Jesteś uwięziony w pokoju wraz z nieznajomym. Pokój jest bardzo wysoki - nie widzisz sufitu, a na środku znajduje się równie wysoka drabina. Dostaliście instrukcje. Na drabinie może znajdować się tylko jedna osoba. Sprawdziliście to. Gdy oboje weszliście na drabinę, to z was, które dotknęło jej jako pierwsze, nie mogło w ogóle chwycić szczebli, bo zachowywały się jak hologram. Nieznajomy wspina się pierwszy. Nie ma go już kilka godzin, a ty nie masz jedzenia i picia. Jeżeli dotkniesz drabiny, nieznajomy może spaść z dużej wysokości. Wołasz go, ale nic nie odpowiada. Co robisz?
Charlie..
Fajnie głosowanoe leci do ulu
MYSZA282
• AUTOR@Bombilove woah, dziękować 💜🍐
WeraHatake
Świetne głosowanie :D
MYSZA282
• AUTOR@WeraHatake dzięki :3
WeraHatake
@MYSZA282 Nie ma za co ;D
TW
Bardzo ciekawe jest głosowanie. Moja wizja nieba różni się, tym, że nie trafiają tym tylko ludzie „dobrzy”. Nie ma czegoś takiego jak ludzie dobrzy i źli. Są tylko dobre i złe czyny i to nie od nich zależy ostatecznie gdzie się trafi – mogą ewentualnie kształtować człowieka w stronę ostatecznego wyboru.
Co do drabiny – dotknęłabym jej na moment i sprawdziła, czy mój kolega krzyknie i z jakiej odległości. Jeśli tak – czekałabym żeby go złapać na wypadek gdyby jednak zaczął spadać. Jeśli nie – zaczęłabym się wspinać.
Co do snów powtarzalnych – nie nazwałabym ich zawsze takimi samymi. Moje dzieją się w jednym uniwersum (nie wszystkie ale wiele). Niektóre tworzą historię, a niektóre to moje życie codzienne.
MYSZA282
• AUTOR@TW hah, ja prowadzę dziennik snów i dzięki temu pamiętam prawie wszystkie, a świadome mam częściej, ale trudno się w nich połapać. Ciężkie sterowanie 😂
TW
@MYSZA282 kiedyś też próbowałam prowadzić dziennik i to nawet fajne jest, ale potem nie miał am czasu
AnnieOaklay
Ależ interesujące głosowanie, hehe.
Drabinki w ogóle bym nie tykała, a kraina całkowitego szczęścia dla mnie to najprostszy niebyt. A no i po byciu tym cennym przedmiotem można byłoby tak świetna powieść napisać. Teoretycznie.
MYSZA282
• AUTOR@AnnieOaklay ooo… No zobaczyłabym powieść lub opowieść o osóbce, która była zaklęta w przedmiot. (zachęcająco tyrpam cię patykiem, ja nie planuję tego napisać)
AnnieOaklay
@MYSZA282 to było rac,ej w znaczeniu, że ktoś kto doświadczyły tyle ile taki przedmiot wstanie coś takiego napisać. Z drugiej strony to też byłoby fajne, szczególnie gdyby ktoś chciał mieć dużo miejsca na jakieś swoje przemyślenia, a przesiadywanie w sejfie to doby moment na ich zwerbalizowanie.