kocie TV!!!!!!!!

Śpiąc, koty mogą nam wiele przekazać. Bynajmniej nie telepatycznie. Oto kilka podpowiedzi, jak odczytywać język ciała śpiącego mruczka! oci sen to fascynujące zjawisko, którego opisanie zajęłoby co najmniej kilka opasłych tomów. Nic dziwnego, skoro sen stanowi bardzo ważną część kociego życia – nasi pupile przesypiają od 16 do 18 godzin dziennie na dobę. Zadziwiające, w jak karkołomnych pozycjach potrafią spać nasze mruczki. Zwinięte w kłębek, z łapami wyciągniętymi po skosie, na plecach, na skraju kanapy, przewieszone przez poręcz krzesła czy sznur do suszenia bielizny, z otwartymi oczami, wysuniętym językiem, w pozycji na pumę, na człowieku, na drugim kocie. I można by tak długo jeszcze wymieniać. Pozycja, w jakiej śpi kot, zależy od kilku czynników: długości snu temperatury otoczenia poczucia bezpieczeństwa

Gdy jest chłodno, zwierzę instynktownie zwija się w kłębek, chowając pod siebie łapy i owijając ogonem. Gdy schowany pod łapami jest także koci nosek oznacza to, że zwierzęciu jest naprawdę bardzo zimno (lub – co też jest możliwe – chce się schować przed światem). Dzięki zmniejszeniu powierzchni ciała wystawionej na warunki zewnętrzne, kot traci mniej ciepła i chroni się przed wyziębieniem. Im wyższa temperatura otoczenia, tym swobodniejsza pozycja ciała kota, nie musi magazynować cennego ciepła. Podobnie śpią koty, które są wyluzowane, spokojne, zrelaksowane i niczym niezagrożone – śpią tak, jakby cały świat należał do nich. Wyciągnięta, swobodna poza z rozrzuconymi łapkami i wyciągniętym tułowiem to najlepszy masaż relaksacyjny dla mięśni. Na taką niefrasobliwość mogą pozwolić sobie tylko koty, które nie muszą w jednej chwili skakać ze snu w pełną gotowość do walki bądź ucieczki – osobniki o dużym poczuciu bezpieczeństwa.

Bezpieczne miejsca na sen Moje pudełko moją twierdzą – tekturowe pudełko to koci mebel wielofunkcyjny, w tym – jedna z ulubionych kryjówek na drzemkę. Najlepiej, by było nieco większych rozmiarów niż kot, ale nie za duże, powiedzmy – wielkości czterech złożonych razem pudełek po butach. Idealnie sprawdzi się pudło, w którym przyjechała zamówiona karma i żwirek. Możesz wrzucić do środka polarowy kocyk. Postaw karton w spokojnym miejscu pokoju – kot sam go znajdzie. kot śpi w pudełku Kosz na pranie – kolejna superowa skrytka. Standardowo znajduje się w łazience. Pamiętaj, jeśli twój pupil lubi w niej zalegać, pozostaw drzwi do łazienki otwarte lub zamontuj w nich kocie drzwiczki – każdy sen kiedyś się kończy, szczególnie gdy kuwetka lub żarełko wzywają. Szafa – wystarczy, że uchylisz lub zapomnisz zamknąć do niej drzwi, Prawdziwy Mruczek nie omieszka skorzystać z okazji. Wszak wnętrze szafy to same cudowności – mięciutko, pachnąco, zacisznie, ciemno, ciasnawo, z ochroną tyłów i miejscem widokowym na świat. Sypialnia godna króla! Jeśli nie lubisz sierści przyczepionej do ubrań, masz wybór – przeszczęśliwy kot w szafie lub ubrania „bez kota”. Hmm… na pewno masz wybór? kot śpi w szafie Szuflada – skrzyżowanie pudełka z szafą. Ma zalety obu tych przedmiotów. Niestety, sztuki otwierania zatrzaśniętej szuflady nie uczą w Kocich Szkołach Przetrwania.

