Twoje uzasadnienie co do napisów nie jest głupie i rzeczywiście jest w tym prawda. Ja wszystko zawsze oglądam z lektorem, oprócz seriali, na których naprawdę mi zależy – takich do których będę wracać wielokrotnie. Podczas oglądania zależy mi na tym, żeby nie zagłuszać oryginalnych głosów, ale przez patrzenie na napisy trochę obrazu umyka, więc w takich wypadkach nadrabiam to innym razem. Więc tak ciężko mi stwierdzić co w sumie lubię najbardziej. Lektor rzeczywiście jest mimo wszystko najbardziej komfortowy, jednak brakuje tych naturalnych głosów. Dubbing też mi się podoba, ale zdecydowanie tylko do bajek, czasami jest tak zbędny, że dziwnie mi się go słucha
Mi to tam w sumie obojętnie co jest. Ważne aby film lub serial był ciekawy. Chociaż muszę przyznać, że najgorszego lektora w życiu słyszałem w "Dick Tracy" z Madonną oczywiście. Ale to taka drobna ciekawostka. 🙂
Elena_Salvatore
Twoje uzasadnienie co do napisów nie jest głupie i rzeczywiście jest w tym prawda. Ja wszystko zawsze oglądam z lektorem, oprócz seriali, na których naprawdę mi zależy – takich do których będę wracać wielokrotnie. Podczas oglądania zależy mi na tym, żeby nie zagłuszać oryginalnych głosów, ale przez patrzenie na napisy trochę obrazu umyka, więc w takich wypadkach nadrabiam to innym razem. Więc tak ciężko mi stwierdzić co w sumie lubię najbardziej. Lektor rzeczywiście jest mimo wszystko najbardziej komfortowy, jednak brakuje tych naturalnych głosów. Dubbing też mi się podoba, ale zdecydowanie tylko do bajek, czasami jest tak zbędny, że dziwnie mi się go słucha
xxKEBSONxx
Mi to tam w sumie obojętnie co jest. Ważne aby film lub serial był ciekawy. Chociaż muszę przyznać, że najgorszego lektora w życiu słyszałem w "Dick Tracy" z Madonną oczywiście. Ale to taka drobna ciekawostka. 🙂