Opowiadania mogą zawierać treści nieodpowiednie dla osób nieletnich. Zostaje w nich zachowana oryginalna pisownia.

The Last Way| ZAPISY


Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie

Komentarze sameQuizy: 68

Ru-Da

Ru-Da

UDAŁO MI SIĘ. Skończyłam ją wreszcie 😭 Trzymaj, żebyś nie musiała dłużej czekać.

Imię i nazwisko: Kinga Hasik

Wiek: 18 lat

Płeć: Kobieta

Narodowość: Polska

Wygląd: Kinga to dziewczyna niskiego wzrostu – mierzy niecałe 160. Jest szczupła i raczej smukła, mięśnie nie są za bardzo widoczne. Ma brązowe oczy z opadającymi powiekami, co nadaje jej okrągłej twarzy głębi. Cera Kingi jest gdzieś pomiędzy jasną a opaloną, wszystkie rumieńce są jednak doskonale widoczne. Jej włosy mają dość ciemny odcień – rudy, przechodzący w kasztanowy. Są długie i lekko falowane, sięgają jej nieco za piersi. Kawałek głowy przy prawym uchu ma wygolony. Resztę włosów nosi zarzucone na bok na lewą stronę. Czasem robi z nich warkocza, czasem nosi je rozpuszczone z zaplecionymi paroma warkoczykami. Jest to raczej zależne od aktualnie wykonywanej czynności. Jeśli czeka ją jakaś niebezpieczna czynność związuje je na szybko w kucyka.

Ubiór: Na górę zakłada obcisłe podkoszulki lub crop-topy, odcień nie ma dla niej znaczenia. Liczy się, by były praktyczne. Na wierzch lubi narzucać podarte swetry bądź luźne bluzki z długim rękawem. Prawie wszystkie bluzki jakie ma są podziurawione lub nieco wystrzępione, dlatego w paru miejscach mają łatki lub szwy. Spodnie nosi szerokie, jednak nie nazbyt duże, by z niej nie spadały. Zdarza jej się także nosić spodnie przylegające, zazwyczaj zakłada do nich kaburę na broń (czy duży nóż) na biodro. Gdy robi się zimniej nakłada obszerny, czarny płaszcz zawiązywany na pasek. Płaszcz ten ma wiele kieszeni, odstających elementów i jest zdecydowanie na Kingę za duży, jednak ona sama uwielbia go nosić, gdyż zaostrza on jej wygląd. Często można ją także zobaczyć w skórzanych rękawicach bezpalcowych i chuście na szyi, którą w razie co może zasłonić twarz, jakby sam kaptur nie starczał. Na ręce nosi zepsuty zegarek. Pomimo swojej bezużyteczności praktycznie nie ma chwili, by jej nie towarzyszył.

Charakter: Kinga od małego wychowywana była pod stałym naciskiem i nadzorem. Lata spychania do roli opiekunki i kury domowej sprawiły, że stała się zamknięta i przygaszona. Od 10 roku życia nie miała w zasadzie okazji, by zrobić coś dla siebie. Stale zaganiana do pracy, czy pomocy innym kobietom z osady, poniżana przez ojczyma i starczego brata. Jej poczucie dobra własnego interesu stale malało. Dlatego też przez większość życia była bardzo apatyczna i oschła. Jej wewnętrzna wściekłość na przyszywaną rodzinę i matkę rosła jednak z roku na rok, aż w końcu w dziewczynie wytworzyła się potrzeba buntu. Po odzyskaniu "wolności" i ucieczce z rodzinnych stron w reszcie odetchnęła. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że zachłysnęła się ową wolnością. Narodziło się w niej tyle nowych emocji, które poprzednio czekały ukryte wewnątrz. Jej zewnętrzny spokój stale zaburzany był wybuchami różnych emocji, najczęściej jednak była to złość, którą tak długo w sobie tłumiła, a która wylewała się z niej teraz litrami. Przerażona, a jednocześnie zaintrygowana światem zewnętrznym stale wpychała się w różne niebezpieczne miejsca. Po paru miesiącach zdążyła nieco ochłonąć, a jej lekkomyślność ustąpiła miejsca naturalnemu rozsądkowi. Mimo wszystko Kinga jest bardzo zmyślną dziewczyną i potrafi oszacować sytuację, potrzebowała jedynie czasu, by zaaklimatyzować się w nowych warunkach. Aklimatyzacji nie uległ jednak jej temperament, który stale chwieje się od momentu opuszczenia osady. Stosunkowo często zdarzają jej się wybuchy gniewu. Nie odczuwa także żalu z powodu zadawania komuś cierpienia. Ma niewiele skrupułów jeśli chodzi o osoby, które uznaje za zagrożenie. Nie do końca radzi sobie z rozpoznawaniem własnych, czy cudzych uczuć. Przez lata życia w kącie zatarły się też w niej naturalne umiejętności społeczne. Nie ufa obcym, pomimo tego, że bardzo ją intrygują. Odczuwa potrzebę poznawania ludzi, woli jednak gdy odbywa się to stopniowo. Nie lubi, gdy ktoś zakłóca jej przestrzeń prywatną. Pozwala na to tylko bliskim osobom. Pragnie bliskości i towarzystwa, nie za bardzo jednak wie, jak się za to zabrać i potrafi być nieco niezręczna w kontaktach z osobami świeżo poznanymi. Ma specyficzne poczucie humoru i nie rozumie większości żartów. Raczej nie często miała okazję do żartowania w przeszłości.

MBTI: ESTP

Mocne strony: 
-Świetnie się wspina, zwłaszcza po drzewach. W obozie często właśnie tak spędzała czas, chowając się przed rodziną.
-Potrafi być bardzo cicha. Skradanie się dobrze jej wychodzi.
-Ma talent do małych kradzieży. W osadzie często podkradała coś z zapasów, czy wyposażenia swojego ojczyma.
-Przez swoją historię potrafi dobrze gotować. Umie wyczarować coś z niczego. Tak samo dobrze idzie jej z szyciem.

Słabe strony: 
-Jest łagodnie mówiąc słaba. Póki co nie wyrobiła w sobie jeszcze odpowiedniej masy mięśniowej, więc jeśli nie wygra z kimś mechanicznie, musi ratować się ucieczką.
-Musi uważać na dietę. Niedobory w witaminach są u niej bardzo widoczne i przekładają się na kondycję.
-Przez swoją odporność często choruje. Zazwyczaj są to jednak lekkie przeziębienia.

Rodzina: 
– Ojciec – Kamil Hasik (brat Aurelii, mamy Artura od Libery). Był kochającym i dobrym ojcem. Kinga nieraz żałuje, że nie została z nim w Szczecinie, zamiast przeprowadzać się z matką.
– Matka – Klara Sakiewicz (dawniej Hasik). Jest dobrą osobą, jednak nazbyt uległą. Gdy poznała Tomasza, jej związek małżeński z ojcem Kingi wisiał na włosku. Nowy znajomy szybko przekonał ją do porzucenia męża. Ma napięte relacje z Kingą, chociaż zdaje się tego nie dostrzegać. Pozwoliła Tomaszowi przejąć pałeczkę nad jej wychowaniem. Twierdziła, że sama się do tego nie nadaje jeszcze w poprzednim małżeństwie i często udzielała córce słabych, bądź byle jakich rad.
– Ojczym – Tomasz (Tom) Sakiewicz. Jest to bardzo surowy i konsekwentny człowiek. Nie lubi tajemnic i niesubordynacji. Działa konkretnie i ma proste podejście do życia. Jest typowym przykładem mężczyzny hołdującego patriarchatowi.
– Przyszywany brat – Wiktor Sakiewicz (25 lat) – Niemalże kopia ojca, z małymi odskoczniami. Jest zdecydowanie bardziej chaotyczny i mniej obowiązkowy. Krzywy typ, który zgrywa świętego przed ojcem. To on najbardziej uprzykrzał Kindze po jej dołączeniu do ich rodziny.
– Przyszywany brat – Antoni Sakiewicz (22 lata) – Spokojny i opanowany, robił wszystko według przykazań ojca, chcąc znaleźć się na równi ze starszym bratem. Nie żywił do Kingi negatywnych emocji, nawet czasem się o nią troszczył, jednak wciąż przejawiał seksistowskie zachowania i poglądy, wyciągnięte z domu.
– Wuj – Uther Lisiewsky. Pomimo, że nie był członkiem jej rodziny z krwi, to i tak zawsze go lubiła, był wobec niej bardzo wyrozumiały. Nie rozumiała napięć między nim, a jego synem, może po prostu była za mała, by to pojąć. Wspomnienia z wujkiem są silniejsze niż wszystko, co opowiada o nim Artur, dlatego wciąż kieruje się sentymentem przy ocenie jego zachowań.
– Ciocia – Aurelia Hasik. Gdy usłyszała o śmierci ciotki była załamana. Bardzo ją uwielbiała, czasem nawet bardziej niż własną matkę.
– Kuzyn – Artur Lisiewksy ( @Libera ). Niegdyś był jej najlepszym przyjacielem. Zawsze miał dla niej czas i nie zbywał jej, jak to bywało w jej własnym domu. Przy pierwszym spotkaniu od wybuchu lata rozłąki zdawały się nie mieć wpływu na ich relacje, jednak te znacząco się zmieniły. Artur stał się chłodniejszy, wciąż jednak o nią dba i widzi w niej więcej, niż jej przyszywana rodzina byłaby w stanie kiedykolwiek dostrzec.

Miasto z którego pochodzi: Szczecin

Historia: Kinga urodziła się w Szczecinie. Jej rodzice nigdy nie byli dla niej przykładem romantycznej miłości, i jeśli takowa kiedykolwiek ich łączyła, to na długo przed pojawieniem się córki. W młodości często przebywała w domu kuzyna, tam też po raz pierwszy poczuła się naprawdę doceniana. W wieku 10 lat dotarła do niej wiadomość o rozwodzie rodziców. Została zabrana przez matkę z domu i zamieszkała z jej nowym mężem oraz jego synami w małej wsi na południu od Szczecina. Od czasu do czasu odwiedzała ojca, jednak matka niechętnie przystawała na te wizyty, głównie ze względu na Toma, który gardził byłym mężem Klary. W nowym domu była traktowana z góry, a sytuacja tylko pogorszyła się po Wybuchu. Znajdujący się na wiejskich terenach domek Toma stał się idealnym schronieniem, bezpieczną przystanią, do której z czasem zaczęły napływać nowe osoby. Wokół posesji i okolicznych domów zbudowano swego rodzaju osadę dla ocalałych, której zarządcą został nie kto inny, jak Tom. To on dowodził wszystkiemu, a ze względu na kompletny brak kontroli z zewnątrz był w stanie bez przeszkód egzekwować swoje poglądy. Jako dowódca był całkiem niezły, jego praktyczne podejście do życia pomogło wielu osobom. Jego podejście do kobiet sprawiło jednak, że zarówno Kinga, jak i jej matka zostały praktycznie uwięzione wewnątrz osady i zepchnięte do roli kur domowych. Tom stwierdził, że tak niebezpieczne czasy wymagają silnej ręki, a kobiety, ze względu na swoją naturę nie byłyby w stanie im podołać. Dlatego też, dla ich "bezpieczeństwa" zaganiał je do gotowania, sprzątania, czy zajmowania się ogrodem i szyciem. Kinga wielokrotnie próbowała nakłonić go, by pozwolił jej uczestniczyć w nauce walki, czy surwiwalu, jakiej udzielał własnym synom i innym chłopcom. Zawsze jednak wściekał się o to twierdząc, że od obrony są mężczyźni. Jej matka jedynie mu wtórowała, uważając, że bezpieczniej dla Kingi, jeśli nie będzie wyściubiała nosa z wioski. Tak było do dnia, w którym szczęśliwym trafem do ich osady zawędrował nie kto inny, jak Artur Lisiewsky. Dziewiętnastoletni na tamten moment Artur wykonywał jedno z powierzonych mu zadań, jednak gdy odkrył, kto zamieszkuje osadę bardzo się zdziwił. Po wielu rozmowach i nadrabianiu lat Kinga podjęła decyzję. Chcąc wreszcie wyrwać się z uścisku ojczyma i braci postanowiła uciec, by dołączyć do Artura. Ten odszedł nazajutrz z ich wioski, jednak wrócił pod osłoną nocy, by pomóc dziewczynie zniknąć bez śladu. Nie był zbyt przychylny jej pomysłowi, nie chciał zapewne, by coś (a raczej ktoś) spowalniał jego pracę, jednak w końcu zgodził się, nie mogąc znieść myśli o porzuceniu ulubionej kuzynki. Od tej pory dołączyła do niego w wędrówce.
Prowadź dalej ich losy dowolnie, rzuć ich gdzie tylko ci się uwidzi. Może znajdą jakichś znajomych wreszcie haha. Sory, że trochę długa ta historia, ale przynajmniej kompletna.

Tajemnice: W wieku 15 lat próbowała palić papierosa w stodole, ukradzionego z zapasów Toma. Wychodząc z niej nie zgasiła go, odpałek zapalił słomę, która następnie szybko rozprzestrzeniła ogień na resztę budynku. W wyniku pożaru spłonęły zapasy, szykowane na nadchodzącą zimę. Zapasy udało się odbudować jedynie w małym stopniu, była to najcięższa zima, jaką Kinga pamięta. O sprawcy pożaru wie jedynie Antek, jej przyszywany brat, który widział, jak wychodziła ze stodoły. Co dziwne, nie doniósł na nią do ojca.

Aktualne problemy: 
– Poszkodowanie Artura. Dziewczyna wie, że chłopak ucierpiał przy ostatniej walce, jednak ten z jakiegoś powodu nie pozwala, by obejrzała jego obrażenia. Kinga próbuje go do tego zmusić.
– Ostatnio brakuje jej nieco witamin i minerałów, jedzenie które mają nie pokrywa jej zapotrzebowania i osłabła znacząco.

Dodatkowe informacje:
-Zegarek, który nosi dostała od ojca. Nigdy się z nim nie rozstaje.
-Jest pewna, że jej ojciec nie żyje. W końcu, gdyby przeżył Wybuch od razu pojechałby jej szukać, prawda? Nie widziała go od ponad siedmiu lat, woli więc myśleć, że ten nie żyje, niż że zapomniał o niej.
-Brakuje jej normalnego życia (pewnie jak każdemu lol). W duchu bardzo ubolewa nad tym, że nie było jej dane doświadczyć balu na zakończenie szkoły, chodzenia na randki i wielu innych nastolatkowych doświadczeń.
-Uwielbia czytać. Gdy tylko uda jej się znaleźć jakaś ocalałą książkę zabiera ją, pochłaniając gdy nadarzy się okazja.
-Przez rok, od którego dołączyła do Artura sporo się nauczyła. Chłopak trenuje ją, uczy walki i pomaga przetrwać w świecie, na który nie została wcześniej przygotowana.
-Ma zero doświadczeń romantycznych, jej bracia i ojczym zawsze skrupulatnie odganiali od niej chłopców. Swoją wiedzę na temat związków czerpie jedynie z książek, dlatego też ma nieco nierealne wyobrażenie na ich temat. Gdyby przyszło co do czego pewnie by nawet nie rozpoznała, że ktoś ją podrywa.
-W osadzie znajdowało się pianino, na którym nauczyła ją grać jej matka. Często kazano jej przygrywać przy kolacjach, czy innych okazjach. Znienawidziła przez to muzykę klasyczną.

Odpowiedz
2
chujowe_quizy_

chujowe_quizy_

Imię i nazwisko: Kamilek Gigachad

Wiek: 19 lat

Płeć: menszczyzna

Narodowość: ma szeźć obywatelstf: polska rosja, namibia, botswana zimbabwe i zambia (wiencej w chistori

Wygląd: Mega hociak, karzda na niego leci, nawet menszczyźni, opalony , ma fajne uszy, bronzowe loczki, ma 184,27 cm wzrostu wienc sigma, ma takie pienkne niebieskie oczka, taki szczupły fajny

Ubiór: szerokie drzinsy, czarna kożulka z białym napizem ,,DRIP", dripowe buty w stylu Y2k w kolaboracji rozmiar 44,5 puma, szara bluza, cały jego ałtfit przecieka dripemm

Charakter: ma wyj***** we wszystko: ktoź mu grozi – wyj*****, ktoź go obrarza – wyj*****, zranił sie – wyj*****, dostał w maku 8 zamiast 9 nagetsuw bo kasjer mu jednego w*******ił – to akurat sie przejoł bo to przestempstwo, zgłosić na policje ch***. A nie czekaj bo mnie policja szuka, to w****** kasjerow i nie bendzie mi nagetsuw p**********ł. Wracajonc, jest mily dla wszystkich bo każdy człowiek na ziemi jest jego ziomeczkiem (to rze każdy jest jego ziomkiem nie oznacza, ze nie mozna ich bic :)), zarywa do wszystkiego co sie rusza,

MBTI: estepea czy cos takiego

Mocne strony: ma w ch** duzo mocnych stron ale najmocniejsza to ze nie boi sie w****** soczysty i smaczny strzal w morde, bawi sie tak z policjantami, umie kazdego poderwac

Słabe strony: nie ómie być powarzny wogle, szczegolnie w powaznych sytuacjah nie umie zahowac powagi, nie umie podejmowac odpowiedzialnych decyzji

Rodzina: jego ojciec jest z usa, ma na imie dżejkob i miau całkiem normalnom rodzine: stary poszedł po mleko gdy dżejkob miał 5 lat, matka go wyhowawała. Stara jest z RpA i ma na imie dżesika, jej stara dawała d*** przez cale rzycie i tym utrzymywala rodzine, i wogle identyfikowala sie jako rozowy laczek.stary dżesiki jest mega z********* wlamywaczem. raz wlamal sie do domu dziecka i dżesike uradl ktura była zawinenta w kocyk i jej stary myslal ze to hajs, mega zjeb ogolnie. Ale to jedyna jego wpadka. jest ulubionym dziadkiem kamilka, bo w sumie jedynym. kamilek mial brata o imieniu fred, ale zostal wyj***** z domu bo naczyn nie zmywal.

