@Pepa potrzebne sa elektrownie jądrowe ponieważ taka elektrownia produkuje np: uran wystarczy przypilnować elektrownie i puki moc megawatów nie wynosi powyzej 1200 lub 1000 megawatów to elektrownia jest bezpieczna
@Jaszczuroo No okej, aczkolwiek moc nie jest wyznacznikiem zajścia incydentu, będąc zgodnym z nomenklaturą. Gdyż były wypadki, które zaszły, nie przekraczając tego progu, może mniejsze i mniej znane, na przykład 6 czy 5 w skali.
1. To pytanie wydaje mi się dość oczywiste, odpowiedzią jest papier – chociaż widzę, że nie dla wszystkich to takie oczywiste Demokracja pozwoliła ludzkości wyrwać się z autorytaryzmu bądź nawet totalitaryzmu, jakkolwiek nie jest idealna, tak zdecydowanie ważna i ma na codzienne życie o wiele większe przełożenie, niż papier toaletowy, który, jak ktoś niżej wspomniał, może być zastąpiony choćby chusteczkami A zresztą, w Japonii stosują na co dzień bidety i jakoś nie narzekają 2. Nad tym pytaniem długo się zastanawiałem, uważam, że jest trudne, mimo wszystko zaznaczyłem broń palną To ona doprowadziła do hm Wojny na większą skalę? To znaczy Zabicie człowieka nigdy nie było łatwiejsze Oczywiście, bomba atomowa to śmiertelna broń o niewyobrażalnej sile rażenia, natomiast wyróżnia się też tym, że użycie jej jest ogromnym ryzykiem i zazwyczaj służy po prostu jako straszak 3. Też chwilę się zastanawiałem, mimo wszystko wydaję mi się, że o wiele bardziej uniwersalnym urządzeniem jest telefon, a żarówki można czymś zastąpić 4. Odpowiedź podobna jak w poprzednim pytaniu, chociaż samochody bez wątpienia są bardzo przydatne i ich brak utrudniłby wielu osobom życie 5. Wybrałem zadania domowe, wychodzę z założenia, że miejsce dla szkoły jest w szkole, tym bardziej, że kartkówka to krótka forma, a zadania domowe u ludzi, którzy mają nie najlepszych nauczycieli potrafią zajmować nawet kilka godzin dziennie 6. Zaznaczyłem aparat na zęby, chociaż w zasadzie nie wiedziałem do końca, co wybrać w tym pytaniu, mimo wszystko wydaje mi się, że szeroko pojęta fotografia bardziej przyczyniła się ludzkości niż zdrowe zęby 7. Grabi, bo nie miałbym czym zakopywać zwłok 8. Myślę, że statku, chociaż to w zasadzie trudne pytanie, wielcy odkrywcy nie poruszali się samolotami, więc nie wiemy, jak wyglądałby dzisiejszy świat, gdyby nie statki 9. Respiratora, szczepionki na dłuższą metę przydają się w o wiele większej skali 10. Wybrałem elektrownie, jest wiele innych, odnawialnych źródeł energii, chociaż w dłuższej perspektywie i tak dalej musimy rozwijać przemysł energetyczny 11. Wiatraków, chociaz nie do końca znam się na tym temacie i nie do końca mam kompetencje, by na to odpowiadać
@polskie_pieczywo dobry rząd. No właśnie, dobry rząd. Dla ciebie dobry rząd to rząd, który nie jest socjalistyczny, komunistyczny, nie jest lewacki, faszystowski, i tak dalej Problem polega jednak na tym, że nie ma jednej definicji dobrego rządu, która podpasuje wszystkim. Dlaczego akurat taki rząd miałby być dobry, a nie inny? Bo ty uznajesz jedne idee, a nie inne? Tak przynajmniej wnioskuję na podstawie twojego komentarza. ,, Wolność słowa jest okej, ale nie w przypadku cech, które uznaję za złe", dobrze rozumiem? Wszak o ile zgodzimy się zapewne oboje, że komunizm czy nazizm to