Keroshane Wieczory lubiłaś spędzać w bibliotece zgłębiając swoją wiedzę o Eldaryi. Tak było i tym razem. Stojąca obok lampa rzucała ciepłe światło na stronice księgi, którą czytałaś. Obok znajdował się kubek z Twoim ulubionym gorącym napojem. Wiedziałaś, że Ykhar nie popiera wnoszenia przekąsek do tego pomieszczenia, ale zawsze coś udało ci się przemycić. Inna sprawa, że potem musiałaś słuchać jej biadolenia, jeśli w końcu Twoje przestępstwo wyszło na jaw. -Trochę dzisiaj chłodno, nie zimno ci? – usłyszałaś nad sobą kojący głos. -Nie… – Zaczęłaś pewnie, lecz zaraz Twoje ciało zweryfikowało tę odpowiedź i wzdrygnęłaś się z zimna. Rzeczywiście, ta noc nie należała do najcieplejszych i mroźny wiatr wślizgiwał się do środka przez nieszczelne okno gdzieś na końcu sali. Zaraz jednak zrobiło Ci się znacznie cieplej, gdyż przewidujący osobnik przyniósł ze sobą ciepły koc, którym Cię szczelniej okrył. -P-proszę – zająknął się – Nie chcę, żebyś była chora. -Dziękuję ci – uśmiechnęłaś się i utkwiłaś wzrok w jednorożcu. Gdy tylko wasze oczy się spotkały poczułaś jak się rumienisz. Pomiędzy wami zapadła niezręczna cisza, która trwała dłuższą chwilę. -[T.I.], ja…- zaczął słabo i chrząknął, aby dodać sobie odwagi. – znaczy… czy ty… chciałabyś pójść ze mną na festiwal? – wydusił w końcu z siebie pytanie. Trochę Cię zaskoczył. Nie sądziłaś, że ktoś Cię zaprosi. -Tak, z chęcią – odpowiedziałaś czym prędzej niezwykle zadowolona. -To wspaniale! – Kerosuki szczerze się ucieszył i w przypływie radości i odwagi pochylił się w twoją stronę, jak się Tobie wydawało po to aby Cię przytulić, lecz jak się szybko okazało, zaskoczył Cię, krótkim pocałunkiem. Coś czułaś, że ten festiwal sprawi, że już nie będziesz czuła się samotna w tym świecie.
Leiftan ❤❤ Niełatwo było wszystkich przekonać, że jesteś najbardziej odpowiednią osobą, która powinna zejść na dół porozmawiać z więźniem, a przy okazji opatrzyć jego rany. Pośród bandaży i eliksirów, udało ci się ukryć kilka słodkich bułeczek i karafkę wina. W obstawie dwóch strażników zostałaś odprowadzona pod ostatnie schody, które prowadziły cię do celi. Wzięłaś głębszy wdech i z tacą w jednej ręce i pochodnią w drugiej ruszyłaś przez wąski korytarzyk. Na jego końcu znajdowała się komora, za której kratami siedział ciężko ranny więzień. -Leiftanie… – przygryzłaś wargę widząc w jakim jest stanie. Byłaś zdruzgotana, gdy dowiedziałaś się, że jest zdrajcą i został osadzony w więzieniu. Nie zdawałaś sobie jednak sprawy jak ciężki był jego stan. Widziałaś go po raz pierwszy odkąd został pojmany. -[T.I.] , co tutaj robisz? – słysząc twój głos otworzył oczy i podniósł głowę. – Nie powinnaś była tutaj przychodzić – mówił łagodnie i cierpliwie. Zawsze był dla ciebie dobry. – Wybacz, że dowiedziałaś się o tym w taki sposób… Nie chciałem cię skrzywdzić – podsunął się bliżej krat, a ty korzystając z okazji zaczęłaś opatrywać jego rany. W oczach zbierały ci się łzy. Ciężko było ci patrzeć na to w jakim jest stanie. – [T.I.]