W pełni zgadzam się z całym tekstem Zielony Ład, migranci i to wszystko… Przytwierdzone nakrętki do butelek. W jaki sposób ma być to bardziej ekologiczne? Kiedyś były akcję zbierania nakrętek np. dla chorych dzieci. Teraz takich akcji nie można przeprowadzić bo "Unia kazała robić przytwierdzone nakrętki". Moim zdaniem zupełne dno
Ok, Thatcher nie podoba się integracja europejska. A chociażby taki Churchill powiedział że "musimy odtworzyć europejską rodzinę w strukturze regionalnej, którą można by nazwać Stanami Zjednoczonymi Europy". To, że Thatcher twierdziła, że UE jest nierealnym projektem tylko pokazuje iż się myliła, bo Unia jakoś jeszcze istnieje i nie zapowiada się żeby miało się to zmienić. "[…] dąży ona do federalizacji" – takie było jej główne założenie. Jedna korzyść… Cóż: wzmocnienie znaczenia Europy w relacjach międzynarodowych, możliwe zwiększenie bezpieczeństwa poprzez wspólne wojsko, zjednoczenie mogłoby wyeliminować główne problemy Unii w postaci dominacji państw zachodnich nad wschodnimi. A to tylko ogólne punkty, które nie oddają pełni korzyści. Aż szkoda patrzeć na podane tu wady, bo zjednoczenie Europy wywołałoby problemy większe i bardziej prawdopodobne niż tu wymienione. Jeśli już krytykujecie UE to chociaż za coś za co jej się to należy, bo ma ona swoje prawdziwe złe strony. Duże złe strony. Utrata suwerenności – w takiej postaci jak zjednoczona Europa nieszczególnie jest to wada, zakładając że byłby to podobny system do tego w USA to poszczególne kraje dalej zachowałyby częściową odrębność a rząd federalny zajmowałby się sprawami dotyczącymi ogółu państwa. Spory pomiędzy stanami – jakie spory? Czy pomiędzy stanami w Ameryce występują takowe spory? Konflikty występują pomiędzy krajami np w Wielkiej Brytanii lub Rosji, ale ich ustrój różni się od tego amerykańskiego, i potencjalnego przyszłego ustroju UE. Poza tym, nawet takie spory nie zakłócają szczególnie funkcjonowania państwa (poza próbami secesji). Mniejsze bezpieczeństwo – wybory istnieją. Jeśli obywatele zagłosują na ludzi przeciwnych migracji, nie dojdzie do niej. A jeśli zagłosują na ludzi popierających migrację, to cóż, najwidoczniej lubią życie w niebezpieczeństwie. Opuszczenie UE przez państwa członkowskie – jeśli jakiś członek będzie się sprzeciwiał zjednoczeniu to wysoce wątpliwe by do niego doszło. . . . Zielony ład nie jest wadą Unii Europejskiej samej w sobie, a obecnie zarządzająch nią polityków. Wspieranie Ukrainy jest konieczne, bo lepiej jest utrzymać choćby minimalnie nam sprzyjającą strefę buforową. Zboże zaś, ponownie jest problemem obecnych polityków, nie Unii jako organizacji. Polityka migracyjna – znowu, jest wynikiem decyzji polityków. Jeszcze więcej kompetencji dla władz UE? Jakby nie patrzeć, Polska jest państwem członkowskim Unii, nie marionetką trzymaną pod butem krwiożerczych Niemiec czyhających na nasze życie. Mamy reprezentantów w europarlamencie, a jeśli nic nie robią by polepszyć naszą sytuację, to mamy problem z politykami w Polsce. . Wystąpienie z Unii i nierozsądność jej decyzji… Decyzje UE są wielokrotnie wątpliwe a ich dobry wpływ na państwa członkowskie minimalny lub nieistniejący, ale jeśli jest coś, co może nas obecnie pogrążyć jeszcze bardziej niż pozostanie w UE, to jest to opuszczenie jej. Unia jest czymś koniecznym dla dalszego stabilnego funkcjonowania. . . Jeszcze na sam koniec – nikomu zbytnio nie chce się jednoczyć. Mało kto poparłby taki pomysł, a jego koszty i wywołany chaos skutecznie zniechęca do tego nawet najbardziej proeuropejskich polityków.
