Zbrukany anioł ,,Klausowi nie chodziło o same dzieci, tylko o ich kości! Kości, za których pomocą chciał stworzyć skrzydła! Gdy tak sięgam pamięcią, przypomina mi się, jak niejednokrotnie powtarzał pewno zdanie: ,,Kości dzieci są dużo bardziej miękkie i elastyczne niż u dorosłych! Szczególnie kości niemowląt". Pamiętam, że każda wolna chwila bez jego obrzydliwego dotyku i pocałunków wypełniona była wrzaskiem mordowanych dzieci, z których konstruował skrzydła. Klaus miał obsesję na punkcie aniołów. Był pewien, że jeśli będzie pić moją krew i posiądzie skrzydła, to Bóg pozwoli mu zasiąść wśród aniołów i z nimi obcować" – tłumaczysz. Wtedy niespodziewanie zabrał głos Amon. ,,Prawda to najprawdziwsza! Niemądry człeczyna pragnął aniołem się stać! Gha-ha-ha! Posąg jednego z nich wstawił do tegoż pokoju i kazał mu na wszystkie okropieństwa spoglądać! Ostatecznie udało mu się stworzyć skrzydła, a jakże! Wielkie, szkaradne skrzydła z kości i skóry biednych dzieciątek, w które zetknął ptasie pióra! A skąd one, zapytacie? GIAAAAAAA-HA-HA-HA! Demona o pomoc poprosił, a ten mu jej ochoczo udzielił! A jakże! Zesłał mu najróżniejsze gatunki ptaków o białym upierzeniu i zachęcał do ukończenia dzieła! I Klaus dokończył skrzydła w momencie, gdy do rezydencji przyfrunął zbrukany przez niego anioł zemsty" – wyszczerzył swe ostre kły wskazując na Ciebie swym pazurem. ,,Nie wiedział nic o twym przybyciu, a demon go pospieszał, byście czasem na siebie nie wpadli! To przecież mogło zakłócić bieg tego, co miało się wydarzyć! Ghiaaaa-ha-ha! Demon pospieszał go, by wyszedł z pokoju tajnym wyjściem i udał się na cmentarz. Tam zaś śmiał się niebywale, bo ksiądz nie wiedział co dalej począć! Stał w deszczu, ze skrzydłami pod pachą i błagał o wniebowstąpienie. I nic się nie stało do czasu, aż mściciel zawarł pakt z demonem. Krew anioła, burząca się w żyłach nefilim rozradowała demona, który myśląc, że ma już w swych szponach wspaniałą, pół-anielską duszę, skory był do spełnienia życzeń księdza Klausa! POMÓGŁ MU STAĆ SIĘ ANIOŁEM I WZLECIEĆ PONAD ZIEMIĘ! GHAAAA-HA-HA-HA! A co najlepsze! Od razu po tym, jak Klaus stał się ślicznym aniołkiem, gargulce oderwały skrzydła WSZYSTKIM rzeźbom aniołów i zawlekły je do drzewa na cmentarzu! Jak stąd wyjdziemy, wszystko zobaczycie! Wszyściutko! GIIIIAAA-HA-HA-HA!" – zarechotał Amon spadając na ziemię z rzeźby anioła, który ronił krwawe łzy. ,,To ta rzeźba płakała, jak weszliśmy?" – próbujesz sobie przypomnieć. Czując niepokojące zaintrygowanie podchodzisz do rzeźby anioła. Masz wrażenie, że nogi same niosą Cię ku niemu. Gdy dzieliło Cię od posągu parę centymetrów, nie mogąc oderwać wzroku od przepięknej twarzy anioła unosisz rękę i dotykasz dłonią krwawej stróżki. Wtedy posąg otworzył oczy…
Zbrukany anioł ,,Klausowi nie chodziło o same dzieci, tylko o ich kości! Kości, za których pomocą chciał stworzyć skrzydła! Gdy tak sięgam pamięcią, przypomina mi się, jak niejednokrotnie powtarzał pewno zdanie: ,,Kości dzieci są dużo bardziej miękkie i elastyczne niż u dorosłych! Szczególnie kości niemowląt”. Pamiętam, że każda wolna chwila bez jego obrzydliwego dotyku i pocałunków wypełniona była wrzaskiem mordowanych dzieci, z których konstruował skrzydła. Klaus miał obsesję na punkcie aniołów. Był pewien, że