… -Przyniosłam ci coś do jedzenia, wiem że praktycznie nic ci nie dają… – wsunęłaś do środka drobny posiłek, który przemyciłaś. Z trudem powstrzymywałaś głos przed drżeniem. Gdybyś tylko mogła zaniosłabyś się szlochem, lecz to z pewnością nie pomogłoby żadnemu z was. – Jeśli dobrze pójdzie to może…. -[T.I.], spójrz na mnie – poprosił łagodnie. Uparcie jednak starałaś się wywiązać ze swoich obowiązków. – [T.I.]… – w końcu usłuchałaś jego prośby, a mężczyzna wyciągnął dłoń przez kraty i położył ją na twoim policzku, czule na ciebie spoglądając. Pomimo dzielących was krat udało wam się zetknąć czołami i trwaliście tak przez dłuższą chwilę. Już wiedziałaś co musisz zrobić. Pomożesz mu niezależnie od wszystkiego. Zbyt wiele dla ciebie zrobił i dla ciebie znaczył, abyś teraz tak po prostu dała mu umrzeć. Wyciągniesz go z tego więzienia, nawet jeżeli to będzie oznaczało, że sama zostaniesz wygnana. -Uwolnię cię – szepnęłaś z twardym postanowieniem
Ashkore! Mój ulubieniec od początku, kto by się spodziewał~ Żałuje, że rzeczy o nim jest tak mało… Quiz genialny, wszystko szczegółowo i realnie opisane, jestem zadowolona~ Świetnie piszesz, oby tak dalej!
Leiftan Bardzo podoba mi się forma Quizu – nie ma odpowiedzi typu, „twój ulubiony kolor”, „co lubisz jeść”, bo niby jakim cudem miałoby to wykazać do kogo pasujesz? No i oczywiście podoba mi się to, że nie ma tylko wyników z naszym Golden Trio of Eldarya. Podoba mi się również to, iż wynik końcowy był krótkim opowiadaniem, miało to swój przekaz, a nie tylko „Leiftan” i na tym koniec. Czekam na więcej Quizów w takiej formie ^^ Życzę weny twórczej <3
xLusi14
Nevra (:
LisekOkumura
Keroshane
Wieczory lubiłaś spędzać w bibliotece zgłębiając swoją wiedzę o Eldaryi. Tak było i tym razem. Stojąca obok lampa rzucała ciepłe światło na stronice księgi, którą czytałaś. Obok znajdował się kubek z Twoim ulubionym gorącym napojem. Wiedziałaś, że Ykhar nie popiera wnoszenia przekąsek do tego pomieszczenia, ale zawsze coś udało ci się przemycić. Inna sprawa, że potem musiałaś słuchać jej biadolenia, jeśli w końcu Twoje przestępstwo wyszło na jaw.
-Trochę dzisiaj chłodno, nie zimno ci? – usłyszałaś nad sobą kojący głos.
-Nie… – Zaczęłaś pewnie, lecz zaraz Twoje ciało zweryfikowało tę odpowiedź i wzdrygnęłaś się z zimna. Rzeczywiście, ta noc nie należała do najcieplejszych i mroźny wiatr wślizgiwał się do środka przez nieszczelne okno gdzieś na końcu sali. Zaraz jednak zrobiło Ci się znacznie cieplej, gdyż przewidujący osobnik przyniósł ze sobą ciepły koc, którym Cię szczelniej okrył.
-P-proszę – zająknął się – Nie chcę, żebyś była chora.
-Dziękuję ci – uśmiechnęłaś się i utkwiłaś wzrok w jednorożcu. Gdy tylko wasze oczy się spotkały poczułaś jak się rumienisz. Pomiędzy wami zapadła niezręczna cisza, która trwała dłuższą chwilę.
-[T.I.], ja…- zaczął słabo i chrząknął, aby dodać sobie odwagi. – znaczy… czy ty… chciałabyś pójść ze mną na festiwal? – wydusił w końcu z siebie pytanie. Trochę Cię zaskoczył. Nie sądziłaś, że ktoś Cię zaprosi.
-Tak, z chęcią – odpowiedziałaś czym prędzej niezwykle zadowolona.
