśli dodatkowo np zawsze podejmowałaby obiektywnie najlepszą z dostępnych decyzji. Moim zdaniem rozważania o istotach wszechmocnych i wszechmogących przez człowieka zawsze są niemal ograniczone antropomorfizacją wszystkiego. Np wciskanie tych istot w ramy czasu dobrze to pokazuje. Albo niezrozumienie, że wiedza o decyzjach, jakie podejmie stworzona istota nie oznacza podjęcia za nią tych decyzji. To trochę tak, jakby zapytać npca w grze komputerowej o to, jak myślał twórca kodu. Mniej więcej ta sama skala.
@TW popełniłam pewien błąd, ponieważ nałożenie wszechwiedzy na świadomą istotę miało być kwestią kilku ostatnich akapitów, a wcześniej prawidłowo byłoby rozważać ją jako niezależne od żadnej świadomości pojęcie.
Dalej, logikę uznaję nie w znaczeniu prawdopodobieństwa albo racjonalności, a czysto… Hm, platonicznie (chociaż nie jestem pewna, czy to właściwie określenie). Sądzę za logicznie niemożliwe istnienie trójkąta o czterech bokach, ponieważ z definicji trójkąta wynika, że ma on trzy boki i uważam że wszechmoc nie byłaby wstanie tego przeskoczyć. Co najwyżej mogłaby zmienić semantykę, ale to w sumie może każda istota świadoma zdolna do podstawowo kreatywnego myślenia.
"Albo niezrozumienie, że wiedza o decyzjach, jakie podejmie stworzona istota nie oznacza podjęcia za nią tych decyzji." – O tym dokładnie wspomniałam.
Co do czasu… Rozważałam również podjęcie tego tematu i planuje zabranie się do tego w przyszłości, ale pominęłam to na potrzebę tej pracy, bo nadłożyłoby mi i już i tak niepewnej roboty, a gdybym miała myśleć jedynie o istocie częściowo lub całkowicie niezależnej od czasu pewnie nie sklecilabym tekstu wystarczająco długiego do zadania.
WeraHatake
Jakby – moim zdaniem pozamiatane – świetnie rozpisane rozważania, logiczne, konsekwentne, wynikowe, nienarzucające, tylko dające do myślenia, zaczynające ciąg rozkmin – mega! ♥ Jeśli będziesz mieć w planach takie jeszcze kiedyś, to jejciu, jestem całkowicie za! ♥
A miniaturka oczywiście cudna i wykwintna, jak już mówiłam ;3
AnnieOaklay
• AUTOR@WeraHatake dziękuję, chociaż osobiście nie uważam aby praca była dostatecznie wyczerpująca. Jeszcze kiedyś podejmę ten temat.
WeraHatake
@AnnieOaklay Słuchaj, na to czekam ^_^ Jeśli masz jeszcze coś do powiedzenia, a na pewno wiele rozważań masz, to sądzę, że warto się nimi podzielić :D
.Anja
Mam wrażenie że minimalnie przesadziłaś z naukowym tonem (chociaż rozumiem sam zamysł i klimat), ale to może być subiektywne odczucie, tak czy siak temat jak i cały felieton są bardzo ciekawe 🤩
TW
Zastanawiałam się kiedyś nad tym i masz rację jeśli założy się, że istota podlega prawom fizycznym takim jak porusznanie się w czasie ze stałym kierunkiem i prędkością lub w ogóle konieczność podporządkowania się np matematyce czy nawet logice. A w zasadzie czemu miałby im podlegać w przypadku wszechmocy? Z drugiej strony czy mogłaby nałożyć ograniczenia sama sobie? (to sławny Paradoks Boga, który np w Chrześcijaństwie ma odpowiedź, nie wiem jak gdzie indziej, ale jest to odpowiedź niejedyna z możliwych prawdopodobnie). Możliwe, że jedynym ograniczeniem dla niej samej jest jej osobowość, czy też spójność osobowości, jeśli dodatkowo np zawsze podejmowałaby obiektywnie najlepszą z dostępnych decyzji.
Moim zdaniem rozważania o istotach wszechmocnych i wszechmogących przez człowieka zawsze są niemal ograniczone antropomorfizacją wszystkiego. Np wciskanie tych istot w ramy czasu dobrze to pokazuje. Albo niezrozumienie, że wiedza o decyzjach, jakie podejmie stworzona istota nie oznacza podjęcia za nią tych decyzji.
To trochę tak, jakby zapytać npca w grze komputerowej o to, jak myślał twórca kodu. Mniej więcej ta sama skala.
AnnieOaklay
• AUTOR@TW popełniłam pewien błąd, ponieważ nałożenie wszechwiedzy na świadomą istotę miało być kwestią kilku ostatnich akapitów, a wcześniej prawidłowo byłoby rozważać ją jako niezależne od żadnej świadomości pojęcie.
Dalej, logikę uznaję nie w znaczeniu prawdopodobieństwa albo racjonalności, a czysto… Hm, platonicznie (chociaż nie jestem pewna, czy to właściwie określenie). Sądzę za logicznie niemożliwe istnienie trójkąta o czterech bokach, ponieważ z definicji trójkąta wynika, że ma on trzy boki i uważam że wszechmoc nie byłaby wstanie tego przeskoczyć. Co najwyżej mogłaby zmienić semantykę, ale to w sumie może każda istota świadoma zdolna do podstawowo kreatywnego myślenia.
"Albo niezrozumienie, że wiedza o decyzjach, jakie podejmie stworzona istota nie oznacza podjęcia za nią tych decyzji." – O tym dokładnie wspomniałam.
Co do czasu… Rozważałam również podjęcie tego tematu i planuje zabranie się do tego w przyszłości, ale pominęłam to na potrzebę tej pracy, bo nadłożyłoby mi i już i tak niepewnej roboty, a gdybym miała myśleć jedynie o istocie częściowo lub całkowicie niezależnej od czasu pewnie nie sklecilabym tekstu wystarczająco długiego do zadania.
Ten_Ktory_Czeka
Gdybym była Twoim nauczycielem od polskiego, postawiłabym Ci 6.
Ten_Ktory_Czeka
@AnnieOaklay Ależ jak Cię rozpoznam, jak nie będziesz nosić kapelusza? W szkołach jest zakazany…
AnnieOaklay
• AUTOR@Ten_Ktory_Czeka przedstawię tak się wszystkim profesorom od razu.