jeśli będzie pić moją krew i posiądzie skrzydła, to Bóg pozwoli mu zasiąść wśród aniołów i z nimi obcować” – tłumaczysz. Wtedy niespodziewanie zabrał głos Amon. ,,Prawda to najprawdziwsza! Niemądry człeczyna pragnął aniołem się stać! Gha-ha-ha! Posąg jednego z nich wstawił do tegoż pokoju i kazał mu na wszystkie okropieństwa spoglądać! Ostatecznie udało mu się stworzyć skrzydła, a jakże! Wielkie, szkaradne skrzydła z kości i skóry biednych dzieciątek, w które zetknął ptasie pióra! A skąd one, zapytacie? GIAAAAAAA-HA-HA-HA! Demona o pomoc poprosił, a ten mu jej ochoczo udzielił! A jakże! Zesłał mu najróżniejsze gatunki ptaków o białym upierzeniu i zachęcał do ukończenia dzieła! I Klaus dokończył skrzydła w momencie, gdy do rezydencji przyfrunął zbrukany przez niego anioł zemsty” – wyszczerzył swe ostre kły wskazując na Ciebie swym pazurem. ,,Nie wiedział nic o twym przybyciu, a demon go pospieszał, byście czasem na siebie nie wpadli! To przecież mogło zakłócić bieg tego, co miało się wydarzyć! Ghiaaaa-ha-ha! Demon pospieszał go, by wyszedł z pokoju tajnym wyjściem i udał się na cmentarz. Tam zaś śmiał się niebywale, bo ksiądz nie wiedział co dalej począć! Stał w deszczu, ze skrzydłami pod pachą i błagał o wniebowstąpienie. I nic się nie stało do czasu, aż mściciel zawarł pakt z demonem. Krew anioła, burząca się w żyłach nefilim rozradowała demona, który myśląc, że ma już w swych szponach wspaniałą, pół-anielską duszę, skory był do spełnienia życzeń księdza Klausa! POMÓGŁ MU STAĆ SIĘ ANIOŁEM I WZLECIEĆ PONAD ZIEMIĘ! GHAAAA-HA-HA-HA! A co najlepsze! Od razu po tym, jak Klaus stał się ślicznym aniołkiem, gargulce oderwały skrzydła WSZYSTKIM rzeźbom aniołów i zawlekły je do drzewa na cmentarzu! Jak stąd wyjdziemy, wszystko zobaczycie! Wszyściutko! GIIIIAAA-HA-HA-HA!” – zarechotał Amon spadając na ziemię z rzeźby anioła, który ronił krwawe łzy. ,,To ta rzeźba płakała, jak weszliśmy?” – próbujesz sobie przypomnieć. Czując niepokojące zaintrygowanie podchodzisz do rzeźby anioła. Masz wrażenie, że nogi same niosą Cię ku niemu. Gdy dzieliło Cię od posągu parę centymetrów, nie mogąc oderwać wzroku od przepięknej twarzy anioła unosisz rękę i dotykasz dłonią krwawej stróżki. Wtedy posąg otworzył oczy… Ostatnia część już wkrótce!
No ja muszę lecieć do następnego tylko mam Ciekawaość poziom 1m (million) mam sporo pytań które moge zapomnieć.
1. Ksiądz został aniołem? 2. Pytanie z 1 quiza jak my byliśmy zjawą jak mogliśmy odzczuwać ból i idt.? 3. Mentor! I koncik zabaw co to było? (tylko koncik zabaw) 4. Gdzie jest d*** Jeffa?! xD 5. Kim był anioł zemsty? 6. Czy my byliśmy zamknięci w tych kratach gdy byliśmy dzickiem i patrzyliśmy na seryjnego morderce Księdza
Jeśli dowiem się w następnej części to nie odpowiadaj na te pytania co dowiem się w następnej części
@xXBabyLukaXx Och, sądziłam, że wszystkiego się dowiesz w kontynuacjach! Ale okiej, jak chcesz odpowiem. 1. Poniekąd. W ostatniej części jest wytłumaczone :’D 2. Możemy odczuwać, czemu nie? XD 3. Wytłumaczyłam to w quizie. 4. W twojej głowie xD 5. My jesteśmy tym aniołem, gargulec mówiąc to na nas wskazywał palcem. 6. My byliśmy zamknięci w pokoju razem z księdzem, który nas wykorzystywał m.in. seksualnie. Ksiądz na naszych oczach zabijał dzieci za tymi kratami.
Wiesz jestem zbyt upośledzony żeby to zobaczyć po za tym teraz myśle nad Stroną 2 | Willa (jeszcze nwm czy się tak będzie nazywać) heh ale z twoją pomocą dowiem się więcej! Sorka jak za dużo pytań
Idź się leczyć! Stojąc całkowicie nago naprzeciw swego ukochanego mentora z zapartym tchem słuchasz, co ma Ci do powiedzenia. ,,Dobrze, czyli walczymy na gołe klaty, tak? Jak chcesz…” – rzucił rozbierając się z ubrań. Szczena opadła Ci niemal do podłogi, a takiego ślinotoku, jaki Cię napadł, nie powstydziłby się nawet największy Bernardyn w letnie upały. W trzewiach wzbierał w Tobie niepohamowany chichot, kiedy mentor ściągnął z siebie górną część odzieży odsłaniając swój, tak bardzo przez ciebie czczony, kaloryfer. ,,Jesteś seksowniejszy niż w mych myślach!” – piszczysz trzęsąc się na całym ciele. Mentor wydawał się Ciebie nie słuchać, możliwe, że było to spowodowane zbyt wielkim zażenowaniem, lub zbyt wielką miłością do Ciebie. Już chcesz na niego skoczyć, obezwładnić i dać mu nieco cielesnej rozkoszy, gdy niespodziewanie… ,,T-t-t… ty… ty…” – dukasz nie mogąc wykrztusić z siebie zdania. WŁAŚNIE TERAZ, NA TWOICH OCZACH, TWÓJ MENTOR ROZPINAŁ SOBIE PASEK. Następnie złapał za rozporek i pociągnął, a ten uległ mu tak łatwo i szybko, jakby był Tobą. Kiedy ściągał swe spodnie przyglądasz się z rosnącym podnieceniem na jego umięśnione, włochate nogi, pragnąc znaleźć się TERAZ między nimi. Ale to nie było wszystko! Mimo, że już te wszystkie sceny przechodziły Twe najśmielsze wyobrażenia walki na gołe klaty, to nie był jeszcze koniec. Gdy spodnie leżały już na ziemi mentor wetknął kciuki za swe bokserki, A W NASTĘPNEJ CHWILI SZYBKIM RUCHEM ŚCIĄGNĄ JE POKAZUJĄC WSZYSTKO, CO POD NIMI SKRYWAŁ! … … … … … … … … Twym oczom ukazał się… … … … … … … … … MAŁY, ŻÓŁTY GUMOWY KACZOR W CZARNYM CYLINDRZE DOCZEPIONY DO CZARNYCH MAJTEK! Nie wytrzymując tego okropnego zawodu upadasz na ziemię przeklinając w myślach wszystkie gumowe kaczuszki i umierasz.
~~~~ Erynia: Nie, to nie jest dobre zakończenie! Wybierz NORMALNE odpowiedzi, by poznać kontynuację opowiadania! kur*a jak, tak mogłaś autorko!!!
@Erynia Ja odpowiem MAGICZNIE, DROGA AUTORKO … Nie, wytrzymają to chyba tylko fangirle mające nadzieję że gość mimo wszystko w końcu się upije NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI
Sarafina
Zbrukany anioł
Eisou
Ostatnia część?! Nieeee😭
Ne-Si
Zbrukany anioł
,,Klausowi nie chodziło o same dzieci, tylko o ich kości! Kości, za których pomocą chciał stworzyć skrzydła! Gdy tak sięgam pamięcią, przypomina mi się, jak niejednokrotnie powtarzał pewno zdanie: ,,Kości dzieci są dużo bardziej miękkie i elastyczne niż u dorosłych! Szczególnie kości niemowląt". Pamiętam, że każda wolna chwila bez jego obrzydliwego dotyku i pocałunków wypełniona była wrzaskiem mordowanych dzieci, z których konstruował skrzydła. Klaus miał obsesję na punkcie aniołów. Był pewien, że jeśli będzie pić moją krew i posiądzie skrzydła, to Bóg pozwoli mu zasiąść wśród aniołów i z nimi obcować" – tłumaczysz.
Wtedy niespodziewanie zabrał głos Amon.