Miasto z którego pochodzi: mieszkał 12 lat w moskwie

Historia: matka urodziła go w cztereh państwajh, na praiwie czwurstku granic (namibia, botswana, zimbabwe, zambia) niby zimbabwe i namibia nie graniczom ze sobom bezpośrednio, ale stara biegała podczas porodó aby muj bochater mial rórzne obywatelstwa bo tak. Po órodzeniu mieszkał pżez 12 lat w rosii, gdzie chodził do szkoły. ciekawa chistoria teraz w tej szkole.Nauczycielka zaczeła go wyzywać od kopania rowuw i sie w*****l nasz kamilek kochany i po zajenciah wylał benzyne na ściany szkoły i podpalił, a puźniej zrobił to samo z poprawczakiem. jest poszukiwany w 23 krajah, ale ma w to wyj***** i rzeby idealnie wybrać narut do swoiego harakteru wybrał polske i lepiej nie mugł trafić.

Tajemnice: bardzo sie tego wstydzi, ale jego matka nie urodzila go po 9 miesioncah tylko po 9 miesioncah i 2 dniah,

Aktualne problemy: policja go ściga (ale ch** w to), jakiś rzól ukradł mu sznuruwki z jego ulubionych bótuw,

Dodatkowe informacje: ma 8 crushuw w tym jedno to własne odbicie w lóstże, jak Ci sie chce to wybiez mu kogos z innyh bohaterow.

no mam nadzieje ze sie rozczytasz :))))))))

Pls nie usmiercaj mnie, nie hce skonczyc jako trup w lidlu 👉👈

Moge Ci nawet zdjencie wyslac i cytat <3

Odpowiedz
3
-demoralizacja-

-demoralizacja-

•  AUTOR

@ch**owe_quizy_ kamilek jest moim idolem, tylko plz, zmien mu nazwisko :sob: i jak mozesz to wyslij ten cytat i zdjecie

Odpowiedz
chujowe_quizy_

chujowe_quizy_

@-demoralizacja- a czvyjim idolem on nie jest :)))
oo ale nie viem na jakie mu zmienic

Odpowiedz
1
Libera

Libera

Imię i nazwisko: Artur Lisiewsky

Wiek: 20 lat

Płeć: Mężczyzna

Narodowość: Urodził się w Polsce, choć jego ojciec był Niemcem o polskich korzeniach.

Wygląd: Jest raczej średniego wzrostu, jeśli już to poniżej, ale za to postawny i umięśniony, widać u niego dużo pracy włożonej w sylwetkę. Włosy ma proste, koloru blond. Boki są ścięte na krótko, a góra żelem zaczesana do tyłu. Czasami kilka kosmyków wpada mu do oczu. Te są niebieskie, o zimnym odcieniu lodu. Spojrzenie ma przeszywające, choć na ogół obojętne, ale z groźbą czającą się gdzieś głęboko. Rysy twarzy mocno ciosane, ostre, typowe rysy i oczy łowcy. Ma nienagannie białe zęby. Przez końcówkę prawej brwi przechodzi mu pionowa blizna, która ciągnie się w dół i kończy na kości policzkowej. Ma wiele blizn na kostkach u dłoni, bo nie umie odpuszczać i zdecydowanie za często wpada w bójki. Ma też jedną na brzuchu, po ciosie nożem.

Ubiór: Ubiera się praktycznie, by zawsze być gotowym na każdą sytuację. Zazwyczaj ma na sobie lnianą koszulę. Na wierzch zakłada nieco za dużą, skórzaną kurtkę w odcieniu jasnego brązu, wypłowiałą od lat noszenia. W miejscach łączenia materiału widoczne są grube szwy. Jego spodnie są materiałowe, bądź skórzane, nieco luźniejsze, poprzeszywane tu i ówdzie, by lepiej pasowały. Mają kolor czarny, bordowy lub beżowy. Przypina do nich długi pasek, do którego przymocować można kaburę na nóż, czy inne przydatne przedmioty. Jego buty są w odcieniu ciemnego brązu, skórzane, ściągnięte rzemieniami. Są wysokie, sięgają mniej więcej połowy łydki.

Charakter: Zawsze ma swoje, niecodziennie rozwiązanie na każdy problem, nawet jeśli opracowanie planu zajmuje mu trochę czasu. Jest typem lidera i ma do tego ogromny talent. Widzi w każdym jego indywidualne cechy i wie jak wykorzystać jego potencjał. Jest bacznym obserwatorem, rzadko kiedy umykają mu nawet najmniejsze szczegóły, choć czasami przypomnienie sobie ich wymaga konkretnego bodźca. Jest ponadprzeciętnie inteligentny. Lubi mieć ostatnie słowo, wie jak odpowiednio dobierać słowa i manipulować ludźmi. Umie wymusić podporządkowanie, pożądaną reakcję czy odpowiedź. Wie, kiedy powinien trzymać język za zębami, ale mimo to nie może się powstrzymać przed sarkastycznymi docinkami. Jest cynikiem, kwestionuje wszystko, co widzi wokół siebie, a szczególnie lubi poddawać pod wątpliwość zasady, wartości i autorytety obowiązujące w danym środowisku. Ma negatywny nawyk prowokowania, lubi patrzeć jak daleko może się posunąć. Ciężko wyjść mu na przeciw i czymś go zaskoczyć, ponieważ zawsze dba o to, by wiedzieć wszystko przed innymi. Potrafi zachować zimną krew, myśli logiczne nawet w przerażeniu. Jest odważny i na ogół opanowany. Ma silny hart ducha, jest niezłomny i waleczny, choć brakuje mu cierpliwości. Musi stawiać sobie cele i wiedzieć, do czego dąży, by nie tracić poczucia sensu. Jest cwany i przebiegły, gotowy wyciągnąć asa z rękawa. Mimo że postępuje bardziej intuicyjnie, zawsze stara się być na wszystko przygotowanym i głównie z tego powodu bardzo ciężko mu przyjąć do wiadomości pomyłkę, bądź przyznać komuś rację. Ma sporo dystansu do samego siebie, jednak nie da mu się odmówić dumy. Ciężko mu się podporządkować i prędzej spróbuję swoich sił w walce, nawet jeśli nie ma w niej szans. Jest odbierany za zuchwałego, wierzy w swoje siły, zna także swoje granice, jednak dzięki swojemu ciętemu językowi umie odwieść od nich uwagę. Bywa wredny, uszczypliwy, nie waha się wykonywać rzeczy powszechnie kontrowersyjnych. Ma swoje poczucie misji do wykonania i jeśli się na coś uprze, to nie odpuszcza, nawet jeśli by to tego dotrzeć będzie musiał zdobyć plamę na swojej dumie. Ma bystry, analityczny umysł, szybko myśli i łączy fakty. Nie boi się nowych wyzwań, jest bardzo kreatywny, a jego intuicja nigdy się nie myli. Uważa, że w dyskusji najważniejsze powinno być dotarcie do prawdy, a uczucia nie powinny w niej mieć miejsca. Poznany bliżej jest bardzo lojalny i oddany, nie waha się ryzykować życiem. Czasami wdaje się w bójki i kłótnie dla zabawy, z czystego znudzenia.

MBTI: Dyskutant

Mocne strony:
– Potrafi się bić i używać broni palnej oraz białej.
– Jest zwinny, dobrze się wspina i szybko biega. Potrafi obchodzić się z wagą własnego ciała, umie się świetnie podciągać.
– Zna swoje limity i potrafi dostosować każdy plan tak, by nie wyszły na światło dzienne.
– Potrafi zaklinać zwierzęta, ma do nich smykałkę.
– Zna konstelacje nocnego nieba, potrafi odnaleźć wśród nich drogę.
– Potrafi pięknie rysować, umie także śpiewać.
– Zawsze był dobry z chemii, podświadomie wie, jakie związki połączyć, by uzyskać co potrzebuje.

Słabe strony:
– Nie lubi przyznawać racji ani ustępować komukolwiek.
– Odniósł kiedyś poważną kontuzję prawego łokcia, kiedy spadł wprost na niego z dachu. Przez to faworyzuje swoją lewą rękę, przerzucił się nawet na pisanie lewą, stąd ludzie nie domyślają się kontuzji, myślą po prostu, że jest leworęczny.
– Widział wiele strasznych rzeczy, co śni mu się po nocach. Prześladują go koszmary, cierpi na bezsenność i PTSD.