poglądy bardzo skrajne, a skrajności nie mogą nigdy prowadzić do niczego dobrego, tak nie jestem już pewien co do naszego konsensusu na temat socjalizmu, to znaczy, nie jestem socjalistą, nie popieram socjalizmu, a już bynajmniej nie w jego pierwotnej wersji, ale sprzeczając się co do tego typu ideologii często dochodzi się do punktu, w którym jedna i druga strona ma tyle samo argumentów i żadnej ze stron nie możesz przegadać, dla ciebie zły będzie socjalizm, dla kogoś innego liberalizm, jak w takim wypadku rozstrzygnąć, które cechy rzeczywiście powinien posiadać dobry rząd? Można tutaj powiedzieć, że dobry rząd to taki, który "sprawia, że ludziom żyje się lepiej, że pkb wzrasta", etc. Nie wszystkie składniki poziomu życia w państwie są jednak mierzalne, zresztą są miejsca, do których prowadzi więcej niż jedna droga, co próbuje przez to powiedzieć? Że rząd, który, dajmy na to, nie jest komunistyczny, może doprowadzić do podobnej sytuacji jak w komunizmie, używając zupełnie innych środków. Nigdy też mając narzucony jeden "dobry, autorytarny" rząd, nie mamy pewności, że inny rząd nie sprawdziłby się lepiej, nie mamy też nawet możności, by to sprawdzić, bo skoro przynajmniej w teorii jest dobrze, to nikt nie będzie ryzykował zmian, które potencjalnie mogą doprowadzić do lepszej sytuacji. Kontynuując dyskurs, muszę zwrócić uwagę na aspekt, iż całe twoje założenie opiera się na tym, że właśnie będzie rządził akurat ten "dobry" autorytarny rząd, ale problem polega na tym, że nawet, jeśli uznać, że dana postawa rządu jest bezsprzecznie dobra dla każdego obywatela, to nadal nie ma gwarancji, że rząd reprezentujący tę, a nie inną postawę przejmię władzę. Łatwo powiedzieć "to niech ludzie go obalą", problem polega na tym, że jeśli taki "niedobry" autorytarny rząd ma pieniądze i władze, to czasem ludzie mogą nawet nie być zdolni do obalenia go, popatrz na Białoruś, na Rosję, rządy tam nie są szczególnie najlepsze, ale do tej pory mechanizm propagandowy państwa i władza trzymana w ryzach siła sprawują się tak dobrze, że nikt jej nie tknął, a przynajmniej nie na tyle, by się coś na poważnie zmieniło. Tak samo np. w Korei Północnej, czyli już mowa o bardzo skrajnym przykładzie. Ustanowienie w Polsce autorytaryzmu z rządem dobrym dla mnie byłoby, no właśnie, rozwiązaniem dobrym, ale dla mnie, co, jeśli byłbym komunistą albo anarchistą? To byłby rząd, który będzie dobry dla jednostki, ale nie będzie ani trochę dobry dla reszty. Ja co prawda nie mam szczególnie skrajnych poglądów, ale logiczne jest, że rząd, który ja bym wybrał nie spodobałby się dużej części ludzi, tak samo nie spodobałby się rząd wybrany przez ciebie, przez Korwina, Szymona Hołownię, Andrzeja Dudę, etc. Jeśli już w ogóle pójść w pomysł skrajnej rozpierduchy, gdzie każdy robi, co mu się żywnie podoba i łatwo jest rzeczywiście obalić ten rząd, bo "na zamachu stanu ucierpi tylko zły rząd, a nie obywatele", to wtedy praktycznie każdy rząd może zostać obalony, bo każdy znajdzie swoich wrogów: Lewacki rząd będzie obalony przez prawaków, prawacki przez lewaków, centrystyczny rząd też na pewno komuś nie podpasuje. W praktyce jednak nie jest to tak proste, bo rewolucje nie są takie łatwe, jak by się mogło wydawać, nie wystarczy