Hmm no więc Wymyślili chorobę bezobjawową, której przyczyną jest wirus stwierdzany w organiźmie za pomocą testów, które do tego nie służą o czym mówi sam ich wynalazca i producent. Całą tę diagnostykę wynalazł w roku 1984 dr Kary Mullis. Był doktorem bio- chemii (zmarł w sierpniu 2019 roku). W roku 1993 za opracowanie tego testu otrzymał Nagrodę Nobla. Od początku podkreślał, że ten test nie nadaje się do diagnozowania wirusów. Zadnych, w ogóle. Dlaczego? Dlatego, że daje 80 procent wyników fałszywie dodatnich. Tak więc twórca tego testu twierdzi, że 80 procent wyników jest fałszywie dodatnich! O czym mówił sam były już minister zdrowia w kwietniu tego roku: https://youtu.be/NuJqelNIzsI Na dodatek prezydent Tanzanii (posiada wykształcenie medyczne), John Magufuli przetestował tymi testami między innymi: olej silnikowy, kozę, papaję i przepiórkę. UWAGA!!! Koza i papaja miały wynik pozytywny!!! Tak!!! Zwierzę, a nawet owoc miały wynik pozytywny!!! Teraz pytanie: czy ktoś tu kogoś robi w bambuko?! Link potwierdzający: https://youtu.be/JMaaTn7Q-60 Na podstawie takiego testu można kogoś wysłać do domowego aresztu na dwa tygodnie albo i dłużej, zostaje również na ten czas pozbawiony wszelkiej wolności oczywiście. Taka osoba traktowana jest jak największy zbrodniarz ludzkości o czym można się przekonać chociażby tutaj: https://eurosport.tvn24.pl/pilka-nozna,105/a-klasa-pilkarz-kmity-zabierzow-mial-koronawirusa-i-gral-w-meczu,1027178.html W dodatku przed tzw. „Świnśką grypą” WHO (światowa organizacja niezdrowa) zmieniła definicję pandemii. Dawniej: pandemia – choroba, która może faktycznie powodować znaczny wzrost zgonów i zachorowań. Dziś definicja jest taka: Pandemia jest ogólnoświatową epidemią. Pandemia grypy może mieć miejsce wtedy, gdy pojawia się nowy wirus grypy, na którego ludzie nie są uodpornieni (…) Pandemia może być łagodna lub poważna, jeżeli chodzi o zachorowania i zgony. Nasilenie pandemii może zmieniać się w trakcie jej trwania. Czytaj więcej na: https://demagog.org.pl/wypowiedzi/czy-swiatowa-organizacja-zdrowia-zmienila-definicje-pandemii/ Teraz rodzi się pytanie ile tak na prawdę ludzi chorowało bądź choruje na tego wirusa, bo według nowej definicji muszą być zachorowania, a żeby być chorym to trzeba mieć objawy. Więc wymyślili sobie bezobjawową chorobę. Nigdy czegoś takiego nie było. Według wikipedii: „Choroba – jedno z podstawowych pojęć medycznych; ogólne określenie każdego odstępstwa od pełni zdrowia organizmu. Zdefiniowanie stanu chorobowego jest tak samo trudne, jak sprecyzowanie stanu pełni zdrowia (zob. dobrostan subiektywny). Naukami zajmującymi się diagnozowaniem, badaniem i leczeniem chorób są medycyna, weterynaria oraz fitopatologia. Choroba polega na zaburzeniu funkcji lub uszkodzeniu struktury organizmu. O zaistnieniu choroby można mówić wtedy, gdy działanie czynnika chorobotwórczego wywołuje niepożądane objawy, różniące się od czynności zdrowego organizmu”. Zgodnie z definicją aby być chorym trzeba mieć objawy. Nigdy coś takiego jak „choroba bezobjawowa” nie istniało. Należy sobie zadać pytania: 1.Ile ludzi na prawdę zachorowało na Covid19? 2. Co daje nam badanie tym testem zdrowych ludzi skoro sam test nie wykrywa nawet samego wirusa? 3. Skoro wirus jest tak straszny to dlaczego większość przechodzi go bezobjawowo?
XxdepressiongirlxX
Korona wirus nawet nie istnieje ;)
XxdepressiongirlxX
Hmm no więc Wymyślili chorobę bezobjawową, której przyczyną jest wirus stwierdzany w organiźmie za pomocą testów, które do tego nie służą o czym mówi sam ich wynalazca i producent. Całą tę diagnostykę wynalazł w roku 1984 dr Kary Mullis. Był doktorem bio-
chemii (zmarł w sierpniu 2019 roku).
W roku 1993 za opracowanie tego testu
otrzymał Nagrodę Nobla. Od początku
podkreślał, że ten test nie nadaje się
do diagnozowania wirusów. Zadnych,
w ogóle. Dlaczego? Dlatego, że daje 80
procent wyników fałszywie dodatnich.
Tak więc twórca tego testu twierdzi, że
80 procent wyników jest fałszywie dodatnich! O czym mówił sam były już minister zdrowia w kwietniu tego roku:
https://youtu.be/NuJqelNIzsI
Na dodatek prezydent Tanzanii (posiada wykształcenie medyczne), John Magufuli przetestował tymi testami między innymi: olej silnikowy, kozę, papaję i przepiórkę.
UWAGA!!! Koza i papaja miały wynik pozytywny!!!
Tak!!! Zwierzę, a nawet owoc miały wynik pozytywny!!! Teraz pytanie: czy ktoś tu kogoś robi w bambuko?! Link potwierdzający:
https://youtu.be/JMaaTn7Q-60
Na podstawie takiego testu można kogoś wysłać do domowego aresztu na dwa tygodnie albo i dłużej, zostaje również na ten czas pozbawiony wszelkiej wolności oczywiście. Taka osoba traktowana jest jak największy zbrodniarz ludzkości o czym można się przekonać chociażby tutaj:
https://eurosport.tvn24.pl/pilka-nozna,105/a-klasa-pilkarz-kmity-zabierzow-mial-koronawirusa-i-gral-w-meczu,1027178.html
W dodatku przed tzw. „Świnśką grypą” WHO (światowa organizacja niezdrowa) zmieniła definicję pandemii.
Dawniej: pandemia – choroba, która może faktycznie powodować znaczny wzrost zgonów i zachorowań.
Dziś definicja jest taka:
Pandemia jest ogólnoświatową epidemią. Pandemia grypy może mieć miejsce wtedy, gdy pojawia się nowy wirus grypy, na którego ludzie nie są uodpornieni (…) Pandemia może być łagodna lub poważna, jeżeli chodzi o zachorowania i zgony. Nasilenie pandemii może zmieniać się w trakcie jej trwania.
Czytaj więcej na: https://demagog.org.pl/wypowiedzi/czy-swiatowa-organizacja-zdrowia-zmienila-definicje-pandemii/
Teraz rodzi się pytanie ile tak na prawdę ludzi chorowało bądź choruje na tego wirusa, bo według nowej definicji muszą być zachorowania, a żeby być chorym to trzeba mieć objawy. Więc wymyślili sobie bezobjawową chorobę. Nigdy czegoś takiego nie było.
Według wikipedii:
„Choroba – jedno z podstawowych pojęć medycznych; ogólne określenie każdego odstępstwa od pełni zdrowia organizmu. Zdefiniowanie stanu chorobowego jest tak samo trudne, jak sprecyzowanie stanu pełni zdrowia (zob. dobrostan subiektywny).
Naukami zajmującymi się diagnozowaniem, badaniem i leczeniem chorób są medycyna, weterynaria oraz fitopatologia. Choroba polega na zaburzeniu funkcji lub uszkodzeniu struktury organizmu. O zaistnieniu choroby można mówić wtedy, gdy działanie czynnika chorobotwórczego wywołuje niepożądane objawy, różniące się od czynności zdrowego organizmu”.
Zgodnie z definicją aby być chorym trzeba mieć objawy. Nigdy coś takiego jak „choroba bezobjawowa” nie istniało.
Należy sobie zadać pytania:
1.Ile ludzi na prawdę zachorowało na Covid19?
2. Co daje nam badanie tym testem zdrowych ludzi skoro sam test nie wykrywa nawet samego wirusa?
3. Skoro wirus jest tak straszny to dlaczego większość przechodzi go bezobjawowo?
//z internetu
XxdepressiongirlxX
Zatkało kakao