Rodzina:
– Uther Lisiewsky – ojciec, 42 lata. Jest silnym i bardzo wyrozumiałym człowiekiem. Mimo to, niespecjalnie dogaduje się z Arturem. Uważa go za lekkomyślnego i skrycie nadal ma do niego żal za śmierć swojej żony. Nie lubi spuszczać syna z oka, bo martwi się o niego, choć Artur nigdy nie będzie w stanie zapomnieć mu słów "To przez ciebie zginęła!" kiedy ojciec dowiedział się o śmieci żony i spoliczkował go.
– Aurelia Hasik – matka, miałaby teraz 42 lata. Zmarła trzy lata wcześniej, kiedy Artur zabrał ją na obchód. Znalazł sklep jubilerski niedaleko bazy i chciał, by wybrała sobie coś, w czym poczuje się piękna. Niestety zaskoczyli ich wrogowie, i mimo ciężkiej walki Artura, Aurelia zmarła od ciosu nożem.
– Kinga – kuzynka, postać @Ru-Da

Miasto z którego pochodzi: Szczecin

Historia: Zawsze lubił sprawiać problemy i zawsze był typem cynika. Już za dzieciaka podglądał nauki walk u mistrza, a kiedy był wystarczająco duży, udało mu się wkupić w łaski i samemu się u niego uczyć. Od zawsze miał także smykałkę do rozkręcania interesów i przez to nigdy nie brakowało mu pieniędzy. Miał dobry kontakt z rodzicami, poróżnił się z ojcem dopiero po śmierci matki. Wtedy PTSD i bezsenność uderzyły go ze zdwojoną siłą, stał się nieco oschły. Przestał także dostrzegać wartość swojego życia i rozkręcił biznes, który przyniósł mu prawdziwe pieniądze. Zaczął zarabiać dopiero jako Ekstraktor, ponieważ ludzie chcieli się dostawać do bliskich nierzadko po drugiej stronie kraju.

Tajemnice: Jest szerzej znany jako Ekstraktor i jest to jego poboczne źródło dochodu. Przeprowadza ludzi nieznających trudów podróży oraz survivalu z punktu A do B za opłatą. Jest wtedy ich przewodnikiem oraz obrońcą.

Aktualne problemy: Aktualnie zmaga się z raną na barku, która nie chce się goić. Podczas ostatniej ekstrakcji, napotkany wróg wbił mu w ramie duży odłamek szkła podczas walki i mimo wyjęcia największego wewnątrz mogło pozostać kilka mniejszych.

Dodatkowe informacje:
– Swoje urazy odniesione w wyniku walk lub czegokolwiek innego, starannie ukrywa. Nie okazuje bólu, a jeśli coś bardzo mu dokucza, kradnie leki przeciwbólowe i najczęściej nie pokazuje się przez parę dni, aż mu przejdzie. Nawet jeśli jest naprawdę źle, co już miało miejsce, nie pójdzie do szpitala, prędzej lekarz przyjedzie do niego.
– Umie się skradać i podsłuchiwać, jest dobry w manipulacji.
– Dobrze walczy wręcz i umiem posługiwać się bronią palną. Nóż motylkowy ma zawsze ukryty w rękawie.
– Zazwyczaj ma posiniaczone kostki i nie jest to specjalnym zaskoczeniem. Gdy ktoś pyta co mu się stało, bądź czy wszystko w porządku, zazwyczaj pyta czy widzieli drugiego.
– Jest szybki i zwinny dzięki parkourowi. Ma dużo siły dzięki regularnym treningom.
– Wie jak porządnie kogoś zranić, jak uderzyć aby zabolało najbardziej.

Odpowiedz
2
Libera

Libera

[Komentarz usunięty przez użytkownika]

Odpowiedz
Libera

Libera

@Libera @Libera ah I zapomniałam dodać a to istotne. Jako Ekstraktor zawsze nosi maskę, by utrzymać swój biznes w tajemnicy, podobnie jak tożsamość przed wrogami, których może sobie narobić po drodze. W pracy figuruje pod przezwiskiem "Lis", które wzięło się od jego nazwiska

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (1)
Patheticyzacja

Patheticyzacja

Imię i nazwisko: Anastazja (Anast) Konstantynopolitańczykowianeczkowska
Wiek: 14
Płeć: Dziewczyna
Narodowość: Polska
Wygląd: Ma odrobinę podkręcające się popielate (nie blond jak Ciri z ekranizacji, tylko naprawdę takie jasnoszare jakby, szatynka taka) włosy, mniej więcej do połowy pleców, jeśli się je wyprostuje to trochę dłuższe; zielone, trawiaste takie, w sensie kolorem przypominają trawę, z kształtu okrągłe; czarne rzęsy i brwi; raczej jaśniejszą karnację, ale nie taką, że prawie białą, tylko normalną; 174 centymetry wzrostu, dosyć szczupła i "wysportowana" ze względu na środowisko w którym się wychowuje
Ubiór: Coś ładnego, ale wygodnego, najczęściej spodnie, bluzka z krótkim rękawem i na to za duża koszula, albo bluza w ciemniejszej kolorystyce; do tego jakieś dodatki w neonowych kolorach zachowane jeszcze sprzed wybuchu lub znalezione po; na środkowym palcu prawej ręki nosi srebrny pierścionek w formie dwóch liściastych gałązek (za chwilkę wyślę zdjęcie na pv, bo nie jestem pewna jak dokładnie napisać co mam tutaj na myśli)

Charakter: Stara się być miła dla nieznajomych, ale przy bliższym poznaniu okazuje się być dosyć złośliwa i irytująca; mimo wszystko w razie kryzysowej sytuacji może być bardzo pomocna; można powiedzieć, że w stosunku do większości osób zachowuje się tak jak one w stosunku do niej; lubi się droczyć i naginać granice wytrzymałości czyichś nerwów; nie musi zawsze stawiać na swoim i stawia raczej na kompromisy, potrafi też po prostu ustąpić; bardzo ciekawska, ale też cierpliwa, może spokojnie wyczekać aż np. ktoś coś powie sam z siebie, bez dopytywania; nie lubi i też niespecjalnie umie coś tłumaczyć lub po prostu mówić, woli słuchać
MBTI: INFJ
Mocne strony: Łatwo przychodzi jej kłamstwo lub mówienie wiarygodnej półprawdy; jest w stanie szybko się pozbierać np. po czyjejś śmierci dzięki swojemu "mechanizmowi obronnemu" z zapominaniem; ma dużą tolerancję bólu

Słabe strony: Jest bardzo niezdecydowana; jeśli coś jest dla niej przykre, lub jej się nie podoba to po prostu wyrzuca to ze swojej pamięci, dlatego trudno się od niej czegokolwiek dowiedzieć np. o mamie, albo siostrze; ma silną tendencję do zrzucania winy czy odpowiedzialności na innych

Rodzina: Młodsza o 2 lata siostra razem z jej mamą zginęły w wybuchu; poza tatą i starszym bratem nie ma żadnej żyjącej, bliższej rodziny
Miasto z którego pochodzi: Rydzyna
Historia: Urodziła się w Rydzynie
Tajemnice: Nadal nosi ze sobą flet, traktuje go jak talizman; panicznie boi się psów

Aktualne problemy: Jej brat niedawno znalazł szczenię i chce się nim opiekować; nie mają gdzie znaleźć jedzenia bardziej pożywnego od kory i radioaktywnych korzonków, bo przez przypadek znaleźli się na większym obszarze zanieczyszczonym przez promieniujące cząsteczki

Dodatkowe informacje: Zawsze marzyła o tym, żeby umieć latać

Odpowiedz
1
Lupnor

Lupnor

Imię i nazwisko: Klara Walenta
Wiek: 21
Płeć: kobieta
Narodowość: Polka
Wygląd: Blondyneczka, niejako opalona od wychodzenia na zewnątrz, o ciemnych oczach i mocno zaznaczonych rysach twarzy. Dosyć niska i wątła, nie musi się tłuc, bo ma w końcu bodyguarda, więc na skórze widnieją co najwyżej siniaki, otarcia i brud. Zamiast wysiłku może skupić się na oglądaniu swojego odbicia w rozbitym szkle.
Ubiór: Postawiła na wygodę, ubrania luźne, na przykład te z szafy Patryka, które może narzucić i iść dalej.
Charakter: Klara jest tworem pełnym kontrastów. Można nazwać ją mózgiem operacji, jaką jest ich wesoła parka, ale takim nie do końca rozwiniętym. To jej pomysły i rozkazy w końcu realizuje siła wykonawcza w postaci jej chłoptasia, podejmuje je jednak pochopnie i bezmyślnie. Do tego jest naiwna aż do kości, jeśli tylko uwidzi sobie lojalność w danym miejscu, to nie da się zmienić jej zdania.
Ale jest bardzo uparta, jak fukająca nastolatka, jak coś chce to musi to mieć i tyle. Będzie do tego dążyć, odpuszczając dopiero, gdy sprawa naprawdę nie będzie tego warta. Pcha się do kłopotów, które rozwiązuje za nią przede wszystkim głupi fart. Przy tym jest pewna siebie, nie zawsze zdaje sobie sprawę z tego jak blisko tarapatów była, dopóki jej ktoś nie uświadomi. Wierzy, że jest w stanie zrobić wszystko, jak nierealne by to nie było. Księżniczkowata, liczy, że wszystko pójdzie wiecznie po jej myśli.
Dodatkowo wierna swojej rodzinie, dla której zrobiłaby naprawdę wiele.

MBTI: ESTP-A (tak mi test powiedzial)
Mocne strony:
wytrwała psychicznie, nie łatwo ją w ten sposób złamać
potrafi zachować zimną krew i podejmować szybkie decyzje
rzadko chwytają się jej choroby
ma sporo podstawowych skilli przetrwania

Słabe strony:
analogicznie, mało wytrzymała fizycznie
gubi ją przede wszystkim własna głupota
zbyt łatwo przywiązuje się do ludzi, których ciężko jej potem zostawić
trochę jest postrzępiona psychicznie, bo bomba wybuchła gdy lat miała ledwie naście

Rodzina: ojciec zmarł gdy była młoda, więc wychowywała się z matką [Roksana] i babcią [Klarysa], do których żywi same ciepłe uczucia.