@PolKarp Tu akurat nie mamy pewności czy to się nie zmieni. Różne państwa mogą z niej odejść, zależy od rządów, jakie tam dojdą do władzy. Śmiem poddać pod wątpliwość na przykład zwiększenie bezpieczeństwa. Nawet jeżeli będziemy mieli wspólne wojsko, to unijna polityka migracyjna spowoduje, że bezpieczeństwa tego nie będzie lub będzie ono niskie. Jednakże lepiej by było, gdyby państwa członkowskie same decydowały o sobie i nie podlegały pod jeden federalny rząd. Różnice kulturowe lub niechęć do siebie między europejskimi narodami mogłyby spowodować spory. Następne wybory będą za kilka lat, a w tym czasie może niestety napłynąć do nas wiele uchodźców. Jeżeli doszłoby do zjednoczenia, a niektórym narodom się to nie spodoba to będziemy mieli "europejskie Teksasy" . . Jest to polityka UE, więc obecnej Unii jest to wada. Wspierać się powinno, jednak z dużym umiarkowaniem. Nasi politycy robią dużo przeciwko nam. Dlatego napisałem, że trzeba próbować wprowadzić reformy, dzięki którym pozostanie w UE nie będzie tak nas pogrążało. . Miejmy nadzieję, że nikt się zjednoczyć nie zechce.
@Polscy_Patrioci W przeprowadzonej w marcu tego roku przez Statista Research Department sondzie na temat Brexitu tylko 34% ankietowanych Brytyjczyków uznało tę decyzję za słuszną. Inna ankieta, przeprowadzona przez European Social Survey w 2022 r. dotyczyła poparcia dla wyjścia z UE w innych jej państwach: najwyższy wynik odnotowano w Czechach. Było to wciąż zaledwie 29% obywateli popierających wyjście z Unii. Dane te nie są już w pełni aktualne, ale pokazują że ludność europejska jest jednak raczej sceptycznie nastawiona do odejścia.
Jeśli kiedykolwiek dojdzie do zjednoczenia to na pewno nie w ciągu najbliższych lat, a do tego czasu polityka ta może się zmienić.
Państwo tworzą ludzie. Zgodnie z konstytucją naród jest najwyższym organem władzy w Polsce. Co prawda to dość górnolotne hasło, ale w dalszym ciągu dobro obywateli jest podstawowym zadaniem funkcjonowania państwa. Żyjący w Europie rządzonej przez rząd federalny obywatel, mając prawo do głosowania w wyborach będzie mógł decydować o tym, kto będzie przy władzy. Przy zachowaniu odpowiedniego balansu taki system nie skutkowałby ograniczeniem roli decyzyjnej obywateli ani ich wolności czy dobrobytu. Idąc dalej tokiem rozumowania według którego odgórne zarządzanie jest złe, najlepiej byłoby całkowicie zlikwidować państwa. Przecież ten okrutny Polski rząd federalny ciemięży biedne województwa, które zasługują na suwerenność. A najlepiej to wprowadzić niepodległość dla gmin, co tam, całkowitą anarchię. Zarządzanie Europą przez rząd federalny, przy odpowiednio dużych uprawnieniach dla władz lokalnych na terenach poszczególnych krajów nie byłoby złe ani szkodliwe. Co nie znaczy też że byłoby szczególnie dobre, dlatego, przynajmniej w najbliższej przyszłości, do tego nie dojdzie.
Wątpliwe by spory te eskalowały wystarczająco by jakkolwiek wpłynąć na stabilność państwa, a różnice kulturowe wywołują konflikty głównie podczas prób wynaradawiania, które zaś są domeną państw siłowo anektujących obce ziemie. W Europie nie ma aż tak silnej wzajemnej niechęci by zagrozić funkcjonowaniu hipotetycznego zjednoczonego państwa.
Jeśli zapłacimy – tak się nie stanie. To zła opcja, ale lepszej nie ma.
Ponownie: jeśli ktoś się sprzeciwi, to do tego nie dojdzie. Taki proces trwałby dekady i zostałby sfinalizowany tylko w przypadku pełnego poparcia. . . Obecnej Unii? Tak. Unii ogółem? Nie.
Wysyłamy sprzęt, a Ukraińcy stoją stabilnie na froncie zatrzymując Rosjan na wschodzie i uniemożliwiając im jakiekolwiek potencjalne działania które mogłyby nas dotyczyć. To nie tylko wojna ukraińsko-rosyjska, to nieoficjalny konflikt rozgrywający się w jeszcze większym stopniu poprzez środki dyplomatyczne niż militarne i stanowiący część współczesnej zimnej wojny pomiędzy Europą i Ameryką a wschodem. Wspieranie Ukrainy to nie zwykła uprzejmość tylko taktyczny ruch geopolityczny.
Nadka_ZHP
W pełni zgadzam się z całym tekstem
Zielony Ład, migranci i to wszystko… Przytwierdzone nakrętki do butelek. W jaki sposób ma być to bardziej ekologiczne?
Kiedyś były akcję zbierania nakrętek np. dla chorych dzieci. Teraz takich akcji nie można przeprowadzić bo "Unia kazała robić przytwierdzone nakrętki".
Moim zdaniem zupełne dno
I...a
Co do unii, to święta prawda. Ale myślę, że każdy z was zgadza się co do tego, że lepsza Ukraina niż Rosja.
