-no to za mną powiedział omszony pazur i kotki (poza nocą i burzą) poszły za nim. Mgła rozglądała się zaciekawiona gdy szli. Obok niej cały czas szedł czarny kocur którego nie znała. co jakiś czas warczał na nią groźnie. Gdy kocur już któryś tam raz zawarczał Srebrny Kwiat powiedziała. -Mroczne Skrzydło, przestań już, to denerwujące! -po prostu przyjmowanie do klanu samotników wydaje się mi być złym pomysłem. powiedział Mroczne Skrzydło. Tymczasem Mgła pomyślała że gdyby miała mieć nowe imię w klanie, to chciała by mieć imię związane z jej srebrnym futrem nie jej lewym ślepym okiem. Gdy dotarli do obozu klanu burzy jakiś mały kociak wyskoczył zza zagłębienia skalnego które chyba było żłobkiem.Rozbawiona Mgła obserwowała jak kociak toczy małą kulkę mchu, Gdy nagle podszedł do niej Rudy kocur o bursztynowych oczach.-Widzę że zgadzacie się na dołączenie do klanu burzy .Powiedział. -Brzozowy Ogonie, zorganizuj proszę patrol graniczny, w stronę do granicy z klanem słońca, wczoraj widziałem tam pióra wróbla i wyczułem ich zapach. -Dobrze, Szybka Gwiazdo. powiedziała Brzozowy Ogon. -Jestem przywódcą klanu Burzy, mam na imię Szybka Gwiazda, i jutro przeprowadzę ceremonię wprowadzenia was do klanu. Zwrócił się Szybka Gwiazda do kotek. -Omszony Pazurze! Oprowadzisz je po obozie? -Dobrze Szybka Gwiazdo.
Poprzednia część 
Komentarze sameQuizy: 0