Miasto z którego pochodzi: wioska pod Warszawą

Historia: Długo by opisywać pełne bólu, przekleństw i trudności życie przed wybuchem, no i w dodatku nie byłby to opis życia Klary. Żyła sobie pięknie z rodziną, miała świetlaną przyszłość, była ich oczkiem w głowie i światełkiem w tunelu, otrzymywała wszystko co najlepsze. Mieszkała w niewielkim domu, z ogródeczkiem, chodziła do prywatnej szkoły, tonęła w miłości, kasie i wszystkich luksusach świata.
To jest, dopóki nie poznała Patryka, który wprowadził mały dysonans w jej idealnej rzeczywistości. Zobaczyła go po raz pierwszy, gdy bił się ze starszym typem, któremu wisiał kasę — z dumą postanowiła wykonać swój dobry uczynek dnia i zapłacić za jego ułaskawienie, ale gdy podeszła bliżej, dostała od niego rykoszetem. Mimo to zapłaciła, bo pycha nie pozwalała jej na odejście. Od tej pory, przeżuty poczuciem winy i chęcią odpłacenia się za ten gest, Patryk latał za nią jak bezpański pies, prędzej czy później wpisując się w kartotekę jej przyjaciół. Spotkało się to z jawną niechęcią ze strony rodziny, bo co robił taki brud na jej nieskazitelnym honorze? Ale Bomba wybuchła, gdy miała ledwie 14 lat, co wywołało też największy wstrząs na jej umyśle, zmieniając ją z ciepłej, ciekawskiej i dosyć inteligentnej dziewczyny w zrujnowaną nastolatkę. W tym czasie jej główne oparcie stanowił dawny przyjaciel, Patryk, który stanowił dla niej jeszcze gorsze oparcie.
Potem działy się dymy, które są tam gdzieś u Patryka
W trakcie ich walki o przetrwanie, musiała przyzwyczaić się do nowych realiów świata. Im więcej ze sobą podróżowali, tym więcej naturalnie wychodziło w niej cech — ogarnęła, że jest dobra w negocjacjach, gaszeniu kłótni i generalnych, pokojowych sposobach przetrwania. Toczyli się z miejsca na miejsce, dążąc za lepszymi warunkami, nie wiem co się robi w postapo, pomocy. Żyli, czy coś. Próbowali żyć. Dołączali do pojedynczych osób, które spotykali, próbując połączyć się w grupy, ale ostatecznie dochodziło do sprzeczek, więc szybko rezygnowali, skazani na siebie nawzajem.

Tajemnice: Woli Lidla, ale się nie przyzna, bo zatłukłaby Patryka kamieniem po długiej i pasjonującej kłótni

Aktualne problemy: Apokalipsa?? To chyba spory problem. Straciła rodzinę, ch** wie czy żyją, trochę słabo.

Dodatkowe informacje: Jest kamieniarą, zodiakarą, wierzy w magię i wróżki, i takie tam podobne, czyta z herbaty, chmur i kawy

Odpowiedz
2
Milia_Krystek

Milia_Krystek

Chyba że to nie było wczoraj XDDDDDD bo mi się w sumie dni zlewają

Odpowiedz
1
-personifikacja-

-personifikacja-

@Milia_Krystek Demo mnie zwyzywała od chji po dyskusji na pv
Więc wsm i to i to jest prawdą

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (12)
Milia_Krystek

Milia_Krystek

Imię i nazwisko: Patryk Nowak, ale uważa, że jego nazwisko jest basic więc korzysta z nazwiska Klary, Walenty. Patryk Walenty
Wiek: 20
Płeć: Mężczyzna
Narodowość: Polska
Wygląd: Wysoki, mocna postura i widoczne mięśnie. Jasna, sina skóra, cała w ranach i bliznach. Czarne włosy, dłuższe, opadające na twarz, w nieładzie. Brązowe oczy (przekrwione), puste spojrzenie, które zaczyna iskrzyć dopiero jak patrzy na Klarę. Worki pod oczami z przemęczenia.
Ubiór: Wygodnie, bluza albo koszulka z długim rękawem. Luźne spodnie z dużą ilością pojemnych kieszeni, żeby móc trzymać itemy. Plecak do większego capa, na jakieś bandaże, jedzenie, broń czy co tam jeszcze potrzeba. Lewa dłoń jest zawsze w bandażu, bo często ją sobie wybija i nigdy nie może mu się dobrze zrosnąć. Nakradł pierścionków i teraz biega dumny z siebie, traktując je jak kastety na obu dłoniach

Charakter: Porywczy, agresywny do innych ludzi. Najpierw robi, potem myśli. Niczym szczur prześlizguje się z sytuacji na sytuację, wkopując się w coraz to większe bagno, bo przyciąga pecha. Towarzyski, czasami nawet rzuci dobrym żartem, jednak nie ufa ludziom. Zawsze zakłada najgorsze (o dziwo często ma też rację, jednak ludzie mu nie wierzą, bo mówi tak o każdym). Dziecinny, niepoprawny romantyk i marzyciel. Dla miłości zrobi wszystko, może i cię pobije, ale to dobry chłopak, dzień dobry na klatce mówi. Oddany i lojalny. Myśli prostolinijnie, małpa widzi, małpa robi, no debil trochę. Może i głupi, ale za to zj*****, nie kontroluje emocji, tylko one jego. Nie potrafi kłamać, chociaż robi to często.
MBTI: w*****łam się i nie dam ci MBTI, robiłam te testy ale nie wychodzą jak chcę więc patrz na charakter, bo robię to już pół godziny i nie mam siły.
Mocne strony:
~ Potrafi się bić i to całkiem dobrze, bo nie był najgrzeczniejszym dzieckiem w szkole i pchał się w bójki
~ Jest wysportowany
~ Dobrze znosi ból
~ Jest lojalny i zrobi wszystko o co poprosi Klara
Słabe strony:
~ Zawsze pcha się do walki (nie jest najlepszym mówcą jak Klara, więc zawsze pcha się do rękoczynów), nawet jeśli przeciwnik jest silniejszy
~ Włazi w kłopoty na własne życzenie
~ Nie jest najbystrzejszym narzędziem w szopie
~ Zbyt porywczy
~ Nie ufa ludziom, w sumie to jest też plus bo często potrafi wyczuć jak ktoś kręci (hamuje tym naiwność Klary, więc się uzupełniają)

Rodzina: Wychowywał go tylko ojciec, bo matka ich zostawiła dla kochanka. Jego ojciec po czasie również zaczął sprowadzać do domu kochanki, ale tylko na jedną noc, co odbiło się na młodym Patryku. Powiedzenie, że się nie dogadywali, to jakby nie powiedzieć nic. Ojciec często pił, a potem wyżywał się na nim fizycznie i psychicznie. Gdy trzeźwiał, przepraszał i okazywał skruchę, piorąc dzieciakowi mózg i wmawiając, że to jego wina.
Matka była jedyną osobą, którą kochał
Miasto z którego pochodzi: Okolice Warszawy
Historia:
Gdy jeszcze żył z obojgiem rodziców było względnie dobrze. Gdy miał 7 lat matka odeszła z kochankiem. Ojciec zaczął pić i wyżywać się na dzieciaku, a jako że był bokserem to potrafił nieźle przywalić. Wyrzucili go z roboty, bo stracił formę. Popadli w długi. Patryk nie uczył się nigdy najlepiej i przyciągał kłopoty. Miał problemy z policją, głównie przez bójki i kradzieże. Gdy ojciec zaczął sprowadzać kochanki, było jeszcze gorzej.
Klarę poznał, gdy miał 12 lat. [Historia u Klary]
Gdy wszystko jebło został z Klarą i teraz nie rozstają się na krok. Dwa lata po wybuchu, jego ojciec zniknął zostawiając go samego. Szukał miejsca dla siebie i spotkał jakąś grupę ludzi, którzy przeżyli. No margines społeczeństwa, ale wpasował się do nich, bo mieli podobne myślenie. Gdy miał 18 lat ci idioci wpadli na plan, że w sumie sytuacja to się nie polepsza i mogą robić co chcą, bo panuje kompletne bezprawie i wygra silniejszy. Anarchia gurom! Chcieli wciągnąć w to Patryka, zgodził się, bo why not.
W połowie drogi ogarnął, że oni chcą się mścić na rodzinie Klary, bo wcześniej zaszli komuś z tych ludzi za skórę. Podczas akcji zdradza wszystkich, zapominając, że bros before hoes i wyciąga Klarę, ratując jej życie. Potem mogą go huncić, bo anarchia gurom!
Tajemnice:
~ Chce się oświadczyć Klarze, parokrotnie już to robił z jakimś pierścionkiem z czitosów, ale Klara zawsze odrzucała bo myślała, że to żarty
~ Przed Klarą ukrywa to co robił przez te parę lat, gdy się nie widzieli. Nie chce by brała go za potwora. A na pytanie co robił wtedy w jej domu, odpowiada że przypadkiem usłyszał
Aktualne problemy:
~ Jego stan fizyczny się pogarsza, zwichnął po raz kolejny nadgarstek i w poprzedniej bójce rozwalił bark
~ Zadarł z nie tymi ludźmi co trzeba i ciągle czuje ich oddech na karku
Dodatkowe informacje:
~ Jest leworęczny
~ Zamorduje jak ktoś tknie Klarę, rozdziel ich a rzuci ci 2 atomówkę
~ Woli Biedronkę od Lidla, więc nigdy nie skończy jako trup w Lidlu 😎
Nienawidzę post apo, pierwszy i ostatni raz to robię. Never again. Never. Spinguj mnie na Discordzie jak to przeczytasz, bo serio chcę wiedzieć czy wpasowały się to nieszczęsne uniwersum 🙏

