*Syberia*
Jestem już na Syberii, nic a nic się nie zmieniło. Pytacie skąd wiem, a więc byłam w HYDRZE. Przede mną jest wejście do podziemi bazy HYDRY. Patrze jest kod na 6 cyfr. Szybko wpisuje odpowiedni kod i otwieram drzwi. Moim oczą ukazuje długi korytarz a na końcu jego, stara winda, jak narazie nikogo nie widzę, więc wchodze do środka i od razu biorę do rąk sztylety. W prawej mam ostrze skierowane do góry, a w lewej do dołu. Powoli podchodzę do windy. Wciskam przycisk i winda ruszyła do góry. Po chwili usłyszałam ciche pip. Odchyliłam kraty i weszłam do środka, zamykając kraty, wcisnęłam przycisk i winda ruszyła na dół. Jechałam jakieś dwie minuty, aż wkońcu winda się zatrzymała. Gdy wysiadłam zobaczyłam...
Zobaczyłam ścianę, więc wychyliłam głowę zza ściany i zobaczyłam, Avengers, którzy siedzą na podłodze związani sznurem, Bucky'ego i agentów HYDRY. Każdy z wymienionych był w krwi, wogule wszędzie było dużo krwi na ścianach, podłodze, a nawet suficie. Agenci chyba na kogoś czekali, bo nic nie robili. Schowałam głowę i znów wzięłam do ręki sztylety. Agenci HYDRY stali do mnie tyłem, była to świetna okazja, więc rzuciłam się na jednego z nich, w całym pomieszczeniu było ich z trzydziestu. Ja vs trzydziestu agentów HYDRY. To będzie ciekawie.
***
Zaczęła się walka, kilku agentom podcięłam gardła, a kilku innych zabiłam szybkim ciosem w głowę, okazało się, że to koniec agentów, ale po chwili stanęłam oko w oko z głową HYDRY. Patrzeliśmy na siebie przez jakiś czas, ale po chwili on ruszył na mnie. Zaczęła się ostra walka, on chciał mnie kopnąć w brzuch z nogi, ale szybko zablokowałam i sama zaatakowałam, najpierw kopnęłam go w głowę, padł, ale powstał, znowu ja zaatakowałam i kopnęłam go znów w głowę, ale on zablokował mój cios i wykręcił mi nogę, ale trudno mu było złapać równowagę, więc szybko walnęłam go z pięści w twarz, a on padł na ziemię.
***
Spojrzałam na Avengers. Każdy z nich miał zdziwienie wypisane na twarzy.
-No co? - zapytałam.
- Jak?! - zapytali wszyscy na raz.
- Eeee... no... tak.... może... coś... kiedyś... Opowiem wam w bazie. - odpowiedziałam z jąkaniem. No nie poradzę nie wiem jak zareagują na moją przeszłość.
Podeszłam do nich i zaczełam ich uwalniać. Po paru minutach został już tylko Bucky. Pochyliłam się do niego żeby rozplątać liny.
- Opowiesz? - zapytał szeptem.
- Ale co? - zapyatłam z nie wiedzą głosie, dalej szepcząc. Tak naprawde wiedziałam o co mu chodzi.
- Nie udawaj. Przecież wiem, że im wciśniesz kłamstwo. - powiedział z pewnością w głosie, dalej szepcząc
- No dobrze, ale nic im nie mów. Powiem ci później. - odpowiedziałam szepcząc.
***
Dotarliśmy do samolotu, wsiedliśmy, a ja włączyłam auto pilota. Po godzinie każdy poszedł spać oprócz mnie. Siedziałam na miejscu pilota, nie chciało mi się spać więc patrzałam na nocne niebo, tak zdążyło już ściemnieć. Usłyszałam z tyłu skrzypienie. Wstałam i się odwróciłam, Bucky spał na ławce i miał koszmar. Podeszłam do niego przy okazji biorąc tabletki na spokojny sen. Zaczęłam budzić Bucky'ego, najpierw szturchnęłam go w ramię, ale nic, więc potrząsnęłam nim, obudził się i jego metalowe ramie zacisnęło mi się na szyi.
- Bucky - powiedziałam ostatkiem sił.
Podziałało, puścił mnie. Z jego oczu zaczęły płynąć pojedyncze łzy.
- Ej, spokojnie, nic mi nie zrobiłeś - powiedziałam, szybko zasłoniłam szyje i wytarłam jego łzy kciukiem.
- Przepraszam. - powiedział i podniósł swój wzrok na mnie.
- Spokojnie, nic mi nie jest. - powiedziałam i podałam mu tabletki.
Popatrzył na tabletki, a potem na mnie.
- Masz. - powiedziałam i chciałam podać mu tabletki, ale on zrobił coś czego bym się nie spodziewała, przytulił mnie, odwzajemniłam przytulasa, ale po chwili oderwałam się od niego i podeszłam do sterów, zostawiając mu tabletki. Usiadłam za sterami i sprawdziłam ile czasu zostało. Została 1 godzina do AT. Myślałam, już kompletnie ignorowałam fakt, że Avengers są na statku,ale oni spali znaczy chyba, po prostu myślałam. Przysięgałam sobie, że na nikim nie będzie mi zależało, a teraz trochę mi zależy na Bukcy'm i trochę mniej na Avengers.
no.shit.sherlock
Zacnie
_Yasemin21_
Czekam na next
Holly.Barnes
Świetnie!🙂
Czekam na kolejną część!♥️