Na sfinksa Kojarzysz tę wielką statuę ulokowaną niedaleko egipskich piramid? To właśnie pozycja sfinksa – leżenie na brzuchu, z łapami wyciągniętymi równolegle do podłoża, głową uniesioną, lekko zniżoną w kierunku łap lub położoną na wyciągniętych łapach. Tylko zamknięte oczy wskazują na sen. Z takiej pozycji można błyskawicznie poderwać się na cztery łapy, dosłownie. Koty przyjmują ją na czas krótkich drzemek, w sytuacjach, gdy nie czują się w pełni bezpiecznie i chcą zachować gotowość do natychmiastowej aktywności. Niektórzy nazywają tę pozę bochenkiem chleba.

Na krewetkę Tę pozycję często przyjmują psy, ale też koty. Tułów leży na boku, łapy wyciągnięte prostopadle do niego lub lekko podkulone. To również pozycja, z jakiej można szybko przejść do pełnej aktywności. Różni się od sfinksa tym, że zwierzę ma większe poczucie bezpieczeństwa – nie boi się odsłonić delikatnego brzucha. Może też wskazywać na to, że zwierzakowi jest gorąco.

Kłębek (precel) Kot leży na boku, z wygiętym ciasno tułowiem, tak że jego głowa dotyka tylnych łap. Klasyka – koci i psi odpowiednik ludzkiego spania na boku. Oznacza, że zwierzak zapadł w dłuższy i głębszy sen i możemy spodziewać się epizodów marzeń sennych (faz snu REM z szybkim ruchem gałek ocznych, drżeniami mięśni, a nawet pomiaukiwaniem i warczeniem). Gdy kotu jest zimno, kłębek jest bardziej ciasno zwinięty. Na taki sen mogą pozwolić sobie koty, którym nic nie zagraża. W niektórych fazach głębokiego snu mięśnie są całkowicie rozluźnione, a ciało bezwładne – możesz po cichu unieść koci ogon, łapę, puścić, a kot nawet nie mrugnie okiem.

Z otwartym okiem Czy da się spać z otwartymi oczami? To fascynująca zagadka, na którą nie do końca znamy odpowiedź. Z jednym okiem otwartym śpią koty, które czują się niepewnie i zagrożone, kontrolujące otoczenie nawet podczas snu, z obawy przed atakiem – choćby ze strony psa lub innego mniej przyjaźnie nastawionego mruczka.

Które życie wybierasz?

Oto 10 sposobów na okazanie kotu miłości i pokazanie mu, że jest częścią rodziny 1. Odwzajemnij barankowanie Kocie barankowanie to sposób na okazanie bliskości. Gdy kot trąca Cię czołem, odwzajemnij się tym samym, ale pamiętaj – delikatnie! Największym afrontem dla kota jest uchylenie się przed „czółkiem”. Nigdy nie rób tego kotu!

2. Głaskanie To ludzka odmiana lizania futerka. Mało komu z nas przyjdzie do głowy, by polizać własnego kota, ale głaskanie to zupełnie co innego. Jest zdecydowanie higieniczniejsze, a efekt ten sam – kot mruczący ze szczęścia. 3. Ocieranie brzegów pyszczka Na brzegach kociego pyszczka mieszczą się ujścia gruczołów zapachowych. Ich wydzielina jest dla nas niewyczuwalna, co innego dla kotów. Ocierając się brzegiem pyszczka o przedmioty – lub o nas – kot zaznacza swoje terytorium. A także nas, jako członków swojej grupy. Jeśli pogłaszczemy brzeg pyszczka naszego pupila, sprawimy mu tym wielką przyjemność. 4. Powolne przymykanie oczu Rodzaj kociego wifi. Nie stykacie się fizycznie, lecz zdalnie, wzrokowo. To nie jest zwykłe patrzenie na siebie ani spoglądanie głęboko w oczy. Polega na patrzeniu na siebie nawzajem, bez wpatrywania się, z powolnym przymykaniem i otwieraniem oczu. Coś w rodzaju mrugania oczami tyle że w dużym spowolnieniu.

