producent: przesłuchaliśmy waszą płytę, brzmi nieźle. więc mówicie, że jak się nazywa wasz zespół?
zespół: wybuch kwaśnego płynu pochwowego wywołany przez masowe ilości brudnego pięściowania kału i sadystyczną septyczną syfiliczną sodomię w łonie zainfekowanego czerwia zarażonego łonem molestowanej zakonnicy umierającej pod dachem płonącego kościoła, podczas gdy ksiądz obserwuje i ejakuluje w ogromnej perwersyjnej przyjemności nad swoim pierwszym świeżym płodem.
producent: wypromujemy was, ale jest jeden warunek.
zespół: jaki?
producent: musicie zmienić tę nazwę.
zespół: okae, daj nam sekundę.
* mija sekunda *
zespół: mamy to, panie szefie: * wręcza mu karteczkę z nabazgranymi bazgrołami *
producent: co to ma być do kvrwy nędzy, nie da się rozczytać.
zespół: xavlegbmaofffassssitimiwoamndutroabcwapwaeiippohfffx. trve nazwa, czyż nie?
producent: niech wam będzie chłopcy, nada się na logo.
wzruszyła mnie ta wasza próba zastosowania skrótu nazwy uwu