powiedzieć "to pozbądźmy się władzy", by się jej pozbyć, historia wiele razy pokazała, że beznadziejni wodzowie utrzymywali się na tronie. W przypadku rzędu demokratycznego mniejszość musi zaakceptować wybór większości i tyle, przy tym należy jedynie zadbać, by ta większość nie była idiotami, w przypadku autorytaryzmu istnieje rząd, który sam wylegitymizował swoją władzę i nic nie powstrzymuje ludzi przed wszczynaniem partyzanckiej wojny, autorytaryzm jest dobrym ustrojem na bardzo niewielu płaszczyznach i prawda jest taka, że w większości przypadków albo skończy się tym, że prędzej czy później rząd zirytuje duża część państwa, albo jakiś idiota dojdzie do władzy Nie mówię, że w demokracji tego nie ma, w demokracji też często rządzą idioci, ale wydaje mi się, że tu jest o wiele więcej furtek, które pozwalają od takich właśnie idiotów uciekać lub w razie czego ich odwołać, lepiej chyba odwołać beznadziejny rząd w głosowaniu, niż mordując jego członków? Mówisz, że demokracja zbliżona jest do anarchii, jednak mają one niewiele ze sobą wspólnego, tak samo autorytaryzm jest bardzo daleki od anarchii, ale gdybym miał wybierać, stwierdziłbym, że z dalece większym prawdopodobieństwem to autorytaryzm doprowadzi do anarchii w państwie.
@Rinyukami Wiem, że nie wszystkim może pasować jakiś rząd, ale jakiś ład musi być zamiast ciągłego zmieniania rządu głosowaniem. Fakt, nie wiemy czy jakiś inny rząd nie byłby lepszy, ale jeśli ten lepszy rząd miałby bardzo duże poparcie, to można zrobić głosowanie. Podobny zabieg był w II Rzeczpospolitej, w której mimo autorytarnego ustroju, odbywały się wybory, ale nie wpływające na zmianę rządu. Można czasem zrobić głosowanie i sprawdzić kogo woli lud. Wiem, że to głupio brzmi, bo nie jestem za demokracją, ale nie umiem ubrać w słowa tego, co mam na myśli. Wiem, że autorytaryzm nie sprawdził się dobrze w większości państw, ale jeśli w autorytarnym państwie rządzi dobry rząd uwielbiany przez lud, to jest porządek, rozwój i siła. A lewaków można się pozbyć i mamy dobre państwo. Przypominam, że nie uważam autorytaryzmu za najlepszy tak jak i ty demokrację, po prostu myślę, że jest on lepszy od demokracji i działa tylko wtedy jeśli rząd faktycznie chce dobrze dla państwa.
@Aniat. Zwłaszcza że papier można zastąpić chusteczką, mokrą chusteczką czy bidetem. W głębokiej komunie wielu ludzi używało gazet jako zamiennika i jakoś żyli i myślę że jednak bardziej im przeszkadzał brak demokracji niż tego papieru
Jaszczuroo
przeż elektrownie atomowe, jądrowe, termojądrowe itd itp są potrzebne
Jaszczuroo
@Pepa potrzebne sa elektrownie jądrowe ponieważ taka elektrownia produkuje np: uran
wystarczy przypilnować elektrownie i puki moc megawatów nie wynosi powyzej 1200 lub 1000 megawatów to elektrownia jest bezpieczna
Pepa
• AUTOR@Jaszczuroo No okej, aczkolwiek moc nie jest wyznacznikiem zajścia incydentu, będąc zgodnym z nomenklaturą. Gdyż były wypadki, które zaszły, nie przekraczając tego progu, może mniejsze i mniej znane, na przykład 6 czy 5 w skali.
randomx_person
Super głosowanie. Bardzo kreatywne
Pepa
• AUTOR@Kry5tian Cieszę się, że głosowanie ci się spodobało!
That_Anime_Girl
Świetna zdrapka ❤️
Pepa
• AUTOR@jemini Cieszę się, że quiz ci się spodobał!
Kmabsz
Co to były za pytania XD
Pepa
• AUTOR@Kmabsz Podchwytliwe i trudne
Sovama
Mega quiz!!!
Pepa
• AUTOR@Sovama Cieszę się, że quiz ci się spodobał!
s...r
grabie sa mega useless narzedziem
AriaWerewolf
@MyFuckingLifeline na przykład gdy z domu wybiega sąsiad sprawdzić co się dzieje?
s...r
@AriaWerewolf nie
Shiloh
W więszości przypadków byłem w mniejszości, na pierwsze pytanie nie odpowiedziałem. Ciekawy pomysł z tym quizem.
Pepa
• AUTOR@Shiloh Cieszę się, że quiz cię zaciekawił
EdmLover
Wolałabym żeby nie wynaleziono samochodów bo wtedy jeździłabym wszędzie konno <3
Tetrahydroksoglinian_sodu
@EdmLover powodzenia w dojeżdżaniu do innego kraju czy nawet miasta, zajęłoby ci to tygodnie
EdmLover
@EpickiTraktor To tylko moje fantazje
Rinyukami
1. To pytanie wydaje mi się dość oczywiste, odpowiedzią jest papier – chociaż widzę, że nie dla wszystkich to takie oczywiste
Demokracja pozwoliła ludzkości wyrwać się z autorytaryzmu bądź nawet totalitaryzmu, jakkolwiek nie jest idealna, tak zdecydowanie ważna i ma na codzienne życie o wiele większe przełożenie, niż papier toaletowy, który, jak ktoś niżej wspomniał, może być zastąpiony choćby chusteczkami
A zresztą, w Japonii stosują na co dzień bidety i jakoś nie narzekają
2. Nad tym pytaniem długo się zastanawiałem, uważam, że jest trudne, mimo wszystko zaznaczyłem broń palną
To ona doprowadziła do hm
Wojny na większą skalę?
To znaczy
Zabicie człowieka nigdy nie było łatwiejsze
Oczywiście, bomba atomowa to śmiertelna broń o niewyobrażalnej sile rażenia, natomiast wyróżnia się też tym, że użycie jej jest ogromnym ryzykiem i zazwyczaj służy po prostu jako straszak
3. Też chwilę się zastanawiałem, mimo wszystko wydaję mi się, że o wiele bardziej uniwersalnym urządzeniem jest telefon, a żarówki można czymś zastąpić
4. Odpowiedź podobna jak w poprzednim pytaniu, chociaż samochody bez wątpienia są bardzo przydatne i ich brak utrudniłby wielu osobom życie
5. Wybrałem zadania domowe, wychodzę z założenia, że miejsce dla szkoły jest w szkole, tym bardziej, że kartkówka to krótka forma, a zadania domowe u ludzi, którzy mają nie najlepszych nauczycieli potrafią zajmować nawet kilka godzin dziennie
6. Zaznaczyłem aparat na zęby, chociaż w zasadzie nie wiedziałem do końca, co wybrać w tym pytaniu, mimo wszystko wydaje mi się, że szeroko pojęta fotografia bardziej przyczyniła się ludzkości niż zdrowe zęby
7. Grabi, bo nie miałbym czym zakopywać zwłok
8. Myślę, że statku, chociaż to w zasadzie trudne pytanie, wielcy odkrywcy nie poruszali się samolotami, więc nie wiemy, jak wyglądałby dzisiejszy świat, gdyby nie statki
9. Respiratora, szczepionki na dłuższą metę przydają się w o wiele większej skali
10. Wybrałem elektrownie, jest wiele innych, odnawialnych źródeł energii, chociaż w dłuższej perspektywie i tak dalej musimy rozwijać przemysł energetyczny
11. Wiatraków, chociaz nie do końca znam się na tym temacie i nie do końca mam kompetencje, by na to odpowiadać
Rinyukami
@polskie_pieczywo dobry rząd. No właśnie, dobry rząd. Dla ciebie dobry rząd to rząd, który nie jest socjalistyczny, komunistyczny, nie jest lewacki, faszystowski, i tak dalej
Problem polega jednak na tym, że nie ma jednej definicji dobrego rządu, która podpasuje wszystkim. Dlaczego akurat taki rząd miałby być dobry, a nie inny? Bo ty uznajesz jedne idee, a nie inne? Tak przynajmniej wnioskuję na podstawie twojego komentarza. ,, Wolność słowa jest okej, ale nie w przypadku cech, które uznaję za złe", dobrze rozumiem?
Wszak o ile zgodzimy się zapewne oboje, że komunizm czy nazizm to poglądy bardzo skrajne, a skrajności nie mogą nigdy prowadzić do niczego dobrego, tak nie jestem już pewien co do naszego konsensusu na temat socjalizmu, to znaczy, nie jestem socjalistą, nie popieram socjalizmu, a już bynajmniej nie w jego pierwotnej wersji, ale sprzeczając się co do tego typu ideologii często dochodzi się do punktu, w którym jedna i druga strona ma tyle samo argumentów i żadnej ze stron nie możesz przegadać, dla ciebie zły będzie socjalizm, dla kogoś innego liberalizm, jak w takim wypadku rozstrzygnąć, które cechy rzeczywiście powinien posiadać dobry rząd?
Można tutaj powiedzieć, że dobry rząd to taki, który "sprawia, że ludziom żyje się lepiej, że pkb wzrasta", etc. Nie wszystkie składniki poziomu życia w państwie są jednak mierzalne, zresztą są miejsca, do których prowadzi więcej niż jedna droga, co próbuje przez to powiedzieć? Że rząd, który, dajmy na to, nie jest komunistyczny, może doprowadzić do podobnej sytuacji jak w komunizmie, używając zupełnie innych środków. Nigdy też mając narzucony jeden "dobry, autorytarny" rząd, nie mamy pewności, że inny rząd nie sprawdziłby się lepiej, nie mamy też nawet możności, by to sprawdzić, bo skoro przynajmniej w teorii jest dobrze, to nikt nie będzie ryzykował zmian, które potencjalnie mogą doprowadzić do lepszej sytuacji.
Kontynuując dyskurs, muszę zwrócić uwagę na aspekt, iż całe twoje założenie opiera się na tym, że właśnie będzie rządził akurat ten "dobry" autorytarny rząd, ale problem polega na tym, że nawet, jeśli uznać, że dana postawa rządu jest bezsprzecznie dobra dla każdego obywatela, to nadal nie ma gwarancji, że rząd reprezentujący tę, a nie inną postawę przejmię władzę. Łatwo powiedzieć "to niech ludzie go obalą", problem polega na tym, że jeśli taki "niedobry" autorytarny rząd ma pieniądze i władze, to czasem ludzie mogą nawet nie być zdolni do obalenia go, popatrz na Białoruś, na Rosję, rządy tam nie są szczególnie najlepsze, ale do tej pory mechanizm propagandowy państwa i władza trzymana w ryzach siła sprawują się tak dobrze, że nikt jej nie tknął, a przynajmniej nie na tyle, by się coś na poważnie zmieniło. Tak samo np. w Korei Północnej, czyli już mowa o bardzo skrajnym przykładzie.
Ustanowienie w Polsce autorytaryzmu z rządem dobrym dla mnie byłoby, no właśnie, rozwiązaniem dobrym, ale dla mnie, co, jeśli byłbym komunistą albo anarchistą? To byłby rząd, który będzie dobry dla jednostki, ale nie będzie ani trochę dobry dla reszty. Ja co prawda nie mam szczególnie skrajnych poglądów, ale logiczne jest, że rząd, który ja bym wybrał nie spodobałby się dużej części ludzi, tak samo nie spodobałby się rząd wybrany przez ciebie, przez Korwina, Szymona Hołownię, Andrzeja Dudę, etc.
Jeśli już w ogóle pójść w pomysł skrajnej rozpierduchy, gdzie każdy robi, co mu się żywnie podoba i łatwo jest rzeczywiście obalić ten rząd, bo "na zamachu stanu ucierpi tylko zły rząd, a nie obywatele", to wtedy praktycznie każdy rząd może zostać obalony, bo każdy znajdzie swoich wrogów:
Lewacki rząd będzie obalony przez prawaków, prawacki przez lewaków, centrystyczny rząd też na pewno komuś nie podpasuje.
W praktyce jednak nie jest to tak proste, bo rewolucje nie są takie łatwe, jak by się mogło wydawać, nie wystarczy powiedzieć "to pozbądźmy się władzy", by się jej pozbyć, historia wiele razy pokazała, że beznadziejni wodzowie utrzymywali się na tronie.
W przypadku rzędu demokratycznego mniejszość musi zaakceptować wybór większości i tyle, przy tym należy jedynie zadbać, by ta większość nie była idiotami, w przypadku autorytaryzmu istnieje rząd, który sam wylegitymizował swoją władzę i nic nie powstrzymuje ludzi przed wszczynaniem partyzanckiej wojny, autorytaryzm jest dobrym ustrojem na bardzo niewielu płaszczyznach i prawda jest taka, że w większości przypadków albo skończy się tym, że prędzej czy później rząd zirytuje duża część państwa, albo jakiś idiota dojdzie do władzy
Nie mówię, że w demokracji tego nie ma, w demokracji też często rządzą idioci, ale wydaje mi się, że tu jest o wiele więcej furtek, które pozwalają od takich właśnie idiotów uciekać lub w razie czego ich odwołać, lepiej chyba odwołać beznadziejny rząd w głosowaniu, niż mordując jego członków? Mówisz, że demokracja zbliżona jest do anarchii, jednak mają one niewiele ze sobą wspólnego, tak samo autorytaryzm jest bardzo daleki od anarchii, ale gdybym miał wybierać, stwierdziłbym, że z dalece większym prawdopodobieństwem to autorytaryzm doprowadzi do anarchii w państwie.
polskie_pieczywo
@Rinyukami Wiem, że nie wszystkim może pasować jakiś rząd, ale jakiś ład musi być zamiast ciągłego zmieniania rządu głosowaniem. Fakt, nie wiemy czy jakiś inny rząd nie byłby lepszy, ale jeśli ten lepszy rząd miałby bardzo duże poparcie, to można zrobić głosowanie. Podobny zabieg był w II Rzeczpospolitej, w której mimo autorytarnego ustroju, odbywały się wybory, ale nie wpływające na zmianę rządu. Można czasem zrobić głosowanie i sprawdzić kogo woli lud. Wiem, że to głupio brzmi, bo nie jestem za demokracją, ale nie umiem ubrać w słowa tego, co mam na myśli. Wiem, że autorytaryzm nie sprawdził się dobrze w większości państw, ale jeśli w autorytarnym państwie rządzi dobry rząd uwielbiany przez lud, to jest porządek, rozwój i siła. A lewaków można się pozbyć i mamy dobre państwo. Przypominam, że nie uważam autorytaryzmu za najlepszy tak jak i ty demokrację, po prostu myślę, że jest on lepszy od demokracji i działa tylko wtedy jeśli rząd faktycznie chce dobrze dla państwa.
Aniat.
Nie rozumiem czemu tyle osób zagłosowało na demokrację w pierwszym pytaniu… Wolą mieć się czym podcierać niż wolność…?
Pepa
• AUTOR@Aniat. Cóż, każdy sądzi według siebie, ale popieram zaskoczenie
Tetrahydroksoglinian_sodu
@Aniat. Zwłaszcza że papier można zastąpić chusteczką, mokrą chusteczką czy bidetem. W głębokiej komunie wielu ludzi używało gazet jako zamiennika i jakoś żyli i myślę że jednak bardziej im przeszkadzał brak demokracji niż tego papieru