Odpowiedz
2
TW

TW

Bardzo fajny pomysł, i super że o Polsce i okolicach :) bardzo mam ochotę zrobić dzielnego rowerzystę przemierzającego świat, ale chyba nie mam czasu :/

Odpowiedz
3
TW

TW

@-demoralizacja- sesja sesją, ja muszę obronić pracę magisterską (a najpierw dokończyć ją pisać…) ale zobaczymy, może coś wymyślę

Odpowiedz
-demoralizacja-

-demoralizacja-

•  AUTOR

@TW okeej, jak byś potrzebowała czasu to pisz, ale szybko tych zapisów nie zamknę raczej

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (1)
Patryk_Kalita

Patryk_Kalita

Imię i nazwisko: Gavriil (pol. Gabriel) Sviatoslavich Konev, przez towarzyszy nazywany Niedźwiedziem.

Wiek: 32

Płeć: Mężczyzna

Narodowość: Rosyjska

Wygląd: Od urodzenia był wyższy oraz sprawniejszy od rówieśników, a gdy dorósł miał prawie dwa metry i posturę stojącego na tylnych łapach niedźwiedzia, a że miał gęste brązowe włosy, to zaczęto nazywać go Niedźwiedziem. Chociaż jego przenikliwe błękitne oczy nieco nie pasowały do tego przezwiska. Kiedy wstąpił do wojska, zaczął się golić na zero i trzymał bardzo krótkie włosy. Po Pożodze, celem zachowania pewnej rutyny, również starał się utrzymywać styl "na rekruta", chociaż tak dobrze umięśnionego i pokrytego bliznami ciała jak jego, ciężko byłoby szukać u rekrutów.

Ubiór: Jako główne ubranie nosi swój stary mundur Specnazu i czarne kamasze, a kiedy dociera do rejonu promieniowania, ubiera strój ochronny L-1 (taki biały kombinezon) i maskę przeciwgazową. Na to narzuconą ma kamizelkę taktyczną z wkładami kuloodpornymi (przód, tył i boki). Na głowie nosi czerwony beret, chociaż w razie czego ma jeszcze hełm. Na plecach nosi duży wojskowy plecak.

Charakter: Od małego był naprawdę spokojnym człowiekiem, chłodno analizującym otaczający go świat i perfekcyjnie dostosowując się do sytuacji. Nie znaczyło to jednak, że nie potrafi się śmiać, ba! Często śmiał się najgłośniej ze wszystkich, a dla bliskich mu ludzi był czuły i łagodny niczym pluszowy miś. Jest zdecydowanym przywódcą, ale potrafi wysłuchać swoich towarzyszy. Jednak gdy ktoś działa na szkodę grupy, nie okazuje mu litości, no i bywa nieco sadystyczny…

MBTI: ESTJ

Mocne strony: Jest oficerem Specnazu, weteranem. Zna swój fach od podszewki i potrafi sobie poradzić w każdych warunkach. Do tego jest bardzo inteligentny i szybko się uczy. Nigdy nie da się dwa razy podejść w ten sam sposób.

Słabe strony: Przez te lata pogorszył się jego stan psychiczny i popadł w lekką paranoję, przez co kompletnie nie ufa obcym.

Rodzina — Przy życiu zostały jego dwie siostry, Tamara (21) i Veronika [Weronika] (27). Wie, że żyją, ponieważ udało mu się z nimi skontaktować. Baza wojskowa w ich rodzimym mieście przetrwała, a że dowódca znał rodzinę Gavriil, to zapewnił jego siostrom ochronę. Nie wie, co stało się z jego bratem Olegiem (37) , ojcem (71), oraz żoną, Olgą (29).

Miasto, z którego pochodzi — Oziorsk.

Historia: Gavriil urodził się w Oziorsku, jako drugi syn rosyjskiego oficera, miał też dwie siostry. Jego ojciec był człowiekiem zimnym, ale sprawiedliwym, zawsze starał się być przy swoich dzieciach i przekazywać im swoją wiedzę oraz budować w nich postawy patriotyczne, chociaż czasem bywał nieco nieporadny, gdy próbował opisać coś bez przekleństw. Matka Gavriila była za to niezwykle ciepłą, do rany przyłóż kobietą. Większość swojego czasu poświęcała zajmowaniu się domem oraz ogródkiem, a resztę rezerwowała dla ukochanych pociech. Niestety była bardzo chorowita i zmarła, gdy Gavriil miał szesnaście lat. Całe dzieciństwo Gavriil spędził w Oziorsku, chociaż parę razy byli na wakacjach nad morzem. Jednak przez położenie ich miasta oraz strategiczne znaczenie dla przemysłu, trudno było z niego wyjechać…

Mając osiemnaście lat, Gavriil jak na patriotę przystało, wstąpił na ochotnika do wojska. Jego marzeniem było, dostanie się do Specnazu, co zresztą mu się udało. Mając dwadzieścia trzy lata, zakończył szkolenie w stopniu porucznika i zaczął być wysyłany na pola bitew w różnych stronach świata. Pożoga zastała go i jego ludzi w Maroku. Nieco wcześniej dostali dziwny rozkaz… Jednak gdy wszystko się posypało, ich cel był jasny. Powrót do Rosji, powrót do bliskich i ojczyzny. Udało im się przeprawić przez cieśninę Gibraltarską i zaczęli powoli podążać do domu. Przez zniszczenia Pożogi i kilka innych "okoliczności", siedem krwawych lat zajęło im, przedostanie się na teren współczesnej Polski, gdzie potwierdzili swoje przypuszczenia, że Polacy są jak karaluchy i przetrwają najgorszy nawet kataklizm. Teraz, unikając ocalałych i starając się nie angażować w żadne głupie konflikty, starają się wykonać ostatni rozkaz oraz wrócić do domu.

Warto też zaznaczyć, że w toku służby udało mu się poznać miłość życia i ożenić.

Tajemnice: Kilka dni przed "Pożogą", jak nazywa wydarzenie sprzed siedmiu lat, on i jego ludzie otrzymali tajny rozkaz, ich zadaniem jest odnalezienie i likwidacja pewnych kluczowych placówek naukowych w Europie, w drodze do domu. Zlikwidowali wszystkie poza jedną w Polsce.

Aktualne problemy: Jego oddziałowi skończyły się leki przeciw chorobie popromiennej, brakuje im również filtrów do masek przeciwgazowych oraz kończy im się zapas żywności. No i… Martwi się o swoją ukochaną Olgę, chociaż minęło tyle lat, ciągle ma nadzieje, że jego żona przetrwała i żyje, czekając na jego powrót.

Dodatkowe informacje: Podróżuje razem ze swoim oddziałem oraz kilkoma ocalałymi rodakami, których odnalazł, przemierzając zniszczoną Europę. Jest ich łącznie trzydziestu czterech i prawie wszyscy to doświadczeni żołnierze Specnazu. Podróżują mieszaniną znalezionych tu i tam ciężarówek oraz samochodów opancerzonych. Nie brakuje im broni, mają też Karabiny Maszynowe, moździerze, granatniki i miotacze ognia. To naprawdę groźna banda.
Nie wierzy w Boga, wierzy jedynie w Rosję.

Odpowiedz
3
Patryk_Kalita

Patryk_Kalita

W miarę możliwości chciałbym zasugerować wykorzystanie mojej postaci, jako pobocznej, która pojawia się po jakimś czasie.

Odpowiedz
1
Inka_Skywalker

Inka_Skywalker

Formularz:
Imię i nazwisko: Siergiej Petrov [jeśli spolszczyć nazwisko, wyjdzie Petrow [a przynajmniej wedle mojej wiedzy]], zdrobniale Sierioża
Wiek: 23 lata
Płeć: Mężczyzna
Narodowość: Korzenie zarówno rosyjskie, jak i polskie.
Wygląd: Oczy grafitowe, zawsze czujne i zauważające najdrobniejsze szczegóły.
Włosy brązowe, tak ciemne, że niekiedy ludzie mówią o nich hebanowe; zaczesane do tyłu, jak gdyby starał się wyglądać elegancko, jednak pojedyncze kosmyki opadają na zmęczoną twarz.
Dosyć wysoki, lecz od dawna nie miał okazji się zmierzyć, więc nikt nie wie, ile ma :0
Blady, niektórzy mówią, że wygląda jak trup. Blada cera wynika głównie z faktu, że od dawna przebywa w przeróżnych miejscach, przy czym najczęściej są to miejsca zacienione, bez światła naturalnego, z małą jego ilością lub w ogóle bez światła – jakiegokolwiek.
Blizna na długość około trzech centymetrów pod prawym okiem – wyryta przez odłamek szkła z kieliszka; Siergiej zawsze prosi, by nie pytać o szczegóły.
Przecinająca lewą część ust – pamiątka po kocie dawnego przyjaciela [mowa o Edgarze, wspomnianym w zakładce "*Dodatek, zarówno słaba jak i mocna strona"], gdy zwierzak był jeszcze młody.
Blizna biegnąca wzdłuż szyi – najpoważniejsza z tych, którymi obdarzył go ojciec; nóż wbił w sposób niebezpieczny [nieprecyzyjny] i głęboko, jak na fakt, że matrycą tatuażu [ja i moje metafory] była szyja, tym samym niemal pozbawił swojego syna życia.
Blizny na długości całego przedramienia i niezliczone na dłoniach – po desperackiej próbie ucieczki przez zepsute ogrodzenie ze stalowego drutu; była to ucieczka przed ojcem, niestety nieudana, w wieku 14 lat.
Blizna na brzuchu – zostawiona przez pocisk, który kiedyś wystrzelił w jego kierunku ojciec w ataku szału, gdy dodatkowo znajdował się [ojciec] pod wpływem alkoholu.
Poza tym liczne blizny na nogach, dłoniach i ramionach – po chociażby ucieczce przez dziki las [gdzie podczas biegu przewrócił się niezliczoną ilość razy, a także przespał tam dwie noce], wspinaczce na mur czy nawet obieraniu ziemniaków.

Ubiór: Przede wszystkim czarne, skórzane rękawiczki na dłoniach, które towarzyszą mu niezmiennie od lat. Świetnie się prezentują, dodają klasy, a do tego są praktyczne – ukrywają blizny i zapobiegają powstawaniu nowych [materiał wprawdzie jest już mocno poniszczony i starty, ale skóra jest na tyle mocna, że jeszcze nic jej nie przedziurawiło].
Na nogach duże i wysokie buty wojskowe, czarne jak smoła. Czubki oczywiście starte – w końcu sporo przeżyły.
Do tego przeciętne, niczym nie wyróżniające się ciemne bojówki z dużą liczbą kieszeni i solidnym pasem tak, by zawsze znalazło się miejsce na schowanie drobnego zapasu jedzenia, bandaży, leków i oczywiście niewielkiej broni palnej oraz przypięcie podręcznego scyzoryka.
Poza tym czarna bluzka, nie bardzo obcisła, ale też nie luźna, taka pomiędzy, nieco dłuższa, więc jest wpuszczona w spodnie [nie wiem, czy tak się mówi, ale wiadomo, o co chodzi], z rękawami [tu już można by rzec, że są obcisłe, choć też nie do końca] do łokci.
Z szyi zawsze zwisa czarny rzemień z niewielkim miedzianym wisiorkiem w kształcie naboju.

Charakter: [Trochę chaotycznie będzie, ale jestem w bardzo trudnym położeniu czasowym, więc nie mam innej możliwości] Jest odważny i zawsze skory do pomocy. Ma dobre serce, chce pokoju na świecie, ważniejsze jest dla niego dobro innych, nie siebie samego. Codziennie towarzyszy mu jego nietypowy humor, uznawany za czarny. Myśli kreatywnie, jest pomysłowy. Zawsze pozostaje czujny, nawet, gdy może się wydawać, że wszystko wokół ma się w jak najlepszym porządku [owa czujność uratowała mu kilka razy życie]. W chwilach zagrożenia myśli szybko, ale nie pochopnie, potrafi w zawrotym tempie przetworzyć informacje, przy tym dokładnie, i podjąć odpowiednią decyzję. Jest przyjazny, aczkolwiek nie wykazuje chęci do zawierania z kimś bliższej znajomości, jest typem introwertyka.

MBTI: ISFP, choć i ISTP, nie można jednoznacznie stwierdzić.

Mocne strony: [Więcej niż cztery, ale po prostu muszę, jeśli jest w tym jakiś problem, to możesz wybrać tylko część z nich – tak samo w słabych stronach]
-Odważny, co od razu da się wyczytać z jego oczu.
-Nie ocenia ludzi, potrafi spojrzeć na świat z ich perspektywy i stara się zrozumieć ich postrzeganie rzeczywistości.
-Nie myśli schematycznie, a kreatywnie, zawsze znajdzie rozwiązanie problemu – czasem proste i skuteczne, innym razem skomplikowane w realizacji i nie zawsze zakończone wymarzonym efektem, ale niezaprzeczalnie zawsze najlepsze możliwe.
-Jest wysportowany i zwinny, co dawało mu przewagę już nie raz.
-Szczery, choć jeśli widzi, że sytuacja tego wymaga, nie omieszka skłamać.
-Zawsze stara się wybrać dobrą ścieżkę – niekoniecznie dla siebie, bo ważniejsze jest dla niego dobro innych, choć może na pierwszy rzut oka tego nie widać.

Słabe strony:
-Nie umie być szczery z ludźmi, gdy chodzi o jego osobę – o przeszłość, życie, emocje, marzenia; nie umie się przed nikim otworzyć, uważa, że to zbyt niebezpieczne, bo nie wie, kto jest naprawdę wartościowy, a kto może być fałszywy.
-Czasem nie potrafi się powstrzymać od swoich humorystycznych uwag, które jednak nie zawsze są na miejscu lub też ktoś nie jest z nich zadowolony [czego efektem było kiedyś spuchnięte oko Siergieja].
-Ma klaustrofobię, która nie raz dała mu się we znaki, gdy musiał się ukrywać w przeróżnych miejscach, często ciasnych i słabo dotlenionych.
-Jest dość wysoki, w wieku dziecięcym w krótkim czasie bardzo szybko urósł [potem nagle rosnąć przestał], przez co ma problemy z kośćmi, które co jakiś czas, czasem rzadziej, czasem częściej, darzą go okropnymi bólami.
-Gdy komuś pomaga, nierzadko zdarza się, że ma potem wyrzuty sumienia – nie dlatego, że pomógł lub coś na tym stracił, a dlatego, że ma wrażenie, iż nie pomógł wystarczająco i istniało inne, lepsze wyjście z takiej sytuacji.
-Wiecznie zmęczony, a to przez problemy ze snem, wręcz bezsenność.

*Dodatek, zarówno słaba, jak i mocna strona: Nie potrafi otworzyć się przed ludźmi, boi się, że ktoś udaje i w rzeczywistości chce go skrzywdzić. Ma to swoje plusy, bo nie ujawnia o sobie informacji, które ktoś mógłby wykorzystać przeciwko niemu. Nikt jeszcze do niego nie dotarł na tyle, by Siergiej mógł komukolwiek coś więcej o sobie powiedzieć.
Wyjątkiem jednak jest Edgar – jego dawny przyjaciel, z którym utrzymywał świetną relację przed atakiem terrorystycznym. Była to jedyna osoba, która kiedykolwiek go rozumiała i przed którą się otworzył. Niestety, kontakt z nim urwał się wraz z upadkiem świata, jaki do tamtego dnia znał. Właśnie tamtego dnia, kiedy miał miejsce atak, wiedział, że musi uciec. Zanim jednak to zrobił, udał się do domu Edgara, żeby zobaczyć się z nim choć ostatni raz i podziękować mu za to, że przy nim był i nigdy go nie zostawił, a w najlepszym wypadku schronić się gdzieś wraz z nim. Gdy dotarł do jego domu, nie zastał nikogo – mieszkanie było opuszczone, drzwi zostawili otwarte. Na stole w salonie pozostawił kartkę z napisem "Mam nadzieję, że o mnie pamiętasz. Ja nigdy o Tobie nie zapomnę. Dziękuję za wszystko. Twój Sierioża", po czym udał się w tułaczkę po Polsce i na walkę o przetrwanie. [Wiem, że to powinno być w zakładce "historia", ale nie mam czasu tego zmieniać😭]

Rodzina: Ojciec – Iwan Petrov. Siergiej zabił go siedem lat temu – wykorzystał wybuch paniki i wszechobecny chaos i pozbawił ojca życia.
Matka [Polka, więcej w zakładce "historia"] zostawiła ich, gdy Siergiej miał cztery lata, więc nawet jej nie pamięta. Ojciec opowiadał o niej niestworzone historie, jakoby go zdradzała, znęcała się nad nim, miała wiele okropnych tajemnic, była nieszczera i tym podobne. Siergiej jednak z czasem przestał wierzyć w te opowieści – wiedział, że wszystko to są jedynie kłamstwa.
Dalszej rodziny nie zna, o ile kiedykolwiek ją miał lub ma – ojciec nigdy o nikim mu nie wspomniał. Kiedyś natomiast napomniał, że miał brata, starszego o trzy lata, którego matka zabrała ze sobą, gdy postanowiła opuścić ich na zawsze. Iwan wiele razy powtarzał Siergiejowi, że to lepiej, bo brat był zwyczajnie głupszy, jednak z czasem, gdy chłopak przestawał wierzyć w ojcowskie historyjki i coraz bardziej się mu sprzeciwiał, ojciec wmawiał mu, że matka zostawiła go, bo był gorszy [co początkowo oddziaływało silnie na psychikę młodego Siergieja].