_Always
Racja
P...p
Ok, Thatcher nie podoba się integracja europejska. A chociażby taki Churchill powiedział że "musimy odtworzyć europejską rodzinę w strukturze regionalnej, którą można by nazwać Stanami Zjednoczonymi Europy". To, że Thatcher twierdziła, że UE jest nierealnym projektem tylko pokazuje iż się myliła, bo Unia jakoś jeszcze istnieje i nie zapowiada się żeby miało się to zmienić.
"[…] dąży ona do federalizacji" – takie było jej główne założenie.
Jedna korzyść… Cóż: wzmocnienie znaczenia Europy w relacjach międzynarodowych, możliwe zwiększenie bezpieczeństwa poprzez wspólne wojsko, zjednoczenie mogłoby wyeliminować główne problemy Unii w postaci dominacji państw zachodnich nad wschodnimi. A to tylko ogólne punkty, które nie oddają pełni korzyści.
Aż szkoda patrzeć na podane tu wady, bo zjednoczenie Europy wywołałoby problemy większe i bardziej prawdopodobne niż tu wymienione. Jeśli już krytykujecie UE to chociaż za coś za co jej się to należy, bo ma ona swoje prawdziwe złe strony. Duże złe strony.
Utrata suwerenności – w takiej postaci jak zjednoczona Europa nieszczególnie jest to wada, zakładając że byłby to podobny system do tego w USA to poszczególne kraje dalej zachowałyby częściową odrębność a rząd federalny zajmowałby się sprawami dotyczącymi ogółu państwa.
Spory pomiędzy stanami – jakie spory? Czy pomiędzy stanami w Ameryce występują takowe spory? Konflikty występują pomiędzy krajami np w Wielkiej Brytanii lub Rosji, ale ich ustrój różni się od tego amerykańskiego, i potencjalnego przyszłego ustroju UE. Poza tym, nawet takie spory nie zakłócają szczególnie funkcjonowania państwa (poza próbami secesji).
Mniejsze bezpieczeństwo – wybory istnieją. Jeśli obywatele zagłosują na ludzi przeciwnych migracji, nie dojdzie do niej. A jeśli zagłosują na ludzi popierających migrację, to cóż, najwidoczniej lubią życie w niebezpieczeństwie.
Opuszczenie UE przez państwa członkowskie – jeśli jakiś członek będzie się sprzeciwiał zjednoczeniu to wysoce wątpliwe by do niego doszło.
.
.
.
Zielony ład nie jest wadą Unii Europejskiej samej w sobie, a obecnie zarządzająch nią polityków.
Wspieranie Ukrainy jest konieczne, bo lepiej jest utrzymać choćby minimalnie nam sprzyjającą strefę buforową. Zboże zaś, ponownie jest problemem obecnych polityków, nie Unii jako organizacji.
Polityka migracyjna – znowu, jest wynikiem decyzji polityków.
Jeszcze więcej kompetencji dla władz UE? Jakby nie patrzeć, Polska jest państwem członkowskim Unii, nie marionetką trzymaną pod butem krwiożerczych Niemiec czyhających na nasze życie. Mamy reprezentantów w europarlamencie, a jeśli nic nie robią by polepszyć naszą sytuację, to mamy problem z politykami w Polsce.
.
Wystąpienie z Unii i nierozsądność jej decyzji… Decyzje UE są wielokrotnie wątpliwe a ich dobry wpływ na państwa członkowskie minimalny lub nieistniejący, ale jeśli jest coś, co może nas obecnie pogrążyć jeszcze bardziej niż pozostanie w UE, to jest to opuszczenie jej. Unia jest czymś koniecznym dla dalszego stabilnego funkcjonowania.
.
.
Jeszcze na sam koniec – nikomu zbytnio nie chce się jednoczyć. Mało kto poparłby taki pomysł, a jego koszty i wywołany chaos skutecznie zniechęca do tego nawet najbardziej proeuropejskich polityków.
Polscy_Patrioci
• AUTOR@PolKarp Tu akurat nie mamy pewności czy to się nie zmieni. Różne państwa mogą z niej odejść, zależy od rządów, jakie tam dojdą do władzy.
Śmiem poddać pod wątpliwość na przykład zwiększenie bezpieczeństwa. Nawet jeżeli będziemy mieli wspólne wojsko, to unijna polityka migracyjna spowoduje, że bezpieczeństwa tego nie będzie lub będzie ono niskie.
Jednakże lepiej by było, gdyby państwa członkowskie same decydowały o sobie i nie podlegały pod jeden federalny rząd.
Różnice kulturowe lub niechęć do siebie między europejskimi narodami mogłyby spowodować spory.
Następne wybory będą za kilka lat, a w tym czasie może niestety napłynąć do nas wiele uchodźców.
Jeżeli doszłoby do zjednoczenia, a niektórym narodom się to nie spodoba to będziemy mieli "europejskie Teksasy"
.
.
Jest to polityka UE, więc obecnej Unii jest to wada.
Wspierać się powinno, jednak z dużym umiarkowaniem.
Nasi politycy robią dużo przeciwko nam.
Dlatego napisałem, że trzeba próbować wprowadzić reformy, dzięki którym pozostanie w UE nie będzie tak nas pogrążało.
.
Miejmy nadzieję, że nikt się zjednoczyć nie zechce.
P...p
@Polscy_Patrioci W przeprowadzonej w marcu tego roku przez Statista Research Department sondzie na temat Brexitu tylko 34% ankietowanych Brytyjczyków uznało tę decyzję za słuszną. Inna ankieta, przeprowadzona przez European Social Survey w 2022 r. dotyczyła poparcia dla wyjścia z UE w innych jej państwach: najwyższy wynik odnotowano w Czechach. Było to wciąż zaledwie 29% obywateli popierających wyjście z Unii. Dane te nie są już w pełni aktualne, ale pokazują że ludność europejska jest jednak raczej sceptycznie nastawiona do odejścia.
Jeśli kiedykolwiek dojdzie do zjednoczenia to na pewno nie w ciągu najbliższych lat, a do tego czasu polityka ta może się zmienić.
Państwo tworzą ludzie. Zgodnie z konstytucją naród jest najwyższym organem władzy w Polsce. Co prawda to dość górnolotne hasło, ale w dalszym ciągu dobro obywateli jest podstawowym zadaniem funkcjonowania państwa. Żyjący w Europie rządzonej przez rząd federalny obywatel, mając prawo do głosowania w wyborach będzie mógł decydować o tym, kto będzie przy władzy. Przy zachowaniu odpowiedniego balansu taki system nie skutkowałby ograniczeniem roli decyzyjnej obywateli ani ich wolności czy dobrobytu. Idąc dalej tokiem rozumowania według którego odgórne zarządzanie jest złe, najlepiej byłoby całkowicie zlikwidować państwa. Przecież ten okrutny Polski rząd federalny ciemięży biedne województwa, które zasługują na suwerenność. A najlepiej to wprowadzić niepodległość dla gmin, co tam, całkowitą anarchię. Zarządzanie Europą przez rząd federalny, przy odpowiednio dużych uprawnieniach dla władz lokalnych na terenach poszczególnych krajów nie byłoby złe ani szkodliwe. Co nie znaczy też że byłoby szczególnie dobre, dlatego, przynajmniej w najbliższej przyszłości, do tego nie dojdzie.
Wątpliwe by spory te eskalowały wystarczająco by jakkolwiek wpłynąć na stabilność państwa, a różnice kulturowe wywołują konflikty głównie podczas prób wynaradawiania, które zaś są domeną państw siłowo anektujących obce ziemie. W Europie nie ma aż tak silnej wzajemnej niechęci by zagrozić funkcjonowaniu hipotetycznego zjednoczonego państwa.
Jeśli zapłacimy – tak się nie stanie. To zła opcja, ale lepszej nie ma.
Ponownie: jeśli ktoś się sprzeciwi, to do tego nie dojdzie. Taki proces trwałby dekady i zostałby sfinalizowany tylko w przypadku pełnego poparcia.
.
.
Obecnej Unii? Tak. Unii ogółem? Nie.
Wysyłamy sprzęt, a Ukraińcy stoją stabilnie na froncie zatrzymując Rosjan na wschodzie i uniemożliwiając im jakiekolwiek potencjalne działania które mogłyby nas dotyczyć. To nie tylko wojna ukraińsko-rosyjska, to nieoficjalny konflikt rozgrywający się w jeszcze większym stopniu poprzez środki dyplomatyczne niż militarne i stanowiący część współczesnej zimnej wojny pomiędzy Europą i Ameryką a wschodem. Wspieranie Ukrainy to nie zwykła uprzejmość tylko taktyczny ruch geopolityczny.
Polski_Diesel
W końcu ktoś to zauważył
Polscy_Patrioci
• AUTOR@Polski_Diesel Już dawno to było zauważone, ale dopiero teraz artykuł dodać mi się chciało
Penys.Official
Zgadzam się z tym artykułem, Unia Europejska powinna wprowadzić mnóstwo zmian jeśli nie chce żeby UE się dalej staczało
Polscy_Patrioci
• AUTOR@Kudlaczball Powinna wycofać swoją politykę i przestać narzucać nam głupie prawa i ograniczenia
Penys.Official
@Polscy_Patrioci Dokładnie, przez UE przecież mamy m.in. strajki rolników