Ja mam podobnie. Przy tablicy łapie mnie stres, że jak zapomnę, jakiegoś wzoru (lub nawet prostego przykładu z tabliczki mnożenia) to zaraz wszyscy będą się śmiać. Chociaż tacy nie są, bo połowa klasy u mnie to osoby, które też za dużo nie umieją.
Też zawsze chowam się lub udaję, że piszę, żeby tylko nie iść, ale jak się nie uda i Pani widzi, że stoję i nic nie robię to oczywiście pomaga. Też nie znoszę matematyki i muszę w końcu zacząć się uczyć do matury. 🙁
Elena_Salvatore
Wszystko co chciałam napisać Kebson już przytoczył, podzielam Wasze uczucia 👍
xxKEBSONxx
Ja mam podobnie.
Przy tablicy łapie mnie stres, że jak zapomnę, jakiegoś wzoru (lub nawet prostego przykładu z tabliczki mnożenia) to zaraz wszyscy będą się śmiać. Chociaż tacy nie są, bo połowa klasy u mnie to osoby, które też za dużo nie umieją.
Też zawsze chowam się lub udaję, że piszę, żeby tylko nie iść, ale jak się nie uda i Pani widzi, że stoję i nic nie robię to oczywiście pomaga. Też nie znoszę matematyki i muszę w końcu zacząć się uczyć do matury. 🙁
Antra
głębokie <: ja tam lubie rysować po tablicy