Jeśli jesteś osobą wychowaną przez Internet, to na pewno robiłeś te rzeczy!


Czy pisałeś i/lub czytałeś fanfiction?
Tak, byłem autorem fanfików - miałem taką swoją małą karierę pisarską.
Owszem, czytałem fanfiki w swojej internetowej karierze. Nigdy jednak żadnego nie napisałem.
Zarówno oddawałem się lekturze, jak i tworzyłem fanfiki.
Nie, kto by sobie czymś takim głowę zawracał? Jakieś opowiastki z Inernetu... Komu to potrzebne?

Czy oglądałeś filmy bądź seriale na nielegalnych stronach?
Tak, w końcu każdy orze, jak może. Musiałem jakoś uzyskać dostęp do produkcji, które mnie zaciekawiły.
Przecież to niemoralne! Nigdy czegoś takiego nie robiłem. Zawsze szukałem legalnego źródła, żeby mieć czyste sumienie.

Czy stworzyłeś kiedyś swoją własną OC (original character) bądź personę do jakiegoś uniwersum? (np. ponysonę do uniwersum "My Little Pony: Friendship is Magic")?
Jeśli dobrze pamiętam, to tak, miałem parę stworzonych przez siebie różnych postaci. Stworzyłem naprawdę szeroką gamę bohaterów do różnych fikcyjnych światów.
Miałem jedną główną postać, to na niej się skupiałem i ją osadzałem w różnych światach. Nie chciałem się z nią rozstawać, w końcu była odzwierciedleniem mnie.
Ale to dziwne... Czemu miałbym to robić? Że co, ja jeden w realnym świecie nie wystarczam?

Czy przechodziłeś przez fazę, kiedy interesowały Cię "mroczne" historie z Internetu i creepypasty, byłeś w pewnego rodzaju "edgy phase"?
Tak, kiedy było BOOM na tego typu historie sam dałem się w to wkręcić... Czytałem dużo creepypast i zachowywałem się jak stereotypowy edgy nastolatek, który jest przeciwko całemu temu "okropnemu" światu.
To nie była faza, mamo!.. Do dziś mi to zostało. Taki mam styl, podoba mi się to i odnalazłem się w tych klimatach. Nie czuję, aby to było chwilowe.
Nie przypominam sobie, żebym gustował w czymś takim.
Czytałem creepypasty, znam te historie, ale nigdy nie należałem do żadnej emo subkultury bądź nie byłem edgy nastolatkiem. Interesowały mnie tylko te horrowe opowiastki.
Nie zdarzyło mi się czytać creepypast, ale w swoich latach ubierałem się dość mrocznie i zachowywałem się w dość konkretny sposób, właśnie przez przechodzenie mojej edgy fazy.

Czy tworzyłeś tzw. animation memes (krótkie filmiki animowane, zazwyczaj do siebie podobnej, skupiające się na animowanej postaci i jej ruchach do danego fragmentu utworu muzycznego)?
Tak, zawsze chciałem tworzyć animacje tak dobre jak moi idole, więc sam próbowałem! A taki krótki format był idealny dla początkującego twórcy.
Nie, nie mam ręki ani talentu do takich rzeczy. Jeszcze by mi jakieś rysunkowe abominacje wyszły...
Przecież to samo w sobie brzmi tak bezsensownie... Dlaczego miałbym coś takiego tworzyć? Jeszcze, żeby to długie było, to nie, do minuty maks...

Czy próbowałeś swoich sił w nagrywaniu coverów?
Owszem, przecież spróbować nie zaszkodzi, prawda? Miałem idoli, którzy pięknie śpiewali i tworzyli niesamowite covery, nieraz lepsze niż oryginały, więc i sam podjąłem wyzwanie.
Nigdy nie próbowałem, żeby przypadkiem jakiemuś słuchaczowi uszy nie zwiędły.
A bo to mało głupot już w życiu zrobiłem, żeby jeszcze śpiewać i to nagrywać?

Czy marzyłeś o karierze YouTubera?
Tak - jeśli moim ulubionym twórcom udało się osiągnąć sukces, to czemu nie mi? W końcu to też ścieżka zawodowa.
Nie, zawsze miałam inne plany na swoje życie i nie było w nich nagrywania filmików na YouTube.
Ja nadal o tym marzę...

Czy grałeś w gry przeglądarkowe?
Spędziłem niezliczone ilości godzin na graniu, oh, tak! Ile to rozmaitych gier można było znaleźć wtedy w Internecie, a niektóre były jeszcze tak wciągające.
Miałem ciekawsze i bardziej pożyteczne rzeczy do robienia, niż granie w jakieś tam gierki.

Czy większość Twoi przyjaciół bądź znajomych była z Internetu?
Podchodząc do tego matematycznie, to tak, większość z nich poznałem jakąś drogą dzięki Internetowi.
Wydaje mi się, że było po równo - proporcjonalność ludzi poznanych w Internecie i tych w realnym świecie.
Nie, moich prawdziwi i najbliżsi przyjaciele to zawsze były osoby, które znałem w prawdziwym świecie.
Nie miałam ani takich, ani takich znajomości.

Czy oglądałeś nieodpowiednie do Twojego wieku przeróbki bądź parodie?
Cóż... Muszę się przyznać, że tak, zdarzyło się natknąć na takie filmiki bądź celowo ich szukać. Proszę, nie zamykajcie mnie!
Raz może natrafiłem na jeden taki filmik, ale nigdy nie ciągnęło mnie do takich wulgarnych treści.
Absolutnie! Co wy, macie mnie za jakiegoś dziecięcego degenerata?

Czy shipowałeś swoją personę/OC/samego siebie z jakąś postacią fikcyjną?
Głupio się przyznać, ale... tak, robiłem to, ilekroć zadurzyłem się w jakiejś postaci. Skoro nie mogę z nią być w prawdziwym świecie, to chociaż na ekranie.
Zdarzyło mi się może raz - ah, to było wtedy wielkie, silne zauroczenie... Musicie mi to wybaczyć.
Przecież to brzmi tak krindżowo, jejku!... W życiu bym czegoś takiego nie robił, nawet w formie żartu.

Czy oglądałeś AMVki bądź MEPy?
Oh, ileż mi tego przez ekran przeminęło swojego czasu... Dzięki temu poznałem wiele dobrych utworów, ale też dobrych produkcji, z których scen użyto w takich filmikach.
Nie oglądałem tego nagminnie, może czasami, jeśli akurat bardzo spodobał mi się jakiś utwór bądź produkcja i szukałem treści z nimi związanymi.
Nie, bo po co? Słuchać muzyki mogę normalnie, z normalnym teledyskiem.

5 Super!
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie

Komentarze sameQuizy: 2

Tokyo_Neko

Tokyo_Neko

Pisało się fanfiction z bakudeku XD

Odpowiedz
1
Davil

Davil

•  AUTOR

@Tokyo_Neko To przecież dzięki czemuś takiemu można było popularność zdobyć! Jeszcze jak dobre było

Odpowiedz
1

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej