List- because I love you

Drogi ukochany!
Nie mam dość odwagi, żeby powiedzieć Ci to w oczy. Więc zaczne od tego jak się poznaliśmy. Byliśmy wtedy na obozie harcerskim i na podryw rzucałeś mnie z górki lodowej. Gdybym nie spojrzała Ci w te piękne oczy nie miałabym teraz probemów.
Zakochałam się. Niestety. Wtedy koleżanka zaczęła się chwalić i mówić, że jej się podobasz. Chciałam być lepsza więc zaczęłam z tobą gadać i wgl. Aż zostaliśmy parą. Pisałeś do mnie słodkie wiadomości. Do tej pory mam je i czytam je, gdy mi smutno. Gdy zerwałeś ze mną 14 lutego 2017 nie wytrzymałam. Nigdy nie powiedziałam o tobie złego zdania.
Dopiero wtedy do mnie to dotarło jak bardzo Cię kocham. Wiem, że nie cofnę czasu. Po trzech latach wzięłam się w garść i powiedziałam sbie, że żaden chłopak już mnie nie zniszczy. Od 3 lat nie mam chłopaka. Czekam na prawdziwą miłość taką jaką siebie darzyliśmy. Byłeś moją ostatnią miłością, ostatnią nadzieją, niestety to ja schrzaniłam. Bardzo się cieszyłeś, że z tobą będę miała swój pierwszy pocałunek. Niestety nie doczekałeś się. Ja nadal czekam na Ciebie razem z pocałunkiem.
Zawsze Cię kochałam i nadal kocham, ale muszę już chyba z tego wyrosnąć. Nasza miłość nie miała sensu. Niestety to muszę przyznać. Ty mnie nie kochasz, a ja oddałabym wszystko. Pierwsza prawdziwa miłóść pozostanie ze mną już do końca życia. Noszę Cię w sercu.
Od tamtego czasu bardzo się zmieniłam. Na lepsze. Wcześniej nie pozwoliłam Ci się całować, bo uważałam, ze jestem za młoda, ale teraz po latach wiem, że to nie prawda. Nie spotykaliśmy się więc tęskniłeś i zerwałeś z powodu odległość. Mimo, że mieszkaliśmy parę kilometrów dalej. Tak jak mówiłam to nie miało sensu.
                                                                                                                                                  Twoja XYZ

PS. Because I love you.