Aaaa! Znowu kolejny rozdział! Mega się cieszę, że udało ci się w miarę szybko napisać nowy rozdział (chyba po raz pierwszy nie czytałam wcześniejszej części bo nie pamiętałam co się działo). Nasz związek idzie w bardzo dobrym kierunku, a będzie jeszcze lepiej. Nie no ja podczas czytania jak spotkała tego Lawrenca to ja zaczęłam jej zazdrościć. Serio. Co ze mną jest nie tak?????!!!!! Ją przynajmniej ktoś chce. Aż 2 osoby za nią patrzą niesamowite, że u mnie jest zupełnie inaczej i nikt nawet by na mnie nie spojrzał :( . No ale co zrobić takie życie.
@Nadixs to trochę cud bo ostarnio miałam kryzys twórczy, ale po dniu przerwy wena wróciła. Skoro zakładasz, że będzie tylko lepiej… nie będę zakłócać twojego obrazu. Ja bym nie powiedziała, że Bryce na nią patrzył. W mojej wyobraźni Liwia nie jest aż tak ładna jak na przykład Annabeth czy Piper. Ma po prostu dużą charyzmę oraz hipnotyzujący wzrok. Bryce zdecydowanie nie lubił jej za wygląd. Powiedziałabym, że nie potrafi zdrowo kochać. Pociągało go jedynie Przekleństwo Olimpu, które płynęło w jej żyłach. Czyli coś czego tak pragnęli wszyscy wychowankowie Kaliguli. Imponowało mu zło tkwiące w jej wnętrzu. To Nico kocha Liwię za to jaka jest, a nie kim jest. Rozumiem cię, każdy dźwiga swój krzyż, życie to nie bajka Disneya. Sama mam problemy z zawieraniem jakichkolwiek relacji przez trudny charakter. Chyba jestem kompletnie aspołeczna, a jeżeli chodzi o związki to już dla mnie by było zbyt stresujące.
Nadixs
Aaaa! Znowu kolejny rozdział! Mega się cieszę, że udało ci się w miarę szybko napisać nowy rozdział (chyba po raz pierwszy nie czytałam wcześniejszej części bo nie pamiętałam co się działo). Nasz związek idzie w bardzo dobrym kierunku, a będzie jeszcze lepiej. Nie no ja podczas czytania jak spotkała tego Lawrenca to ja zaczęłam jej zazdrościć. Serio. Co ze mną jest nie tak?????!!!!! Ją przynajmniej ktoś chce. Aż 2 osoby za nią patrzą niesamowite, że u mnie jest zupełnie inaczej i nikt nawet by na mnie nie spojrzał :( . No ale co zrobić takie życie.
hermi_potterhead
• AUTOR@Nadixs to trochę cud bo ostarnio miałam kryzys twórczy, ale po dniu przerwy wena wróciła.
Skoro zakładasz, że będzie tylko lepiej… nie będę zakłócać twojego obrazu.
Ja bym nie powiedziała, że Bryce na nią patrzył. W mojej wyobraźni Liwia nie jest aż tak ładna jak na przykład Annabeth czy Piper. Ma po prostu dużą charyzmę oraz hipnotyzujący wzrok.
Bryce zdecydowanie nie lubił jej za wygląd. Powiedziałabym, że nie potrafi zdrowo kochać. Pociągało go jedynie Przekleństwo Olimpu, które płynęło w jej żyłach. Czyli coś czego tak pragnęli wszyscy wychowankowie Kaliguli. Imponowało mu zło tkwiące w jej wnętrzu. To Nico kocha Liwię za to jaka jest, a nie kim jest.
Rozumiem cię, każdy dźwiga swój krzyż, życie to nie bajka Disneya. Sama mam problemy z zawieraniem jakichkolwiek relacji przez trudny charakter. Chyba jestem kompletnie aspołeczna, a jeżeli chodzi o związki to już dla mnie by było zbyt stresujące.
Nadixs
@hermi_potterhead Aaaaa… To wszystko jasne.