Miasto z którego pochodzi: Urodzony w Petersburgu, w wieku 5 lat zamieszkał wraz z ojcem w Łodzi.

Historia: [Spora część opowiedziana w zakładce "rodzina"] Jak wspominałam, matka zostawiła Siergieja i jego ojca, gdy chłopak miał cztery lata. Z początku było mu wszystko jedno, ojciec był jak każdy inny ojciec – może nie troszczył się aż tak o swojego syna, ale nie zaniedbywał go. Wszystko zmieniło się, gdy Siergiej miał około ośmiu lat – wtedy właśnie zaczął się interesować nie swoimi sprawami i wątpić w opowieści ojca, wychwalające jego samego i Siergieja, a poniżające matkę i opcjonalnie jego brata. Wtedy podejście ojca się zmieniło – zrozumiał, że syn stawia wobec niego zarzuty, już nie uważa go za autorytet, chce znać prawdę. Z początku były awantury, po których Siergiej, zapłakany, chował się w swoim pokoju. Potem zaczął rozumieć, że płakanie w pokoju to nie jest wyjście, więc zaczął się ojcu sprzeciwiać i również wdawał się w kłótnie, a nie tylko słuchał obelg rzucanych w jego kierunku. I wtedy też ojciec zaczął dbać o jego posłuszeństwo poprzez bicie Siergieja, po którym ten, zalany łzami, szedł do pokoju, jak kiedyś. Z czasem jednak chłopak doszedł do wniosku, że tak być nie może. Nie może pokazywać uległości, nie może dawać sobą tak pomiatać. 14 lat to był wiek, w którym Siergiej zrozumiał, że musi być silny. Niekoniecznie wewnętrznie, ale nie może okazywać swojej słabości. To tylko cieszy oczy ojca. Dlatego też od tamtej pory maksymalnie zaostrzał awantury, używał wyszukanych argumentów, a gdy ojcu się owe kończyły, wiadomo, co było potem. Ale Siergiej postanawiał prowokować sytuację – oczywiście przez to codziennie był porządnie zbity. A jednak dawało to swoje skutki, bo ojca z czasem nudziła swego rodzaju odwaga syna. Przez jakiś czas więc kłótnie kończyły się na jednym uderzeniu pasem na przykład lub też jedynie groźbie. Nie długo jednak taki system przetrwał, gdyż ojciec doszedł do wniosku, że to nic nie daje. Od tamtego momentu, aż do samego końca życia Siergieja w normalnym świecie [czyli do czasu, aż miał 16 lat], chłopak dostawał codziennie podwójne baty. Często ledwo mógł ustać na nogach, a jednak się nie poddawał. W jego wieku 16 lat Stary Świat wybuchł w ataku terrorystycznym – i Siergiej uznał, że to idealny moment. Błyskawicznie przemyślał sytuację i zrobił to, o czym wręcz marzył od dawna – zabił swojego ojca. Następnie zabrał najpotrzebniejsze rzeczy i uciekł z domu. Od tamtej pory żył z dnia na dzień i w ciągłym ruchu.
Warto jeszcze wspomnieć jedno zdarzenie – gdy pakował do kieszeni i plecaka najpotrzebniejsze rzeczy, postanowił przeszukać cały dom [właściwie to mieszkanie w starej kamienicy] – uznał, że może znajdzie coś przydatnego. I tak w jednej z kopert znalazł zdjęcie przedstawiające młodą kobietę ładnej urody i dwóch małych chłopców, przy czym jeden był starszy od drugiego. Matka dzieci stała pomiędzy nimi i cała trójka trzymała rozciągniętą flagę Polski [wprawdzie zdjęcie było w sepii, ale dało się rozpoznać flagę]. Wtedy dotarło do niego, że to był powód przeprowadzki – jego matka była Polką, a więc i on ma polskie korzenie. Złożył zdjęcie i wsunął je do najmniejszej kieszeni spodni – i odtąd zawsze nosi je przy sobie. W tamtym momencie zrozumiał też, jak bardzo kocha Polskę. Od tamtej chwili aż do teraz nazywa siebie tylko Polakiem, nie chce mieć nic wspólnego z Rosją [Dlatego też denerwuje go jego własny akcent]. Odraza ta jest głównie spowodowana rosyjskim pochodzeniem ojca, którego szczerze nienawidził.
Wtedy też zrozumiał jeszcze jedną rzecz – że chce pomagać. Od tego momentu jego życie zeszło na dalszy plan, a na ten pierwszy weszło życie innych. Postanowił sobie jako życiowy cel, żeby pomagać i nie poddawać się w tym – szczęśliwy uśmiech drugiego człowieka jest cenniejszy niż kogokolwiek innego. Był przekonany, że matka byłaby dumna z jego wyboru i w tym też trwa do dzisiaj – dlatego tylu już osobom pomógł na swojej drodze. Jednak nie pomagał wszystkim – tylko tym, którzy na pomoc zasługiwali. Nie każdy, kto uważa, że potrzebuje pomocy, zasługuje, by jej mu udzielić. Siergiej jednak potrafił słusznie rozpoznawać, kto ma dobre serce, a kto ręce we krwi.

Tajemnice:
-Jego dzieciństwo – nikomu nigdy nie powiedział nic o swoim dzieciństwie, a jeśli, to wszystko było kłamstwem [wyjątkiem był Edgar, który zresztą był "na bieżąco"]
-Jego marzenia – kiedy ktoś o nie pyta, odpowiada szybko, że nie ma marzeń lub że nie są one ważne. [Jego największym marzeniem jest pokój na świecie, drugim to służyć dla pokoju – co już robi, a trzecim – jeszcze kiedyś spotkać Edgara]

Aktualne problemy: Jego problemem są problemy innych, a także sam fakt, że nie istnieje na świecie coś takiego jak "pokój" i nigdy istnieć nie będzie. Problem stanowi również jego bezsenność – ogółem ma problemy ze snem, jednak często jest to wywoływane rozpamiętywaniem przeszłości [w tym Edgara, którego mu tak brakuje] i zastanawianiem się nad kolejnymi ruchami oraz planami, jak dobrze przeżyć kolejny dzień. Ostatnim podstawowym problemem jest, można by rzec, ciągły głód. Siergiej rzadko jada, żyje w ciągłym ruchu i często zdarza się, że nie znajduje jedzenia. Bywa też tak, że oddaje je bardziej potrzebującym, przez co na co dzień doskwiera mu niemały głód.

Dodatkowe informacje: Mówi płynnie po polsku, do tego z przepięknym rosyjskim akcentem [choć sam go nienawidzi].
Na lewym ramieniu wyrył sobie nożem literę "S" – na znak, że nikt nigdy nie zmusi go do skapitulowania, będzie dalej tym, kim jest obecnie i nigdy się nie podda.

To by chyba było na tyle, gdyby były jakieś pytania [a w sumie mogą być o szerszą historię, na przykład o zdarzenia z czasu, gdy już prowadził tułacze życie] to proszę zadawać, na wszystkie odpowiem.
Mam nadzieję, że postać się spodoba👍

Odpowiedz
2
Libera

Libera

Do kiedy mogę przesłać postać? Już zaczęłam robić, ale w tym i przez następne dwa tygodnie na codziennie mam przynajmniej jedno sprawozdanie, do tego kolokwia i zajęcia. Czy do końca tygodnia da radę?

Odpowiedz
-demoralizacja-

-demoralizacja-

•  AUTOR

@Libera jakby, mi Już teraz rodzice powiedzieli że na studia kasę dadzą, więc mam takie szczęście że pracować wtedy musiała nie będę. I na studiach nikt nie zmusza mnie do uczenia się czegoś co jest zupełnie odmienne od tego co wybrałam, bo ogarniam że są gorsze przedmioty, ale jak idziesz na filologię to nie wpychają matmy, cnie

Odpowiedz
1
Libera

Libera

@-demoralizacja- masz niestety błędne przekonanie, bo każdy ma matmę na studiach xfdd. Ja studiuje Ochronę zasobów przyrodniczych i miałam matematykę (statystykę) gdzie były całki, anovy itd. później miałam przedmiot, gdzie tą matematykę się wykorzystywało w praktyce na kompie do wykonywania skryptów (jak programista). Miałam też przedmioty typu prawo autorskie, prawo polskie (ogólnie chyba 4 prawa miałam na czterech semestrach), miałam wf i teoretycznie angielski xd. Także tak na studiach też są zapychacze, które musisz zdać i ma to niestety każdy kierunek, filologia też (bo gadałam ze znajomymi), tylko tutaj nikogo nie obchodzi że jesteś chory czy cokolwiek i nikt się z tobą sam na nic nie umówi. Tak samo mają gdzieś jeśli nie zdasz, musisz samemu wszystko ogarniać i prosić się o poprawkę profesora ekstelencji :(

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (6)

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej