Hej!
Siedziałam ponad półtora godziny w takiej miejskiej galerii sztuki aby nagrać taki filmik na zakończenie sezonu z miejskiego domu kultury. Potem po półtorej godzinnej obsuwie weszłam na 15 minut nagrałam szybciutko jednak spóźniłam się na autobus. Teraz czekam z pół godziny???? :/ no a nic nie jadłam dzisiaj zbyt tak mówiąc i chce do domu sama sobie posiedzieć. Kocham gdy jestem sama w domu, tak jest o wiele lepiej. No a teraz czekam i se poczekam no chyba że pójdę na piechotę ale chyba mi się nie chce w takim upale iść godzinę. Więc posiedzę na przystanku.
Nos mi przypudrowali i czuję się dziwnie z tym i ten zapach niby ładny ale taki dziwny… Jako osoba która nigdy się nie malowała (oprócz tego że raz koleżanki na nocowaniu mnie pomalowały chociaż nie chciałam… Ale to był taki makijaż że to pod lupą trzeba było patrzeć) czuję nawet taki puder czy co to to jest na nosie
Może coś upiekę dzisiaj? Ale jeszce klarnet, granie na instrumentach dętych w lato to są katusze przez te upały więc potem to już mi się nie będzie chciało.
Co u was opowiadajcie!!!
<33 ↓