„Czarna kawa czeka…”, nie a tak serio to ja też uważam, że jest krótkie, uważam, że można kochać dwie osoby naraz bo Steve w moim opowiadaniu „Lily Stark” (tak to była autopromocja) kocha i Peggy i ją. Nie podoba mi się od jakiegoś czasu imię Elisabeth i przez to nie będzie to moja ulubiona bohaterka twojego ff. Dobra kończę bo zaraz wygłoszę monolog, a wątpię by ktoś chciał go czytać. Opowiadanie mi się podobało, prócz tego, że nie było Spidermana w opowiadaniu o Spidermanie więc czekam na zmianę tego w następnej części.😂❤❤😍
ksiazniczka58
„Czarna kawa czeka…”, nie a tak serio to ja też uważam, że jest krótkie, uważam, że można kochać dwie osoby naraz bo Steve w moim opowiadaniu „Lily Stark” (tak to była autopromocja) kocha i Peggy i ją. Nie podoba mi się od jakiegoś czasu imię Elisabeth i przez to nie będzie to moja ulubiona bohaterka twojego ff. Dobra kończę bo zaraz wygłoszę monolog, a wątpię by ktoś chciał go czytać. Opowiadanie mi się podobało, prócz tego, że nie było Spidermana w opowiadaniu o Spidermanie więc czekam na zmianę tego w następnej części.😂❤❤😍