-To wspaniale! – Kerosuki szczerze się ucieszył i w przypływie radości i odwagi pochylił się w twoją stronę, jak się Tobie wydawało po to aby Cię przytulić, lecz jak się szybko okazało, zaskoczył Cię, krótkim pocałunkiem. Coś czułaś, że ten festiwal sprawi, że już nie będziesz czuła się samotna w tym świecie.
Ja go tam lubię :D
Fajny quiz :>
wera_17_arew
Leiftan ❤❤
Niełatwo było wszystkich przekonać, że jesteś najbardziej odpowiednią osobą, która powinna zejść na dół porozmawiać z więźniem, a przy okazji opatrzyć jego rany. Pośród bandaży i eliksirów, udało ci się ukryć kilka słodkich bułeczek i karafkę wina. W obstawie dwóch strażników zostałaś odprowadzona pod ostatnie schody, które prowadziły cię do celi. Wzięłaś głębszy wdech i z tacą w jednej ręce i pochodnią w drugiej ruszyłaś przez wąski korytarzyk. Na jego końcu znajdowała się komora, za której kratami siedział ciężko ranny więzień. -Leiftanie… – przygryzłaś wargę widząc w jakim jest stanie. Byłaś zdruzgotana, gdy dowiedziałaś się, że jest zdrajcą i został osadzony w więzieniu. Nie zdawałaś sobie jednak sprawy jak ciężki był jego stan. Widziałaś go po raz pierwszy odkąd został pojmany. -[T.I.] , co tutaj robisz? – słysząc twój głos otworzył oczy i podniósł głowę. – Nie powinnaś była tutaj przychodzić – mówił łagodnie i cierpliwie. Zawsze był dla ciebie dobry. – Wybacz, że dowiedziałaś się o tym w taki sposób… Nie chciałem cię skrzywdzić – podsunął się bliżej krat, a ty korzystając z okazji zaczęłaś opatrywać jego rany. W oczach zbierały ci się łzy. Ciężko było ci patrzeć na to w jakim jest stanie. – [T.I.]… -Przyniosłam ci coś do jedzenia, wiem że praktycznie nic ci nie dają… – wsunęłaś do środka drobny posiłek, który przemyciłaś. Z trudem powstrzymywałaś głos przed drżeniem. Gdybyś tylko mogła zaniosłabyś się szlochem, lecz to z pewnością nie pomogłoby żadnemu z was. – Jeśli dobrze pójdzie to może…. -[T.I.], spójrz na mnie – poprosił łagodnie. Uparcie jednak starałaś się wywiązać ze swoich obowiązków. – [T.I.]… – w końcu usłuchałaś jego prośby, a mężczyzna wyciągnął dłoń przez kraty i położył ją na twoim policzku, czule na ciebie spoglądając. Pomimo dzielących was krat udało wam się zetknąć czołami i trwaliście tak przez dłuższą chwilę. Już wiedziałaś co musisz zrobić. Pomożesz mu niezależnie od wszystkiego. Zbyt wiele dla ciebie zrobił i dla ciebie znaczył, abyś teraz tak po prostu dała mu umrzeć. Wyciągniesz go z tego więzienia, nawet jeżeli to będzie oznaczało, że sama zostaniesz wygnana. -Uwolnię cię – szepnęłaś z twardym postanowieniem
LJ_Cie_Obserwuje
Ashkore! Mój ulubieniec od początku, kto by się spodziewał~ Żałuje, że rzeczy o nim jest tak mało…
Quiz genialny, wszystko szczegółowo i realnie opisane, jestem zadowolona~ Świetnie piszesz, oby tak dalej!
G...i
Leiftan
Bardzo podoba mi się forma Quizu – nie ma odpowiedzi typu, „twój ulubiony kolor”, „co lubisz jeść”, bo niby jakim cudem miałoby to wykazać do kogo pasujesz? No i oczywiście podoba mi się to, że nie ma tylko wyników z naszym Golden Trio of Eldarya. Podoba mi się również to, iż wynik końcowy był krótkim opowiadaniem, miało to swój przekaz, a nie tylko „Leiftan” i na tym koniec. Czekam na więcej Quizów w takiej formie ^^ Życzę weny twórczej <3
Kirmia
Valkyon – teraz moge umierać szczęśliwa <3