Po jakimś czasie gorący napój się skończył. To było jak powrót do rzeczywistości. Ponownie spojrzałem w telefon — tym razem bez większych nadziei. Oczywiście nic tam nie było.
Po jakimś czasie gorący napój się skończył. To było jak powrót do rzeczywistości. Ponownie spojrzałem w telefon — tym razem bez większych nadziei. Oczywiście nic tam nie było.