Jako już trochę zaznajomionym z moją pasją rysownik proponuję dużo obserwować i kupić jakieś inne markery do skóry niż ten pomarańczowy, jak już idziesz tą techniką. Szkicuj dużo, a nawet bardzo, by wyćwiczyć rękę, a wierz mi, zauważysz postęp po paru miesiącach. Kup sobie zwykły zeszyt bez linii i kratek, i rysuj, najlepiej ołówkiem, choć ja w swoich początkach wyczułam nacisk przy długopisie. Na początku rysowania zaczynaj od szkicu samej twarzy, a później dorysowuj włosy. Znaczy, aish, rób dużo linii pomocniczych i związuj włosy w kitkę, bo z grzywką na jakiś bok będzie ci trudniej, sama tak miałam i mam w sumie do teraz. Ucz się też na własnych błędach i trochę samokrytyki, bez zwykłego głosowania ładne czy nie, bo ludzie z reguły wolą być albo mili do tego stopnia, by tylko ”lizać ci tyłek”, jak to w zwyczaju mam nazywać, albo wredni do granic możliwości. Dlatego przygotuj się na czasem skrajne zachowania u niektórych. Dobrze, jak patrzy na takie prace osoba, która coś jednak w tej głowie i ręce ma, a na dodatek liznęła dobrego smaku jakim jest krytyka. A, no tak, jeszcze jedno. Na wstawianie swoich prac z pewnością ci odradzam strony i media nie do tego przeznaczone (smaequizy i wattpad, na przykład). Bardziej grupy na Facebooku takie jak Samisie, Widzoroźce Olsikowej, Gobliny Leny etc. Ewentualnie Instagram, ale wątpię, aby ktoś stamtąd się pofatygował do oceniania jakiejkolwiek pracy, chyba, że trawisz na ludzi swojego pokroju, czego ci życzę.
BloodyPatiko
Jako już trochę zaznajomionym z moją pasją rysownik proponuję dużo obserwować i kupić jakieś inne markery do skóry niż ten pomarańczowy, jak już idziesz tą techniką. Szkicuj dużo, a nawet bardzo, by wyćwiczyć rękę, a wierz mi, zauważysz postęp po paru miesiącach. Kup sobie zwykły zeszyt bez linii i kratek, i rysuj, najlepiej ołówkiem, choć ja w swoich początkach wyczułam nacisk przy długopisie. Na początku rysowania zaczynaj od szkicu samej twarzy, a później dorysowuj włosy. Znaczy, aish, rób dużo linii pomocniczych i związuj włosy w kitkę, bo z grzywką na jakiś bok będzie ci trudniej, sama tak miałam i mam w sumie do teraz. Ucz się też na własnych błędach i trochę samokrytyki, bez zwykłego głosowania ładne czy nie, bo ludzie z reguły wolą być albo mili do tego stopnia, by tylko ”lizać ci tyłek”, jak to w zwyczaju mam nazywać, albo wredni do granic możliwości. Dlatego przygotuj się na czasem skrajne zachowania u niektórych. Dobrze, jak patrzy na takie prace osoba, która coś jednak w tej głowie i ręce ma, a na dodatek liznęła dobrego smaku jakim jest krytyka.
A, no tak, jeszcze jedno. Na wstawianie swoich prac z pewnością ci odradzam strony i media nie do tego przeznaczone (smaequizy i wattpad, na przykład). Bardziej grupy na Facebooku takie jak Samisie, Widzoroźce Olsikowej, Gobliny Leny etc. Ewentualnie Instagram, ale wątpię, aby ktoś stamtąd się pofatygował do oceniania jakiejkolwiek pracy, chyba, że trawisz na ludzi swojego pokroju, czego ci życzę.
zaobserwuje
Ładne