Opowiadanie!


Pośród cichej i ogarniętej spokojem nocy ozwał się słyszeć tętent kopyt uderzających w mroku o ziemię. Ktoś galopował wprost na stojącego po środku plaży karego konia. Ten jednak nie poruszył się nawet o milimetr. Tętent począł ucichać a tajemniczy gość zatrzymał się tuż obok Karka. - Karku! Dlaczego tak stoisz? - zapytał z trwogą nieznajomy. Jarek go nie znał. Nie znał ani zapachu ani w mroku nie mógł zbyt dużo dostrzec. Jedyne co widział to blask. Blask z zatrwożonych oczu przybysza. - Gdzież miałbym biec mój drogi? Czy ta plaża nie należy do mnie? Czy to nie jest moje państwo?- odrzekł ze spokojem. - Lu... Lud...ludzie!- wydusił w końcu nieznajomy - Nazywam się Lastan. Proszę! Musimy uciekać! - zarżał. Dopiero teraz konia poruszyły te słowa. Zadrżał. Jak to możliwe? Przecież ludzie wyginęli! Dawno temu zwierzęta je wypędziły! Czy to możliwe, że paru się ostało? Ale nie. Nie mają doświadczenia. Ale przecie stado również go nie ma! - Jak śmiesz mnie okłamywać? Mnie. Twojego pana. Twojego ojca! - zagrzmiał - Dlaczegóż mówisz do mnie po imieniu zamiast pokłonić się i pozdrowić po czym zapytać? - dodał sucho. - Panie! Nie ma czasu! Złapali Laninę! - rżał z trwogą - Lyndreda nie widać a Pie widać uciekła. Molly złapali gdy broniła Laniny. - wysapał. - Laninę? Czy tygrysy znów polują? - odparł zniecierpliwiony. - Nie tygrysy! Ludzie! - przerażenie rosło w tym nieznajomym tak bardzo, że nawet wódz poczynał się martwić. Noc powoli ustawała dniu. Światło słoneczne odbijało się w toni morskiej. Wtedy to usłyszał. Ten głos w niezrozumiałym dla nich języku. Jedyny, którego nie znali pochodził od istoty nienawiści i zniszczenia. Głos wywołujący trwogę u każdego zwierzęcia. Każdy lew i każdy tygrys uciekał w popłochu na dźwięk.... Ludzkiego głosu. - Aidba! Chodcice tu do bsn! - usłyszał. - A więc biegnij! - zarżał cicho Jarek po czym puścił się szalonym cwałem w stronę odgłosów. Po wolność jego stada. Po wolność jego rodziny. Dla wolności. ***** Nigdy więcej wodza nie widziano jednak tego samego dnia wieczorem od strony ognia i ludzkich odgłosów dolatywał zapach pieczonego mięsa.....
Co- XDDD BADZIEW
🌹🌺🤩
Aha

4 Super!
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie
Kumkum12
Kumkum12
Zobacz profil

Komentarze sameQuizy: 4

Pierzasta__Gwiazda

Pierzasta__Gwiazda

Nie chce mi się tego czytać tbh

Odpowiedz
JastrzebieSerce

JastrzebieSerce

:(

Odpowiedz
JastrzebieSerce

JastrzebieSerce

Szkoda konia

Odpowiedz
JastrzebieSerce

JastrzebieSerce

Ummmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm…
AHA

Odpowiedz
1

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej