@zrebaczek12
Siema :>
Ci, którzy dali takie wpisy (mam wielachną nadzieję) pamiętają również o całym powstaniu, a nie tylko o pierwszym sierpnia (chociaż dobrze, że w ogóle o tym pamiętają)
Hmhmhmhmhmhmm
Dla mnie Warszawa to Warszawa, nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale wiem, że za czasów międzywojnia nosiłaby eleganckie futro na ramionach + ciemną kieckę z obniżoną talią, a na glacy i dłoniach miałaby kapelusik z cwietami adekwatnymi do kreacji i rękawiczki, co by nawiązywało do mody tamtych lat XDDDDDDDDD
Z charakteru, to za okresu dwudziestolecia na pewno byłaby wesołą, młodą, uradochowaną panną (jak pradziadkowie mawiali ,,Za czasów młodej Polski…"), co dopiero podczas wojny zmienia się nie do poznania TwT
E, spokojnie, napisze się, Bucuch i falanga nie zwieją, tylko grzecznie zaczekają, spokojnie XDDDDDDDDDDDDDDD
Paaa <3

@zrebaczek12
CEŚĆ
Noc była piękna, tańcowałam po pustej ulicy, a teraz nad morzem siedzę :>
(*) dla Ciebie
Muszę kuknąć na to opowiadanie, bo kukam, kukam, kuknąć nie mogę XDDDDDDDDDDDDD
Hmhmhmhmhm
Ulubionej ni mam, za to w pieruny jestem zadowolona z Laryski i Emilki jako postaci. Laryska i Kamienica stała się legendą na tym profilu, się z nią zżyłam, kocham jej umiejętność szycia i charakter, miała coś ze mnie
Jak już o Larysce gadamy, to nie ma tam właściwie mapeta, którego bym jakoś wielce nie lubiła, Bartek to Bartek, Claire to Claire, też kochani XDDDDDDDDDDDDDD
Jeśli chodzi o Perłę, to Emilka również ma przelane na siebie cechy mojego wyglądu oraz duszy że tak powiem, upierdusem i mendozixem multiplexem jest, ale fajnym
Ona jest idealnym przykładem tego, że upór i zawzięcie na pewne sprawy często gęsto sprawdzają się pozytywnie, nieraz warto powalczyć mocniej o swoje, a bezczelność w akcjach ostatecznych może być w pierniki przydatnym ratunkiem (no i bunt przeciw wszystkiemu, co duka jej pani Brigitte)
Apropo Emilki, to z panią Brigitte również się zżyłam, jest ona jednym z ważniejszych mapetów w tej serii, i gdyby nie ona, to by się fabuła ścian nie trzymała (gdyby nie było jej, to by Emilce nie zakazywała wszystkiego i wszystkich świętych, gdyby nie traktowała jej tak, jak ją traktuje, druga by nie miała się po co targować, a nietargująca się Emilka to nie to samo), więc postacie TEORETYCZNIE negatywne da się polubić, chociażby za oryginalność i mendowatość XDDDDD
Łe tam, ja kumam, wszyscy kumają
Paaa :D