5. Pozwól kotu na ugniatanie To odruch pochodzący z kocięctwa. Kociak ugniata brzuch mamy, stymulując wydzielanie przez nią mleka. Odruch ten pojawia się także w dorosłym kocim życiu, w sytuacjach, gdy kot odczuwa wielką przyjemność i jest bardzo rozluźniony. Gdy ugniata łapkami Twoje kolana – mówi „kocham cię”. Przytnij mu lekko pazurki i poddaj się tej pieszczocie – sprawisz kotu jeszcze większą radochę. 6. Pozwól kotu, by lizał Twoją rękę Gdy kot zaczyna lizać Twoją rękę, policzek lub włosy, nie uchylaj się. Bez obaw, jeśli dbasz o profilaktykę zdrowotną swojego pupila, raczej niczym Cię nie zarazi. To są kocie pocałunki, odwzajemnij się, głaszcząc pupila. Widzisz, jakie to przyjemne? 7. Jak najczęściej mów do kota, spokojnym i melodyjnym głosem Koty lubią krótkie, dość wysokie dźwięki. Jak najczęściej wymawiaj przy tym jego imię i patrz na kota. Nawet, jeśli nie masz dużo czasu, bo spieszysz się rano do pracy, przywitaj go chociaż, wymawiając jego imię i powiedz „do zobaczenia później”. Komunikacja werbalna zacieśnia Wasze więzy. Kot odmiaukuje w odpowiedzi na Twój głos. Ale rozmowne koty to koty, do których się mówi.

Jeśli kot do Ciebie zamiauczy, nie zapomnij mu odpowiedzieć. Nie, nie musisz naśladować jego głosu. Bądź sobą, mów, cokolwiek, dla kota sam fakt, że mu odpowiadasz, będzie dowodem Twojej uwagi i potwierdzeniem „widzę cię, jesteś ważny i ważne jest to, co do mnie mówisz”. Nie jest ważne, co mówisz, istotne jest JAK to robisz – tembr głosu i barwa emocjonalna. Koty świetnie je odczytują. 8. Baw się z kotem. Codziennie Wspólna zabawa to kolejna okazja do zacieśnienia wzajemnych więzi. Większość kotów ma swoją ulubioną formę zabawy lub zabawkę, dla jednych to pogoń za futrzastą myszką, dla innych za laserkiem, dla jeszcze innych aportowanie rzucanych piłeczek. Odkryj, w co – i czym – Twój kot lubi bawić się najbardziej, ale też modyfikuj i udoskonalaj zabawy – pokieruj światełkiem laserka na drzwi, może Twój pupil odkryje w sobie niezwykłego skoczka? Odkręć kran z wodą i zobacz, co na to twój pupil – czy jest zainteresowany wodą? może ją zaczyna pić lub próbuje łapać łapką? Tak? Świetnie! Właśnie dostarczyłeś mu nową formę zabawy, wyjątkowo atrakcyjnej z kociego punktu widzenia, bo imitującej polowanie. Codzienna solidna dawka aktywności nie tylko pomaga utrzymać w formie kocie ciało ale i umysł. Badania dowodzą, że koty tak samo jak psy potrzebują treningu umysłowego, by żyć dłużej i szczęśliwiej. 9. Nagradzaj kota przynajmniej raz dziennie Nagrodą może być przysmaczek ale też dodatkowa porcja zabawy, sesja masażu, a także sam kontakt z Tobą i Twoja obecność. Gdy wracasz do domu, kot wita Cię w drzwiach, nie odganiaj go zniecierpliwiony i zły. Kot pomoże Ci rozładować całodzienny stres, tylko daj mu szansę. 10. Pozwól kotu spać w łóżku Tylko blisko związane ze sobą koty śpią wtulone w siebie, dotykając się. Jeśli kładziesz się na kanapie, a kot natychmiast przerywa swoje zajęcia, wskakuje obok Ciebie, zwija się w kłębek i zasypia, przytulony do Ciebie lub wręcz na Tobie – to wielki komplement i oznaka szczególnej bliskości. Jeśli nie będziesz go zganiać z łóżka, pozwolisz na wspólny sen, dla kota sam ten fakt będzie wielką nagrodą i świadectwem Twojej miłości. Pozwól kotu, by Cię kochał i pozwalaj mu to okazywać po kociemu. Mruczki mają siódmy zmysł, doskonale wyczuwają ludzkie uczucia i emocje. Wiedzą, kiedy są chciane i kochane. Bez słów. Nawet, gdy Twój „koci język” nieco kuleje.

To już koniec, lecz i początek! Jeśli się nie podobało mówcie!!!!!!!!!!!! ten odcinek jest tyko tak na "próbę" Chyba ciut za długi..... w następnym będzie słodkie głosowanie! Forma sportu XD O! Prawie bym zapominała! KOTkurs! Do 2 października czekam na zdjęcia kociego "prowadzącego" XD To do zamiauczenia!