,,Prawda to najprawdziwsza! Niemądry człeczyna pragnął aniołem się stać! Gha-ha-ha! Posąg jednego z nich wstawił do tegoż pokoju i kazał mu na wszystkie okropieństwa spoglądać! Ostatecznie udało mu się stworzyć skrzydła, a jakże! Wielkie, szkaradne skrzydła z kości i skóry biednych dzieciątek, w które zetknął ptasie pióra! A skąd one, zapytacie? GIAAAAAAA-HA-HA-HA! Demona o pomoc poprosił, a ten mu jej ochoczo udzielił! A jakże! Zesłał mu najróżniejsze gatunki ptaków o białym upierzeniu i zachęcał do ukończenia dzieła! I Klaus dokończył skrzydła w momencie, gdy do rezydencji przyfrunął zbrukany przez niego anioł zemsty" – wyszczerzył swe ostre kły wskazując na Ciebie swym pazurem.
,,Nie wiedział nic o twym przybyciu, a demon go pospieszał, byście czasem na siebie nie wpadli! To przecież mogło zakłócić bieg tego, co miało się wydarzyć! Ghiaaaa-ha-ha! Demon pospieszał go, by wyszedł z pokoju tajnym wyjściem i udał się na cmentarz. Tam zaś śmiał się niebywale, bo ksiądz nie wiedział co dalej począć! Stał w deszczu, ze skrzydłami pod pachą i błagał o wniebowstąpienie. I nic się nie stało do czasu, aż mściciel zawarł pakt z demonem. Krew anioła, burząca się w żyłach nefilim rozradowała demona, który myśląc, że ma już w swych szponach wspaniałą, pół-anielską duszę, skory był do spełnienia życzeń księdza Klausa! POMÓGŁ MU STAĆ SIĘ ANIOŁEM I WZLECIEĆ PONAD ZIEMIĘ! GHAAAA-HA-HA-HA! A co najlepsze! Od razu po tym, jak Klaus stał się ślicznym aniołkiem, gargulce oderwały skrzydła WSZYSTKIM rzeźbom aniołów i zawlekły je do drzewa na cmentarzu! Jak stąd wyjdziemy, wszystko zobaczycie! Wszyściutko! GIIIIAAA-HA-HA-HA!" – zarechotał Amon spadając na ziemię z rzeźby anioła, który ronił krwawe łzy.
,,To ta rzeźba płakała, jak weszliśmy?" – próbujesz sobie przypomnieć.
Czując niepokojące zaintrygowanie podchodzisz do rzeźby anioła.
Masz wrażenie, że nogi same niosą Cię ku niemu.
Gdy dzieliło Cię od posągu parę centymetrów, nie mogąc oderwać wzroku od przepięknej twarzy anioła unosisz rękę i dotykasz dłonią krwawej stróżki.
Wtedy posąg otworzył oczy…
xXBabyLukaXx
Zbrukany anioł
,,Klausowi nie chodziło o same dzieci, tylko o ich kości! Kości, za których pomocą chciał stworzyć skrzydła! Gdy tak sięgam pamięcią, przypomina mi się, jak niejednokrotnie powtarzał pewno zdanie: ,,Kości dzieci są dużo bardziej miękkie i elastyczne niż u dorosłych! Szczególnie kości niemowląt”. Pamiętam, że każda wolna chwila bez jego obrzydliwego dotyku i pocałunków wypełniona była wrzaskiem mordowanych dzieci, z których konstruował skrzydła. Klaus miał obsesję na punkcie aniołów. Był pewien, że jeśli będzie pić moją krew i posiądzie skrzydła, to Bóg pozwoli mu zasiąść wśród aniołów i z nimi obcować” – tłumaczysz. Wtedy niespodziewanie zabrał głos Amon. ,,Prawda to najprawdziwsza! Niemądry człeczyna pragnął aniołem się stać! Gha-ha-ha! Posąg jednego z nich wstawił do tegoż pokoju i kazał mu na wszystkie okropieństwa spoglądać! Ostatecznie udało mu się stworzyć skrzydła, a jakże! Wielkie, szkaradne skrzydła z kości i skóry biednych dzieciątek, w które zetknął ptasie pióra! A skąd one, zapytacie? GIAAAAAAA-HA-HA-HA! Demona o pomoc poprosił, a ten mu jej ochoczo udzielił! A jakże! Zesłał mu najróżniejsze gatunki ptaków o białym upierzeniu i zachęcał do ukończenia dzieła! I Klaus dokończył skrzydła w momencie, gdy do rezydencji przyfrunął zbrukany przez niego anioł zemsty” – wyszczerzył swe ostre kły wskazując na Ciebie swym pazurem. ,,Nie wiedział nic o twym przybyciu, a demon go pospieszał, byście czasem na siebie nie wpadli! To przecież mogło zakłócić bieg tego, co miało się wydarzyć! Ghiaaaa-ha-ha! Demon pospieszał go, by wyszedł z pokoju tajnym wyjściem i udał się na cmentarz. Tam zaś śmiał się niebywale, bo ksiądz nie wiedział co dalej począć! Stał w deszczu, ze skrzydłami pod pachą i błagał o wniebowstąpienie. I nic się nie stało do czasu, aż mściciel zawarł pakt z demonem. Krew anioła, burząca się w żyłach nefilim rozradowała demona, który myśląc, że ma już w swych szponach wspaniałą, pół-anielską duszę, skory był do spełnienia życzeń księdza Klausa! POMÓGŁ MU STAĆ SIĘ ANIOŁEM I WZLECIEĆ PONAD ZIEMIĘ! GHAAAA-HA-HA-HA! A co najlepsze! Od razu po tym, jak Klaus stał się ślicznym aniołkiem, gargulce oderwały skrzydła WSZYSTKIM rzeźbom aniołów i zawlekły je do drzewa na cmentarzu! Jak stąd wyjdziemy, wszystko zobaczycie! Wszyściutko! GIIIIAAA-HA-HA-HA!” – zarechotał Amon spadając na ziemię z rzeźby anioła, który ronił krwawe łzy. ,,To ta rzeźba płakała, jak weszliśmy?” – próbujesz sobie przypomnieć. Czując niepokojące zaintrygowanie podchodzisz do rzeźby anioła. Masz wrażenie, że nogi same niosą Cię ku niemu. Gdy dzieliło Cię od posągu parę centymetrów, nie mogąc oderwać wzroku od przepięknej twarzy anioła unosisz rękę i dotykasz dłonią krwawej stróżki. Wtedy posąg otworzył oczy… Ostatnia część już wkrótce!
No ja muszę lecieć do następnego tylko mam Ciekawaość poziom 1m (million) mam sporo pytań które moge zapomnieć.
1. Ksiądz został aniołem?
2. Pytanie z 1 quiza jak my byliśmy zjawą jak mogliśmy odzczuwać ból i idt.?
3. Mentor! I koncik zabaw co to było? (tylko koncik zabaw)
4. Gdzie jest d*** Jeffa?! xD
5. Kim był anioł zemsty?
6. Czy my byliśmy zamknięci w tych kratach gdy byliśmy dzickiem i patrzyliśmy na seryjnego morderce Księdza
Jeśli dowiem się w następnej części to nie odpowiadaj na te pytania co dowiem się w następnej części
Erynia
• AUTOR@xXBabyLukaXx Och, sądziłam, że wszystkiego się dowiesz w kontynuacjach! Ale okiej, jak chcesz odpowiem.
1. Poniekąd. W ostatniej części jest wytłumaczone :’D
2. Możemy odczuwać, czemu nie? XD
3. Wytłumaczyłam to w quizie.
4. W twojej głowie xD
5. My jesteśmy tym aniołem, gargulec mówiąc to na nas wskazywał palcem.
6. My byliśmy zamknięci w pokoju razem z księdzem, który nas wykorzystywał m.in. seksualnie. Ksiądz na naszych oczach zabijał dzieci za tymi kratami.
xXBabyLukaXx
Wiesz jestem zbyt upośledzony żeby to zobaczyć po za tym teraz myśle nad Stroną 2 | Willa (jeszcze nwm czy się tak będzie nazywać) heh ale z twoją pomocą dowiem się więcej! Sorka jak za dużo pytań
Kimimao
Idź się leczyć!
Stojąc całkowicie nago naprzeciw swego ukochanego mentora z zapartym tchem słuchasz, co ma Ci do powiedzenia.
,,Dobrze, czyli walczymy na gołe klaty, tak? Jak chcesz…” – rzucił rozbierając się z ubrań.
Szczena opadła Ci niemal do podłogi, a takiego ślinotoku, jaki Cię napadł, nie powstydziłby się nawet największy Bernardyn w letnie upały.
W trzewiach wzbierał w Tobie niepohamowany chichot, kiedy mentor ściągnął z siebie górną część odzieży odsłaniając swój, tak bardzo przez ciebie czczony, kaloryfer.
,,Jesteś seksowniejszy niż w mych myślach!” – piszczysz trzęsąc się na całym ciele.
Mentor wydawał się Ciebie nie słuchać, możliwe, że było to spowodowane zbyt wielkim zażenowaniem, lub zbyt wielką miłością do Ciebie.
Już chcesz na niego skoczyć, obezwładnić i dać mu nieco cielesnej rozkoszy, gdy niespodziewanie…
,,T-t-t… ty… ty…” – dukasz nie mogąc wykrztusić z siebie zdania.
WŁAŚNIE TERAZ, NA TWOICH OCZACH, TWÓJ MENTOR ROZPINAŁ SOBIE PASEK.
Następnie złapał za rozporek i pociągnął, a ten uległ mu tak łatwo i szybko, jakby był Tobą.
Kiedy ściągał swe spodnie przyglądasz się z rosnącym podnieceniem na jego umięśnione, włochate nogi, pragnąc znaleźć się TERAZ między nimi.
Ale to nie było wszystko!
Mimo, że już te wszystkie sceny przechodziły Twe najśmielsze wyobrażenia walki na gołe klaty, to nie był jeszcze koniec.
Gdy spodnie leżały już na ziemi mentor wetknął kciuki za swe bokserki, A W NASTĘPNEJ CHWILI SZYBKIM RUCHEM ŚCIĄGNĄ JE POKAZUJĄC WSZYSTKO, CO POD NIMI SKRYWAŁ!
…
…
…
…
…
…
…
…
Twym oczom ukazał się…
…
…
…
…
…
…
…
…
MAŁY, ŻÓŁTY GUMOWY KACZOR W CZARNYM CYLINDRZE DOCZEPIONY DO CZARNYCH MAJTEK!
Nie wytrzymując tego okropnego zawodu upadasz na ziemię przeklinając w myślach wszystkie gumowe kaczuszki i umierasz.
~~~~
Erynia: Nie, to nie jest dobre zakończenie! Wybierz NORMALNE odpowiedzi, by poznać kontynuację opowiadania!
kur*a jak, tak mogłaś autorko!!!
xXBabyLukaXx
@Erynia nie wiedziałem że ty taka zdolna hahahahh 🤣
Kimimao
@xXBabyLukaXx no widzisz? I teraz co? Zbieram na Zeldę kurła
oolkaac
Kolejny żywy posąg, jakby żywe gargulce to było za mało haha. Czekam na następną część.
Erynia
• AUTOR@oolkaac Dużo osób zginęło, więc posągi ożywają! Musi zostać zachowana równowaga, ke, ke, ke 😂🍷
Hellish_Blod
Uwielbiam te serię i bardzo chętnie zobacze powiadomienie o kolejnej części.
Erynia
• AUTOR@Hellish_Blod Dziękuję, ke, ke, ke ☺️🍷 Postaram się wrzucić następną część jak najszybciej! :3
J...a
Czekaj, ostatnia część? Ostatnia część zupełnie czy ostatnia część tego jakby rozdziału? Mam wiele pytań xD
Erynia
• AUTOR@Kimimao Za moment udostępnię ostatnią część, to się wszystkiego dowiesz! Ke, ke, ke 😁🍷
Kimimao
@Erynia dzięki
sowqe
Kochaaam tą serię 😍
Czekam na ciąg dalszyyy~
Erynia
• AUTOR@Kimimao Kolejna część, to będzie już koniec! ^^
Kimimao
@Erynia ok
Erynia
• AUTORZachęcam do zapoznania się z fangirlowskim zakończeniem, uśmiech gwarantowany 😂🍷
Erynia
• AUTOR@Kimimao Przekazałam mu to! Zarechotał radośnie i wzniósł za ciebie toast! (chleje od samego rana, jak tu z nim wytrzymać?! XD)
Liverxia
@Erynia Ja odpowiem
MAGICZNIE, DROGA AUTORKO
…
Nie, wytrzymają to chyba tylko fangirle mające nadzieję że gość mimo wszystko w końcu się upije
NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI